Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Verinia

    Cześć!

    Kto się czubi, ten się lubi
  3. Mic43

    Cześć!

    Xd spoko, ja też wielokrotnie miałem ochotę Ci dać w zęby
  4. Debata ateisty z księdzem.
  5. Becareful

    PROKRASTYNACJA

    Na szczęście z tej prokrastynacji do się wyjść. Już nie zmieniam kół zimowych w sierpniu i takie tam. Ogólnie trzeba było wrócić na ziemię
  6. Verinia

    Nasze sny

    Dziś śniła mi się wojna.
  7. mrNobody07

    Pytania TAK lub NIE

    Podobnie Byles dobrym uczniem/uczennicą w szkole ?
  8. Dalila_

    Cześć!

    XD nie wiem czy tylko ja Ciebie odczytuje w myślach w sposób taki że bym dała ci w zęby. I mówię poważnie Aż prosi się napisać co się tak dop..... XDD
  9. Dzisiaj
  10. Mic43

    Cześć!

    Co się tak cieszysz na tym awatarze hm?
  11. Czemu? Możliwe, że trochę przez zmianę leków. A raczej przez odstawienie wenlafaksyny. Jesień też jest trochę i mnie depresjogenna, ale nie jest to teraz ciężka depresja. Powiedziałabym, że może lekka. Pojawiły się dodatkowo urojenia. No ale na szczęście odstawila mi abilify i dostałam flupentiksol, którego nigdy nie brałam jako neuroleptyk, który również poprawia nastrój. Czytałam tu na forum, że ludzie chwalą. Już wcześniej chciałam go zaproponować, ale wygrywały leki nowszej generacji. Jestem ciekawa jak będzie teraz. Dostałam też escitalopram 10mg jako antydepresant. Urojenia to już znak, że leczenie nie działa. Mogłabym teoretycznie położyć się do szpitala, ale jeśli nie mam psychozy, to tego unikam. Sama z siebie nie chcę tam iść, bo zaczynam za bardzo się nakrecac ludźmi. Raz latam i z wszystkimi rozmawiam, następnego dnia dostaje szału od tego tłumu. Jeszcze całkowita zmiana leków powoduje, że zawsze dostaje w szpitalu ostrych psychozy. Ludzie potrafili mnie wkręcać w swoje urojenia. A ja łatwo w to wchodzę i zaczynam wierzyć. Co pogarsza sprawę. Dlatego jeśli to nie jest konieczne to robię wszystko, by pozostać w domu. Są ludzie, których bardzo źle wspominam. Nie chodzi o przebaczenie. Chodzi o ten wstręt do takich ludzi. Ludzie są podli. Pozerzy. No mam parę takich osób o których nie będę dobrze myśleć, ale też mam już wywalone co u nich.
  12. Tak chłodno i racjonalnie do tego podchodząc, to to jest niestety prawda. Powiem zupełnie szczerze – dla mnie to był zawsze abstrakcyjny koncept. Drobne rzeczy umiem wybaczyć, na zasadzie – jest jak jest, przeszłość zostawiam w przeszłości i tyle. Albo np. powiedzieć sobie, że ktoś był po prostu sam zaburzony i nie umiał inaczej. Ale poważnych rzeczy, tym bardziej jeśli nie widzę skruchy, nie usłyszę „przepraszam”, za to widzę złą wolę… nie potrafię.
  13. A ja wszystkim życzę jak najlepiej. Z doświadczenia wiem, że złorzeczenie, nienawiść i wyklinanie kogoś, kto mnie skrzywdził, uderza najmocniej nie w niego, tylko we mnie. Zjada energię, zaciemnia głowę, przedłuża ból. Dlatego wybieram inną drogę. Dla mnie „najlepszą zemstą” jest przebaczenie — nie po to, żeby cokolwiek usprawiedliwiać, ale żeby nie nosić w sobie ciężaru. Oddać, puścić, iść dalej. Tego życzę też Wam: więcej spokoju niż odwetu.
  14. Ale emocje to jedno a czyny to drugie. Jasne, że mam osoby, którym życzę jak najgorzej i będę się cieszył, jeśli to „najgorzej” nastąpi, ale sam nie przyłożę do tego ręki. Szkoda się brudzić.
  15. Super sexy, niczym Antonio Banderas w Desperados Lubisz czasem poszydzić!?
  16. Trochę lepiej po wczorajszym zażyciu 4mg klona.
  17. Leci mi 4 tydzień na 40mg Paro. Z pozytywnych rzeczy nie widzę nic jak do tej pory. Efekty uboczne to wciąż zaciskanie się szczęki, problemy ze snem w nocy i senność o losowych porach dnia (ale to raczej nie zniknie). Niewiele się chce robić, nawet po Pregabalinie, ale może wina jej już zbyt małej dawki. Tak czy inaczej nie narzekam na razie na Paro, bo jest zbyt wcześnie. Jakakolwiek poprawa może pojawi się za około 2 tygodnie. Oby poprawa w kwestii lęku, bo tylko na to jej potrzebowałem. Jeśli nie, to walić ten lek
  18. Do dupy, że tak powiem. Czekam aż zadziała prega (oby). Od rana depresyjne myśli, łapy się trzęsą, w środku roztrzęsiony i jakiś lęk nie wiadomo przed czym. Nic się nie chce robić. Nawet spać. Po co ja się męczę na tym świecie to pojęcia nie mam. Mógłby już przyjść koniec.
  19. Mic43

    Wkurza mnie:

    Albo nie zwycięży i ktoś się odjebie.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×