-
Postów
1 827 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez bliksa
-
venus a od jak dawna zazywasz ten lek?
-
smacznego, ja tez idę cos pichcić
-
ja biorę wlasnie rano te 2 tabsy, ogólnie b. dobre leki, wiec nie chcialabym ich zmieniac, moze mi jakies proszki na sen zapisze albo powie co robic aby spac jak niemowlak, jak sie dowiem na pewno dam znac
-
ja dostałam własnie skierowanie do psychologa, ciekawa jestem jak bedzie wyglądac taka wizyta, bo tej pory leczylam sie tylko u psychiatry a jak mi brakowalo leków to podbijalam do rodzinnego i wypisywal bez problemu. pewnie bedzie standardowa gadka o sobie, z jakim problemem przyszlam itp. bede rysowac rysunek mający ocenic stan mojej psychiki bla bla bla. zastanawiam sie czy jest sens isc.
-
łykam 2 tabsy paromercku a one podobno mają zblizone działanie do amfetaminy, jakis podobny składnik czy cos, przez to mnie nosi i czuje sie jakbym miala ADHD, o spani nie ma mowy.
-
w ogóle słyszalam, ze na tych terapiach rozgrzebuje sie przeszłosc, to mi sie nie podoba, po co wracac do czegos co bylo przykre, jakies tam piętno odcisneło na psychice, ale jest juz zazegnane i zapomniane? tez sie boje, ze zaczne sobie wkrecac cudze problemy.
-
wiesz, próbowałam sie zmusic do tego, zeby kłasc sie w miarę wczesnie, ale nie da rady, bo potrafie tak lezec 3,4 godziny, nudzic sie, przewracac z boku na bok, jestem jakas rozkojarzona. mi sie wydaje, ze ja tak po tabletkach mam problemy z zasypianiem. ide 15.09 do lekarki to jej opowiem o tym, moze cos poradzi
-
na szczęscie poszedł spać, jak wstanie za 2 godzinki mam nadzieję, ze mi to zejdzie do tego czasu
-
znowu sie to do mnie przyczepiło, boje sie tego durnego stanu, bo jest u mnie mój 2 letni chrzesniak, ktorym sie opiekuje i musze byc kumata a nie odpływac.
-
ja tez sie zastanawiam nad terapią, tylko raczej chodzi mi po głowie ta indywidualna a nie grupowa.
-
Madzia ja mam podobnie, jesli chodzi o porę zasypiania, wstaję za to po 3, 4 godzinach i cały dzien do d...y
-
Świadomy sen (Lucid dream) jako sposób zrozumienia nerwicy
bliksa odpowiedział(a) na LucidMan temat w Kroki do wolności
kurczę, rzeczywiscie cos w tym jest, zastanawialam sie, co siedzi w mojej podswiadomosci, czego załuje, za czym tęsknie, czego sie wstydzę.. po wieczorze pelnym rozwazan przysniły mi sie pewne sytuacje, które od zawsze mnie nurtowały ale spychałam je na margines w mojej głowie, nie chcialam tego rozpamiętywac. moze wlasnie to, ze zamiast problem rozwiązac, odpychalam go, sprawilo, ze mam nerwice -
ja mam to szczescie, ze mi lekarka od razu dobrała odpowiednie leki, wiadomo, ze na początku czulam sie zle, ale po ok. 3 tyg. wszystko przeszlo. czuje sie dobrze, czasem tylko jak mnie zlapie, to biore doraznie xanax.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
bliksa odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
skoro to jest jęczarnia to sobie ulżę - booooooooooooooooooooli mnie ząb -
ja mam leki dobrze dobrane, pomagają, zastanawiam sie jednak, czy nie mają one jakiegoś składnika pobudzającego, podobnego do działania amfetaminy. Cały czas muszę wystukiwać rytm nogą, ręką, palcami, nie mogę usiedzieć w miejscu, nosi mnie cały czas.
-
xanax moze dac Ci nawet lekarz rodzinny
-
widzę, ze wy tez spania nie macie
-
Nerwica Lękowa Co zrobić? Moja historia...część 2
bliksa odpowiedział(a) na LDR temat w Nerwica lękowa
czytalam gdzies na necie, ze nieleczona nerwica prowadzi do silnej psychozy, prawda to? -
ehhh czemu to tak daleko?
-
Nerwica Lękowa Co zrobić? Moja historia...część 2
bliksa odpowiedział(a) na LDR temat w Nerwica lękowa
biorę 2 tabletki Paromercku 20 mg, xanax sr doraznie, codziennie magnez i meliska na noc biorę to ok 2 miesięcy -
dokładnie, brawo za optymizm, przecież nie mozemy wiecznie narzekać i marnowac sobie zycia ! malymi kroczkami, do przodu, systematycznie pokonywac kolejne bariery i zdobywac nowe szczyty, na pewno bedą efekty
-
samo chyba nie minie, choć był taki co twierdził, ze wystarczy jesc magnez są dni, ze nawet zapominam, ze mam nerwice, jest wtedy cudownie, nic mi nie dolega, swiat jest piękny, niestety, na następny dzień pojawia sie brutalne otrzezwienie
-
a może odezwały sie korzonki skoro mówisz, ze w dole pleców? wiem jaki to masakryczny ból a co do zjazdów - może wśród fajnych ludzi, bo zawsze sie ktoś fajny znajdzie - bedzie łatwiej
-
Mówią, że inteligentni ludzie się nie nudzą... Też się czasem nudzę, więc to dowód na to, że inteligentni ludzie jednak też bywają znudzeni
-
to, ze sobie wkręcasz to norma, chyba kazdy z nas juz to przechodził, albo przechodzić bedzie, ja juz mialam raka, zawał, wylew, udar i malarię, także nie przejmuj sie to na pewno nic powaznego. Moja kolezanka cierpiala na ból pleców, bolała ją od tego głowa, czuła dyskomfort, okazało sie, ze ma za proste plecy po jakims czasie, po ciwczeniach przeszło,a moze masz po prostu nerwobóle?