Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. mienta

    NOWE Skojarzenia

    wycieczka z biura podróży
  3. Bielsko-Biała Jastarnia, Jurata, Hel?
  4. To miałeś to szczęście Mi też lekarze mówią ,że duża senność i podnosi stężenie innych leków. Ale bardzo dobra na natrętne myśli niby. Czy orientujesz się jakie dawki na OCD czy też większe jak przy innych lekach na OCD? Uważasz ,że ciężko na nią się wchodzi tak jak np na paro, wenla? Słyszałem o tym leku też że ma najmniejszy wpływ na libido, to też na plus zawsze zostaje klomi ale to już upierdliwe skutki uboczne chyba u większości....
  5. Dzisiaj
  6. Dałem sobie spokój z paroksetyną, zrobiłem się ospały i apatyczny, biorę wysoką dawkę wenlafaksyny więc raczej extra działanie anksjolityczne mi zbędne. Akurat jestem w poczekalni do dra i zagadam o fluoksetynę, pytanie tylko jaka dawka, zapytam faceta co myśli o stosowaniu dawek rzędu 60-80 mg które teoretycznie stymulują produkcję dopaminy. Na tą chwilę biorę fluo 30 mg od kilku dni i wydaje mi się że jest nieco lepiej w kwestii apatii, może odrobinę bardziej odczuwam niepokój ale jest dość lajtowy.
  7. No to u mnie do bani. Podniosłem dawkę paro z 45do 50mg. Miesiąc było w miarę ale anhedonia dokuczała. Potem poprawa nastroju i super przez trzy tygodnie. I teraz nagły zjazd w dół . Ledwo chodzę, rano leki potem czarne myśli, dopiero wieczorem ciut lepiej. Zrobiłem też te badania czyli testy genetyczne - farmako. Wyszło mi że paroxetyna jest dla mnie dobra ale już np sertralina nie. Jutro idę do szamanki ciekawe co wymyśli. Wcześniej wspominała coś o zmianie na duloksetyne więc pewnie będzie zmieniać. Przechodził ktoś taką zmianę leków? Jak to wygląda? Czy najpierw trzeba trochę zejść z paroxetyny i dopiero wprowadzać duloksetyne czy inaczej? Jak się człowiek czuje?
  8. @Jarek.jarecki88żaden antydepresant nie dał mi nigdy tak wspaniałego nastroju jak fluwoksamina. Lęk i fobia społeczna też poszły w niepamięć. Tylko problem jest z nią taki że na wielu działa zupełnie inaczej niż na mnie wtedy, ludzie pisali o strasznym zamuleniu i senności, osłabieniu, nawet objawach jak przy grypie. Mi się poszczęściło bo byłem po fluwo pobudzony, krótko spałem a byłem pełen energii na cały dzień w tyrze. A nastrój taki że przez jakiś czas bez powodu się śmiałem na ulicy, gwizdałem, wróciły też naturalne emocje i znowu przeżywałam mecze w TV z darciem ryja włącznie. Niestety, z tego co tu czytałem szanse że ktoś będzie miał jak ja są bardzo niewielkie.
  9. walc Bielsk Podlaski, Biała Podlaska czy Bielsko-Biała?
  10. Jeżeli narciarskie, to mi się kojarzą z lataniem.
  11. Do królików mam uraz, wolę zające, nawet nie tyle co wolę jak uwielbiam zające, choć kiedyś się ich bałam. Jakie zwierzę, niespotykane w naszych lasach i środowisku byś chciał /chciała zobaczyć?
  12. То jest diametralna różnica czy się tyczy osoby uzależnionej czy nie. W nadmiarze wszystko szkodzi, to chyba oczywiste dla każdego i każdy się zgodzi.
  13. Po Tobie też widać, jeszcze mi się przewinęła gdzieś Twoja miłość do ślimaków, no mało kto je lubi ; )
  14. Macie rację, pomyliłem nazwy leków zamiast Lorafenu biorę Lamitrin Lorafen znam, bo dostałem na samym poczatku leczenia gdy nic innego nie działało. Wziąłem go może 2-3 razy (tabletka szczęścia:) ale poczytałem opinie i przestraszyłem się tego że silnie uzależnia i odstawiłam. A na paro jestem już 2 lata (czas szybko leci)
  15. Acherontia Styx ma całkowitą rację!!! Lorafen to benzodiazepina która bardzo mocno uzależnia. Uwierz mi bo sam wpadłem w szpony tego syfu a odstawienie równa się piekło. Nie wiem jak długo to bierzesz… ja tylko 3 miesiące a wpadłem po uszy w uzależnienie fizyczne. Ciało dopominało się benzo w bardzo bolesny sposób a umysł wariował. Moje lęki to było coś najgorszego co spotkało mnie w życiu a początki na paro jeszcze bardziej je spotęgowały. Będąc w domu lęki atakowały przez 24h więc o wyjściu z domu nie było mowy. Wychodząc na fajkę paliłem ją nie dłużej jak minutę i uciekałem do mieszkania. Jeśli chodzi o zdenerwowanie to owszem było jednak w porównaniu z lękami to dało się z tym żyć. Nakręcanie się na różnego typu rzeczy również miałem często a to myśli że wszyscy mnie obserwują że śmieją się ze mnie…. Jazda autobusem to katorga bo za każdym razem gdy wsiadłem od razu dopadały mnie mdłości i myśli że za chwilę będę musiał skorzystać z toalety której nie było w pobliżu. Siedząc u fryzjera uczucie jakbym miał pawia puścić lub zemdleć. Tych myśli było dużo więcej.. na szczęście było czyli to już czas przeszły.
  16. Ja nie mam "rzymskokatolickich ślubów czystości", ale nowe nadprzyrodzone życie w mocy Ducha Świętego. Tamto jest w "mocy ludzkiej", moje jest w "mocy Bożej". ................. "Taka jest bowiem wola Boga, wasze uświęcenie, żebyście powstrzymywali się od nierządu; (4) Aby każdy z was umiał utrzymać swoje naczynie w świętości i poszanowaniu; (5) Nie w namiętności żądzy jak poganie, którzy nie znają Boga; (6) I aby nikt nie wykorzystywał i nie oszukiwał w żadnej sprawie swego brata, bo Pan jest mścicielem tego wszystkiego, jak wam to przedtem mówiliśmy i zaświadczaliśmy. (7) Bóg bowiem nie powołał nas do nieczystości, ale do świętości. (8) A więc kto to odrzuca, odrzuca nie człowieka, lecz Boga, który nam też dał swego Ducha Świętego." - 1 List apostoła Pawła do Tesaloniczan 4:3-8 Uwspółcześniona Biblia Gdańska "Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, lecz mocy i miłości, i powściągliwości" - 2 List apostoła Pawła do Tymoteusza 1:7 Biblia Warszawska Wg mnie rzymski katolicyzm nie jest Kościołem i nie ma 2000 lat, ale około 1600 [dekrety teodozjańskie]. Kasta kapłańska to wynalazek ludzi pragnących władzy, kontroli, pieniędzy. Prawdziwy Kościół, to ludzie zbawieni z łaski i wśród nich nie ma sztucznego, niewolniczego podziału na "świeckich i duchownych". Co do masturbacji, to ona nie jest wolą Bożą i nie jest pozytywna, ale o tym z Bożą pomocą napiszę innym razem. Wszystkiego dobrego BÓG jest ze mną, o ile ja jestem z NIM, a jestem z NIM gdy z łaski przez wiarę idę drogą pełnienia Jego woli, gdy trwam w przykazaniach miłości agape.
  17. Ja nie uważam rzymskiego katolicyzmu za Kościół, ale za podróbkę - ponieważ Jego nauczanie w większości rzeczy jest przeciwne nauce Chrystusa, nauce natchnionej Biblii, więc coś kompletnie źle zrozumiałaś na temat mojej osoby. W 2010 roku dokonałem tzw "apostazji" od rzymskiego katolicyzmu.
  18. Lorafen to nie jest stabilizator tylko benzodiazepina. I powodzenia przy odstawianiu jak bierzesz ten lek rok codziennie.
  19. Cześć, jestem na paro 60mg już ponad rok. Wchodzenie na 60tkę było koszmarem, ogień w głowie/ciele, natrętne myśli spotęgowane, lęk, depresja myślałem, że oszaleję. Ale w końcu zaskoczyła, subtelnie ale zaczęła wyciszać. Wcześniej brałem różne leki, setra doprowadziła do próby samo... Mi faktycznie pomogła paru + stabilizator Lorafen (brałem go przed paro - trochę pomagała ale deprecha i natrętne mnie wykańczały). Obecnie 60 paro, lorafen 100 i ketrel na sen i ... żyję
  20. https://youtu.be/WoG4k_nvEII?si=EBrQveZ7o3xTcX9z
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×