Skocz do zawartości
Nerwica.com
Wszędzie

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. @Piyerekpiyerekja właśnie obecnie biorę m.in. wenlafaksynę, to mój ulubiony antydepresant, jako pierwszy mi pomógł. W tamtych czasach w ogóle nie zaburzał mi libido, nawet trochę dłużej mogłem walczyć. Kiedy kilka lat temu do wenli wróciłem libido nie zmieniło się i umiałem się postawić i skończyć na ogół. Ale generalnie ta sfera jest u mnie zaburzona od dawna, nie tylko przez leki ale też grube nadużywanie substancji. Także stan obecny jest niemiarodajny.
  3. Phill76

    Co teraz pijemy

    wodę mineralną Saguaro Muszyńskie
  4. Phill76

    Co dziś na obiad?

    rosołek , mięso+kalafior+młode ziemniaczki
  5. A cóż jest złego w zjedzeniu dobrze przygotowanego hamburgera w dobrym lokalu raz na tydzień przez osobę która je mało mięsa i ma niedobór żelaza. Taka osoba chyba codziennie powinna jesc mięcho. Niejedzenie mięsa też szkodzi.
  6. Grouchy Smurf

    zadajesz pytanie

    Tak i już nie mam żadnych. Kiedy ostatni raz rozmawiałeś z obcokrajowcem na żywo?
  7. Mniejszy wpływ niż paro ale jednak. Wzrasta serotonina w stosunku do dopaminy. Miałem wzwody ale było gorzej dojść i miałem mniejsza ochotę na sex. Poczytaj na reddiy tak widziałem osoby na które esci nie działało a citalopram im pomógł więc nie ma reguły. A myślałeś o wenlofaksynie?
  8. Kiedyś dawno temu w Hilary Duff w roli Lizzie McGuire A Ty?
  9. Dzisiaj
  10. zarr

    Co dziś na obiad?

    Kluski śląskie, rolada i buraczki
  11. Istnieje też coś takiego jak hipochondria, Myślę osobiście że to nie jest wcale zaburzenie, ale twoja świadomość podpowiada Ci czy np, hamburger to nie jest psucie sobie zdrowia, czy na psucie zdrowia pracujesz. Moze potrzebujesz znaleźć sobie coś wartościowego w co mozna zainwestować. Czym można się zająć. Nadmierne wydawanie pieniędzy na rzeczy, które są ci niepotrzebne a tym bardziej szkodliwe to również jest zaburzenie, można to zaklasyfikowac jako np zakupocholizm. W każdym razie kupowanie czegoś zbędnego, czegos, co w rzeczywistości już masz np, co zaszkodzić może Twojemu zdrowiu nie jest koniecznie pozytywne. Raz na jakiś czas pewnie czemu nie, ale jeśli nie masz takiej potrzeby, to moze po prostu brakuje Ci czegoś wartościowego co by naprawde poprawiło samopoczucie, wypełniło miejsce tych nie potrzebnych rzeczy, itd. Takie jest moje zdanie... Kupowanie rzeczy jest niestety często nie potrzebne. A jest stosunkowo bardziej używka, czymś co sprawi że dostaniesz "nagrodę". Może takie nagrody Cie nie bardzo satysfakcjonują, moze czujesz wyrzuty sumienia, dlatego że taka nagroda nie jest odpowiednia. W rzeczywistości ja nie kupuje sobie np niezdrowego jedzenia za często, bo wtedy myślę "czy serio chce to zjeść czy może mogę zjeść sobie coś np z mniejszą ilością cukru czy jakiegoś tłuszczu, i będzie tak samo dobrze? Albo sobie myślę," czy na seiro tego potrzebuje a może to tylko impuls? " Staram się żyć ekologicznie, ponieważ za każdym razem jak podejmuje decyzje np kupić rzecz używana zamiast nowej, nie kupować czegoś co nie jest potrzebne itd itd, to wiem ze to jest coś szczerze pozytywnego, coś dobrego dla świata. Myślisz ze takie podejście moze pomoc?
  12. Jaki sens ma wywoływanie sztucznej, fałszywej awantury za nic? Czy ktoś sens widzi?
  13. Nie, ale cieszę się że Alexi Laiho, zresztą nie tylko On stworzył coś w czym jestem bardzo szczęśliwie zakochana i ta miłość jest szczera, czysta i wieczna. Dająca mi spełnienie i ukojenie. Mój ukochany ma umysł za bardzo zatruty, działa pod wpływem impulsów, powtórzeń, jest nieludzki, mechaniczny. Ja jestem człowiekiem. W jakim muzyku czy aktorze byłeś/aś zauroczony, zakochany w nastoletni wieku? Albo do teraz.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×