Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Dzisiaj
  2. Tak A widziałeś/aś, słyszałeś/aś sowę?
  3. @avesen,masz ciężką pracę? Jak w ogóle funkcjonujesz na co dzień? Widzę, że z Tobą jest źle. Jak można ci pomóc?Masz z kim porozmawiać?
  4. Terapeuta powiedzial, że on nie jest typem terapeuty wspierającego. Że jest tylu innych wspierających terapeutów wiec jak ktoś takiego szuka to na pewno nie on. Zapytałam się co on w takim razie może zaoferować i powiedział, że bycie niezależnym i samodzielnym. Opowiedział, że miał pacjentkę która wyprowadziła się od męża i chciała żeby on ją w tym poparł, a on choć uważał, że w sumie nie dało się tego nie poprzeć, powiedział jej kiedyś, że zawsze może do tego męża wrócić i kobieta się wkurzyła. Powiedział, że wiedział, że zrezyknuje, że się wścieknie i to zrobiła. Powiedziałam mu, że jest dziwnym człowiekiem, że gada jakieś głupoty, że mógłby zaoszczędzić komuś kilka zmarnowanych lat, a on na to, że pacient powinien sam podejmować decyzje. W sumie to ja wiem, że terapeuci raczej nie mówią co ma się zrobić choć jak usłyszałam od terapeutki "jak pani będzie mieszkać w domu to ja tego leczenia nie widze" to chyba było to w miarę jasne co ona radziłaby zrobić. Obecny terapeuta sam przyznał, że kiedyś powiedział do pacjentki ktora miała mobbing w pracy,że jak chce wrócić to tej pracy to coś tam, wiec wyraźnie dał jej do zrozumienia,że nie powinna tam wracać. Co to znaczy w ogóle wspierajacy terapeuta?
  5. Boję się tego wyjścia. Najchętniej bym tego nie robiła, zawsze się godzę, żeby potem żałować. Mam nadzieję tylko, że nic mi się nie stanie. Zapalę papierosa na uspokojenie, po wszystkim zjem kolację, wykąpię się i pójdę spać. Taki jest mój plan dzisiejszego, i tak już zmarnowanego, dnia.
  6. 179 1/2 Widziałeś na żywo wilka?
  7. Też uważam za bardzo dobry lek. A czy są mocniejsze leki oprócz klona np na lęk ? Bo alprazolam to już chyba takie top co? A z leków SSRI / SNRI dla Ciebie chyba najlepsze fluwo co ?
  8. Nie mogłam się doczekać powrotu do domu z pracy, a finalnie zderzyłam się ze ścianą rozczarowania. Za dużo czasu poświęcam na trzymanie twarzy w dłoniach. Przed chwilą była inna godzina i tak co godzinę. Jednocześnie uwielbiam i nienawidzę obserwować jak mi mija życie. Niedługo muszę wychodzić, zrobić coś dla kogoś, nie mam nic innego do roboty, każdy się o tym przekonuje, gdy mnie pozna.
  9. A jesteś plastykiem z zawodu czy tak tylko hobbystycznie? Nawet z rysowania potworów coś z tego może być.
  10. @bei podzielam ból. Momenty życia, w których jestem sama, można wyciąć i nic się nie zmieni, są jak spacje, nic tam nie ma. Pustka. Życie od akcji do akcji. Zawsze dla kogoś. Dla ludzi, którym zależy. Mogę obserwować zmieniające się minuty na zegarze i rozkoszować się wolną chwilą, w niepełnej ciszy, nasłu/cenzura/ąc życia wokół.
  11. Gdyby było inaczej to by to podważył. Większość osób na tych forach doskonale wie co jest na rzeczy. I jedyne co wypisuje to fantazje, czy schizofrenię poza moderator tamtego forum anche. Na tyle administratorów, moderatorów z innych miejsc tylko Ona potrafiła odnieść się rzeczowo, nie zarzucając nikomu fantazji, urojeń, chorób psychicznych. "Niech wygra sprawiedliwość. "
  12. @Jarek.jarecki88pewnie, znam ten stan, kiedyś go uwielbiałem ale od kilku lat już tego nie ma, na lęk działa bardzo dobrze ale nic więcej. Za dużo tego zjadłem w życiu plus chlałem latami i czar prysł.
  13. avesen

    Co teraz robisz?

    Szkic animacji do zrobienia w Blenderze, ale odechciało mi się rysować. Z rzeczy, które lubię rysować, to głównie wymyślone stwory i pomysły, które nigdy nie będą zrealizowane.
  14. Speedy95 dla jasności. Nie mam fantazji, został zatrzymany a w czerwcu odbędzie się rozprawa. Nie tylko ja tak zeznałam.
  15. Sprawdzałam, nie było takiego nicku. To chyba karalne jeśli umyślne. Jakieś niesamowite historie tu przedstawiasz. Masz fantazje.
  16. Źle, dziwnie, nie wiem co robić. Porzucam wszystko. Nic mi się nie chce robić, kompletnie nic. Żyję w swojej głowie. Nic nie pomaga. Tak bardzo czuję się z boku swego życia... tak bardzo zobojętniałam na nie... nie rozpoznaję już siebie ani otaczającego mnie świata. Wszystko jest takie sztuczne, nierealne. Nic nie ma sensu.
  17. avesen

    Co teraz robisz?

    Rysuję... ale lękam się ciągle...
  18. Lipnie i zmartwiony tym ze pewnie trzeba będzie dawke podbić
  19. Chłopak z forum depresja, niejaki Szczur lądowy, największy troll, programista w historii, osoba całkowicie nadprzyrodzona, paranormalna, potrafiąca ściągać widma z innych wymiarów, zmieniać ludziom organizmy, tworzyć nowe organizmy, telelortować się komuś w pokoju np. niszczyć im umysły pod swoje chore władze urojone, gałcić, zabijać zwierzęta. Może to brzmi niedorzecznie, ale tak jest. Po rozprawie pewnie oficjalnie media to nagłośnią. I nie tylko on jedyny. Jeżeli się z Wami komunikuje, to nie jest, oryginał Jego osoby został zatrzymany na obserwacje. A ja miałam robione badania na obecność w moim organizmie osób trzecich. Takie talenty to najlepsze osobowości na władców, ale co z tego skoro On innym przy władzy chciał rządzić i zrobił sobie kult mojej osoby, wznosząc Ją, czarując mój świat a potem wszystko zabierać za to, że nie chcę się pomasturbować do mamusi, która jest k... obrzydłą, która zniszczyła mi dzieciństwo, lata nastoletnie. Czy za śmierć zwierzaka. Wychudził mnie przez to do 38 kg, nie dawał normalnie jeść i to jest zaprogramowane do tej pory. Wybaczcie za literówki, piszę z telefonu, wciąż mi słownik zjada literki albo przekręca słowa. W ogóle to nie jest temat odpowiedni, żeby tu o tym rozmawiać. Chociaż, gdyby chciał to by został i prezydentem i premierem czy w ogóle kimś znanym medialnie za kim by szły tłumy takie czary potrafi. Ale ma za bardzo chory umysł do tego.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×