Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Już dawno. Nie są to duże kwoty ale jak się dużo leków kupuje no to te ceny wychodzą bokiem.
  3. A to widocznie stracił refundację, lub cena przewyższa kwotę refundacji z kodem B i trzeba dopłacać trochę, bo ja tak miałam z Anafranilem - na recepcie niby B, a musiałam i tak ok. 5 zł dopłacać.
  4. @Catriona ja byłam trzy miesiące wyciągnięta z życia. Mam nadzieję, że jeszcze będą tak jak mówisz. Będę polować.
  5. @Catriona ja pamiętam jak klozapol był darmowy, później ceny przez lata się wahały. To samo z latudą - od jakiegoś czasu 20 zł za opakowanie.
  6. @cynthia te książki Freuda, Schopenhauera itp. były długi czas i nadal chyba pojawiają się regularnie. Trzeba patrzeć przy okazji wizyty tam.
  7. nie wierzę, kiedy, gdzie, jak?! I mnie to ominęło, a mam chrapkę na Schopenhauera... Nie czytam wcale tak dużo. @Catriona dobrze mówi. To ma być przyjemność, a nie wyścigi.
  8. @cynthia ja zmiany cen nie zauważyłam, ale ja też już teraz kupuję tylko leki na tarczycę i leki od ginekologa no i wenle kupowałam, ale moja szefowa jakiś czas temu wspominała coś, że faktycznie poszły do góry jak robiła zaopatrzenie do apteczek.
  9. No ja mam nadzieję, że problem zniknie, bo ja to od razu się nakręcam i denerwuję. Jestem ciekawa cen leków po nowym roku. Ciągle zmieniają i to też jest chore.
  10. burzowo

    Dzisiaj czuje się...

    Dajesz rade ,przetrwałaś ,nieraz dałaś rade.Bylo jeszcze gorzej ,i wyszłaś z tego ,i z tego wyjdziesz.Nie dam się dobić ,wykańczać czarnym myślom i scenariuszom przekazywanym z pokolenia na pokolenie ,Wszystkie kobiety w mojej rodzinie bardzo cierpialy ,przytłoczone obowiązkami zadaniami.Ile musiały mieć siły żeby udźwignąć życie codzienne na swoich barkach. Ile człowiek potrafi znieść
  11. Mi się trochę plany posypały na dzisiejszy dzień, ale to nawet lepiej, bo mam więcej luzu i wolnego na inne rzeczy
  12. Taaaa... A strony kto przyjmie
  13. Yup. Ale ja nie wchodziłam na nic w zamian. Kiedyś już odstawiałam wenle, ale chyba po miesiącu albo dwóch i nie odczułam tego. Z tym, że wtedy brałam inne SSRI zamiast wenli.
  14. Jeszcze z rodziny dosyć dogaduje się z kuzynka. Będzie na Świętach. Ona zmieniła poglądy na liberalne. Cała nasza rodzina jest prawicowa i katolicka. Jest jej trudno bo ciągle się z nimi kłóci. Ale mieszka w innym mieście więc ma w sumie wywalone. Podziwiam ją. Ja udaje w domu że jestem wierząca bo by mnie wywalili z domu. Także nie mam tak różowo. Muszę ciągle zakładać maskę. Ale przy stole świątecznym zawsze zadaje trudne pytanie dotyczące wiary gdy temat schodzi na Boga. Ale zawsze tak jest xd
  15. burzowo

    Dzisiaj czuje się...

    U mnie znowu zjazd ,i dużo pracy żeby się wydostać z tego Dopijam zimną już kawe ,ale to nic . Następuje uspokojenie, po co mi się denerwować .dręczyć .
  16. MicMic

    Szalony indycznik

    @Dalila_ odpowiem, ale czasem mam wrażenie, że to, co napisze nie ma żadnego znaczenia. Z moją mamą mogę teoretycznie pogadać o swoich problemach, uzyskać wsparcie itp. Ale mam w sobie zawsze lęk, że to ją psychicznie złamie. A czasem wręcz czuję, że sama nie ma zasobów wewnętrznych, żeby mnie słuchać. No i też ona zupełnie inaczej myśli, nie do końca logicznie, co mnie czasem doprowadza do szału. Nie mogę z nią specjalnie pogadać o pierdołach, o czymkolwiek pozytywnym w moim życiu. Ja wyczuwam, że ją to męczy, że jak najszybciej chce się wycofać do swojego wewnętrznego świata, do swojego smutku, do swoich problemów. I zawsze tak było, nie miałem tego świadomości. Moja mama była obecna gdy coś się "paliło". Gdy tylko sytuacja się uspokajała czułem, że zostaje sam. I do tej pory mam tak w trudnych sytuacjach, że nie jestem w stanie zająć się niczym wtedy. Jakaś część mnie podtrzymuje ten smutek, bo to był jedyny sposób żeby być zauważonym i nie zostać samemu. Dlatego w moim życiu dominują te uczucia - smutek i złość - bo to był jedyny sposób by ktoś się mną zainteresował. No i oczywiście lęk, który się pojawia jak tylko się czymś 'swoim' chcę zająć. Narasta we mnie, robi się olbrzymi. Bo właśnie taka sytuacja, kojarzy mi się z byciem zostawionym. Dlatego w stresie i trudnych życiowych sytuacjach jestem jak sparaliżowany. Czasem wręcz wykonanie ruchu, albo pomyślenie o czymś innym niż własny smutek i beznadzieja, wzbudza lęk. Lęk przed zostaniem samemu - a dla dziecka to jest jak rozpad osobowości. I w skrajnych sytuacjach tak to odczuwam. Jakby mojego 'ja' już nie było, rozlatywało się. Jakby cała rzeczywistość się rozpadała, a świat był jedynie strumieniem bezkształtnych, pozbawionych sensu i znaczenia wrażeń zmysłowych.
  17. Trochę lepiej. Niedługo muszę zrobić wypad do sklepów po małe zakupy. Spróbuję bez pregabaliny aby udowodnić sobie ponownie, że bez niej też potrafię. Chyba... Ostatnio staram nie dobijać się myślami. Mniej uciekać w wyobraźnię podczas nic nie robienia. Jakby odrobinę spokojniej, ale cały czas czuję, że to wszystko jest, tam za cienką ścianą która w każdej chwili może się rozwalić. Nawet jeśli za 5 minut znów się odbuduje. Teraz kawa, a potem w drogę.
  18. burzowo

    Dzisiaj czuje się...

    @Lusesita Dolorespo prostu siedź tu na tym forum ,i czuj się jak w doborowym towarzystwie, męczmy się wszyscy razem .
  19. Dzisiaj
  20. Ja też odstawiłam leki i sądziłam że dam radę ale z tyłu głowy mi gadają i już nie dam rady dłużej tego słuchać mimo że w pierwszych dniach było i radziłam sobie śpiewajaco. Mur.......
  21. To można powiedzieć, że obie mamy szczęście do rodziny w porównaniu do niektórych..;/ @MicMicnp nie odpowiesz bo nie lubisz o tym mówić? Kto napisał że nienawidzi dzieci? Bo nie mogę znaleźć Ciaza to jeden plus. Jeszcze jest to że inny mężczyzna może się okazać lepszy
  22. Kiusiu

    Szalony indycznik

    Dlaczego aż tak? Skąd się to wzięło? Nienawiść nie bierze się znikąd. Zresztą niechęć też nie. W sumie jest to zrozumiałe - gdy kobieta zdradza partnera z innym mężczyzną, to jest ryzyko, że ów partner będzie wychowywał cudze dziecko, a gdy kobieta zdradza partnera z kobietami, to takiego ryzyka nie ma. To na pewno zależy. Kobieta potrafi być naprawdę cięta na inną kobietę. Tak, to też.
  23. Dziś poniedziałek. Mam dyżur. Praca do 18. Ja pitole jak ja tam wytrzymam Jeszcze tylko jutro, jeszcze tylko jutro.
  24. Takie wieści to ja lubię. Z tego co pamiętam wypowiadałem się na ten temat. To była jedyna słuszna droga. Oby tak dalej. Tylko detox zolpidem odstawić jest ciężko robiłem to wiele razy ale się udało właśnie detoxem i terapią. Sam sobie nie dasz rady póki bierzesz jeszcze dość nisko ten zolpidem ogarniaj temat bo później będzie tylko gorzej tam tolerancja rośnie błyskawicznie a schodzić z wysokich dawek jest tragedia.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×