Skocz do zawartości
Nerwica.com
Wszędzie

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Ja chyba jestem powłoką ludzką, nie wiem czy posiadam duszę
  3. Siostra napisała że jeszcze mimo wszystko jestem ciut ładniejszy od Diabła I udało się załatwić sprawę z młodym w szpitalu w Warszawie. Neurochirurg powiedział że jego rola dobiegła końca i tu już tylko psychiatra pomoże.
  4. Liber8

    Wkurza mnie:

    Liczenie głosów, policzyli już czy nie? Nie oglądam wiadomości
  5. dobrze, aczkolwiek mam obawy przed wieczorną burzą, zapowiadają grad wielkości piłeczek pingpongowych
  6. No tak niestety wygląda szukanie pracy, u mnie też było wiele razy podobnie, a ja nawet studiów nie mam
  7. Liber8

    Czesć

    Witam
  8. Wytarłem podłogi, posprzątałem, zrobiłem przygotowania do jutrzejszego obiadu, słuchałem muzy
  9. Pięknie, słonecznie i do tego jestem bardzo zakochana, ale to wiadomo ; ) Inna sprawa, że takie szczury nadal się przede mną ośmieszają.
  10. Dokładnie sami idiopatyczna. Co na to poradzisz.
  11. Czego chcą niektórzy to ja nie wiem. Popatrz się na siebie. Przetłumacz swoje wypowiedzi.
  12. A myślicie, że można nabyć lekooporność na Ssri po długoterminowym ich stosowaniu? Przez 17 lat brałem fluoksetynę i kiedy po raz kolejny odstawiłem na kilka miesięcy, a później zacząłem brać ponownie, ta już nie zadziałała i nie pomogło czekanie 6 miesięcy i zwiększanie dawek. Tak jakby organizm odrzucał tą substancję, którą zna bardzo dobrze. Nie tylko nie działała, ale wręcz szkodziła - miałem skutki uboczne, których wcześniej nie było na tym leku, a bezsenność i podwyższony lęk nie minęły po 6 miesiącach, kiedy wcześniej znikały po zaledwie 2 miesiącach. Później próbowałem większości Ssri, wenlafaksynę, Wellbutrin, teraz Trintellix I nic nie zadziałało , a skutki uboczne były tak samo złe jak na fluoksetynie. Czy też doswiadczyliście tego, że w waszej historii leczenia działał na was tylko jeden Ssri? Czy po kilkunastu latach te receptory Sert stają się odwrażliwione i żaden już nie pomoże? Czemu tak jest i co zrobić, gdy bazowy lek przestaje działać? Został mi tylko Valdoxan I elektrowstrząsy. Tlpd kiedyś na mnie próbowano (Imipramina) i na pewno się na nie nue zdecyduję. Źle rownież znosiłem Olanzapinę, ale dawka była za wysoka na zaburzenia psychotyczne, a przy depresji powinno się dawać minimalne (kolejny popis lekarzy).
  13. Czy sobie na to zasłużyłem? Może nie, ale jak byłem dzieckiem w wieku poniżej szesnastu lat, zachowywałem się bardzo głupio i wyraźnie inaczej, niż w kolejnej części życia. W podstawówce przez lata dopuszczałem się "końskich zalotów" wobec pojedynczych dziewcząt. Już w zerówce chciałem mieć partnerkę. W szkole podstawowej i gimnazjum byłem ofiarą mobbingu szkolnego, czyli agresji dwóch lub więcej osób (w różnym wieku) wobec pojedynczej osoby, czyli mnie. Na szczęście miałem na tyle dobre wyniki w nauce, żeby po gimnazjum pójść do klasy matematyczno-fizycznej w liceum, gdzie byli zrównoważeni uczniowie. W klasie mnie nie mobbingowali, ale uczniowie z moich wcześniejszych szkół wciąż mogli mi dokuczać, np. w autobusach dojeżdżających do miasta, w którym były szkoły średnie albo podczas powrotu autobusem do domu.
  14. Ciekawe, to co czujesz? Uważasz, że to sprawiedliwe? Że sobie na to zasłużyłeś?
  15. Dzisiaj
  16. Mic43

    Co teraz robisz?

    Dziś wolny dzień, zwlekłem się jakoś I pojechałem rowerem wzdłuż wisly, aż do łazienek. Choć w tle czuję ścisk w brzuchu i pustkę.
  17. Miałem rozmowy o inne prace niż roznoszenie ulotek przed pandemią, jak sprzątanie czy ochrona, ale nie przyjęli mnie do żadnej z tych prac, nie doszło do podpisania umowy. Przyjeżdżałem do pracodawców, nie uznali mnie za odpowiedniego kandydata (np. zajmujący się rekrutacją). Zawiści, zazdrości, złości z tego powodu nie czuję. Najbardziej oczywiście może boleć "celibat", życie w stanie bezżennym. Brak zaspokojenia pragnień intymno-romantycznych potrafi być dla mnie ewidentnie nieprzyjemny Ewidentnie nie jestem osobą aseksualną. Od dziecka mam pociąg do płci przeciwnej.
  18. naftan_limes

    Przegrywy

    Widzę, że mój argument społeczny został skrytykowany. Nie jestem zwolennikiem komunizmu, wiem że nie działa. Interesuję się historią PRL, więc znam jego bolączki. Chciałem tylko pokazać, że termin "przegryw" wywodzi się z systemu społecznego, gdzie panuje konkurencja. Kilka tygodni temu uświadomiłem sobie, że w nieświadomy sposób marzyłem o "sukcesie". Czyli dojściu do jakichś osiągnięć, które zaliczą mnie do grona społecznej elity. Postanowiłem zanegować to pragnienie. Nasza samoocena powinna wynikać z akceptacji samego siebie, a nie z tego. że wstrzelimy się w jakieś kryterium i dopiero wtedy nasze życie ma wartość. Jeśli teraz ludzie nas nie szanują, to tak samo po wielkich osiągnięciach nie będą. Nie chciałem promować komunizmu, chcę jedynie dostrzec wady i propagandę sukcesu promowaną przez nasz system. Nie każdy będzie sławny, bogaty, ważny. Ale czy to oznacza, że jesteśmy przegrywami? Nie warto myśleć w taki sposób. Szanujmy innych ludzi. Śmieciarze, sprzątaczki i niewykwalifikowani pracownicy też są potrzebni.
  19. Harding

    Skojarzenia

    Rozwiązłość
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×