Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Jeszcze raz i dobitnie: oboje z @Melodiaa prosiliśmy o dyskusję bez personalnych przepychanek. To, co tu się dzieje, to nie jest wymiana argumentów, tylko pyskówka. Natychmiast wracamy do meritum: komentujemy tezy, nie ludzi; zero ironii, etykietek i insynuacji. Kolejne wpisy ad personam będą usuwane, a autorzy dostaną ostrzeżenia. Jeśli ton nie zmieni się od razu, zamkniemy wątek. To ostatnie ostrzeżenie - jak jutro coś tu zobaczę - to wszyscy dostaną osty.
  3. Catriona

    Czekam na...

    Aktualnie na czwartek.
  4. Na innych? Pokaż mi kogoś innego na tym forum z kim się pokłóciłem albo miałem jakąś spine.ja zauważyłem że jak ktoś z kimś się tu kłuci albo wylewa swoje frustracje to właśnie ty. Odpisujesz w chamski sposób albo wyglądasz swoje mądrości. Widocznie tak cię w domu wychowali. Czegoś zabrakło. Może miłości. Nie odpisuj już więcej. Szkoda mi czasu na tak po/cenzura/oną osobe. Jak będziesz kiedyś bez leków tak jak ja to może wtedy pogadamy. Na razie bierz ta wenlafaksyne bo jeszcze długa droga przed tobą
  5. To nie ja wylewam swoją frustracje na innych na tym forum xD ulżyło Ci? Jak tak to spoko. Miło ze mogłam pomóc. Na przyszłość, polecam opcje ignoruj, lub wylogowanie się na stałe z tego forum, nie będziesz widział moich postów. Niby dorosły a nie potrafi sobie z prostymi rzeczami poradzić mamusia jak Cie trzymała pod spódnicą nie nauczyła zaradności? xD
  6. Placki z marchewki, w sumie pierwszy raz jadłam i nawet dobre, trochę może są słodkie jak dla mnie
  7. No mówię udary, samobójstwa też (ale tu głównie tylko przez zadzierżgnięcie). Śmierci mózgowej też nie stwierdza się w 5 minut, tylko to jest seria kilku badań w odpowiednich odstępach czasowych. Ale pacjenta ze stwierdzoną śmiercią pnia mózgu da się utrzymać przy pomocy leków i sprzętu tak, żeby dotrwał do momentu pobrania narządów, bo pozostałe narządy pracują normalnie. Widziałam kilku pacjentów, u których stwierdzono śmierć pnia mózgu i zawsze chciałam zobaczyć odruch Łazarza, ale jak to sobie myślę to chyba dobrze, że nie było mi dane, bo to musi być straszne.
  8. No tak to logiczne że od wypadków... Ale w sumie to dlaczego, przecież z innych przyczyn też w końcu dochodzi do śmierci mózgowej. Pewnie chodzi o czas w jaki się zabezpieczy ten narząd? Ale to też powinno zależeć od sytuacji jak szybko się to uda
  9. Ojoj, ale takiej twardzielki to nic nie ruszy
  10. Dawcami narządów są przeważnie osoby, które zginęły w wyniku śmierci mózgowej (wypadki, czasami udary u młodych osób itp.), ale tak. Jeśli przeszczepiamy narząd to dawca ogólnie musi być zdrowy. Np. serce dyskwalifikuje niedomykalność zastawek (taka minimalna np. zastawki trójdzielnej jaką ma prawie każdy to nie, ale jak już przeciek jest większy to tak). Bada się po kolei wszystko co potencjalnie można by wziąć i wybiera tylko te narządy, które się nadają. Krew z niektórymi chorobami można oddawać, dawcą szpiku też można być, ale to jest wąska grupa chorób jak np. niedoczynność tarczycy. Krew można oddać nawet biorąc SSRI, ale może to być max jeden lek. Taaa, tej wagi pilnują, bo mnie w centrum krwiodawstwa też kiedyś notorycznie sprawdzali czy na pewno ważę wymagane minimum.
  11. To przeszczepiaja tylko zdrowe? A to ciekawe że pytają rodziny, choć u nas umieraly starsi to dlatego nie pytali Też chciałam kiedyś do tego szpiku się zapisać Ale za mało wagi mam wyjątkowo lekkie kości
  12. Dzisiaj
  13. Nie, bo jeśli rodzina nie wyraża zgody to nie pobiorą wbrew woli rodziny. U nas szanuje się zdanie bliskich, chociaż rzeczywiście tylko rejestr sprzeciwów jest prawnie wiążący. Ja wychodzę z założenia, że moje narządy po śmierci i tak na nic mi się nie zdadzą, a jak mogą komuś uratować życie to niech biorą co chcą jak zginę nagle. Zresztą ja zaraz po skończeniu 18 lat zgłosiłam się do bazy dawców szpiku, krew też oddawałam długi czas i teraz planuję do tego wrócić, bo już mogę. Dla celów nauki biorą wszystko. Chyba że akurat mają nadmiar, to nie wezmą. A nawet jak coś się zachowa w dobrym stanie długi czas to po iluś latach zwrócą rodzinie w celu pochowania
  14. O widzę, ze dzban z obsesją na moim punkcie też się odezwał
  15. Ja np. na 150mg czuję się gorzej niż na 75mg. Z jednej strony wszystko mnie wkurza wtedy a z drugiej totalny brak chęci na cokolwiek i senność. Ale ja już nauczona doświadczeniem po 2 dniach brania 150mg wróciłam do 75mg, bo wiem, że jak cokolwiek zaczyna tykać bezpośrednio noradrenalinę u mnie to na pewno nic dobrego z tego nie wyjdzie. Z tym, ze no ja mam pozwolenie lekarza na samodzielne dopasowanie dawki, mimo że lekarz był za opcją 150mg raczej.
  16. Młody wiesz że można zmienić nazwę prawda
  17. Nie brałam, chociaż mój lekarz kiedyś rozważał spróbowanie, ale dla mnie, przynajmniej patrząc na ulotkę i działania uboczne to mu bliżej pod tym względem do TLPD. Zresztą to stary lek. Ja finalnie się na niego nie zgodziłam ze względu na to, że jak w ulotce występuje hiperprolaktynemia to na 99,9% u mnie by wystąpiła (ten ubok jeśli jest możliwy na jakimś leku to u mnie występował zawsze i wystarczały 2-3 tygodnie brania i miałam objawy) i przez to nawet lekarz finalnie się z niego wycofał. Spróbować nie zaszkodzi, a nuż zaskoczy akurat.
  18. Zbieram swoje resztki które sobie wmawiałem że są mną i oddaje je hmmmm niech będzie mja poduszka będzie mi przechowywać duszę Kładłem je na sobie... Więc pędząc takim trybem musiałem walić z tego headahoty Ja kurwie Zobacz zawsze w cel trafiam
  19. Ale klimat wymyślili ja pie*dole, poniżanie przed forum, żeby nasrać i będą tak latać dla Mariusza i MartwegoDucha i srać. Masturbujcie się. To są poniżeni w świecie relica. Żeby Willow poniżająca się razem z bratem i dzieckiem przed Panem Szczurem, masturbująca się na siłę do typa w trondach by na złość zrobić Sowie_ wygrała. Fałszywy ryj wygrałaś i brzuch zflaczały, który z moich mięśni Ci trzeba przetrollować. Tyle.
  20. ciut zestresowana jutrzejszą wizytą w centrum onkologii ale jestem dobrej myśli! Poza tym dobrze, infekcja minęła!
  21. Proszę Państwa dyskusja schodzi w złym kierunku. Emocje i osobiste wycieczki znów przejmują kontrolę nad argumentami. Każdy ma prawo do własnego zdania i jestem przekonana, że nie osiągniecie consensusu... Proszę się powstrzymać od takich komentarzy. Na tym forum nie będziemy sobie wytykać poziomu zaburzenia czy też choroby w dyskusjach aby umniejszyć argumenty drugiej strony. Wszyscy jedziemy na jednym wózku. To zdanie nie było potrzebne... Występuje...sądzenie po własnych doświadczeniach nie jest obiektywne. Inaczej by brzmiało gdybyś napisał "Nie spotkałem się się tym". Świat jest spory i doświadczenie innych mówi co innego. Subiektywizm a obiektywizm to dwie różne rzeczy. Warto przyjąć coś poza swoim doświadczeniem.
  22. Harding

    X czy Y?

    Kalesony Siła czy praca? ( jednostki z fizyki )
  23. Dla mnie to piękne żeby komuś uratować życie, jakby miał szybciej zgnic ten narząd
  24. Harding

    NOWE X czy Y

    Hip Napięcie czy natężenie prądu?
  25. Tablet z internetem Skrobia, celuloza, glikogen?
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×