Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. mrNobody07

    NOWE Czy masz?

    iwatch masz zwierzaka w domu?
  3. mrNobody07

    Co jest gorsze X czy Y?

    Karaluchy wdepnięcie w goowno czy w błoto po kolana
  4. Rzeka pies, kot czy fredka ?
  5. mrNobody07

    NOWE X czy Y

    Kaczki widelec czy łyżka?
  6. Sprawa dotyczyła substancji psychoaktywnych ? ( jeśli mogę zapytać )
  7. A ja dodam od siebie,ze mnie tez pytano czy nie lepiej byloby zejsc z tych lekow.Ale ja uwazam ze to nie ma sensu.Duzo ludzi,nawet tutaj na forum pisalo ,ze pół,roku gora rok i tak wracaly im objawy i to nawet gorsze,wiec powrot to lekow byl nieunikniony.Niektorzy nawet samii sobie przerywaja leczenie,nagle odstawiajac bo jest lepiel.I potem żałują ,bo wszystko wraca w zdwojonej sile.Np po pierwszym epizodzie np depresji bralam rok Mirte i jakos bezproblemowo zeszlam sama.Kilka lat moze 6-7 mialam spokoj.I potem male problemy z praca i szybko wrocila nerwica z deprecha.ot tak nagle.wiec teraz grzecznie biore leki,bo wole dmuchac na zimne,niz czekac na kolejny epizod bez asekuracji.A cudem sie z depresji nie wygrzebie.
  8. mrNobody07

    X czy Y?

    Sobotę koncert czy festiwal?
  9. Do jakiego tylko chcesz. NFZ, leki i tak potrzebują czasu na działanie. Czym są te 3-4 tygodnie w dluzszej perspektywie? Mogą pojawić się skutki uboczne i będzie trzeba podjąć decyzję czy zostać czy zmienić. Ja dwa razy miałam powazniejsze skutki uboczne. Raz wyszło dopiero w badaniach, a czułam sie super, w drugim przypadku wpadłam w depresyjny nastrój. Jakiś nudności i wymiotów ktore minęły nie traktuje jako poważne skutki uboczne. Lekarz podpowie czy organizm normalnie zareagował, kiedy powinny minąć, itd. No i jak to sobie wyobrażasz? Wujek Google ci powie jak się leczyć, czy anonimowa osoba z Internetu.
  10. Lekarz mówi że jeszcze nie pora żeby wszystko odstawić i żyć na czysto bez leków. To specjalistka , zaufałem Jej. Widzi mój stan psycho-fizyczny i wdraża leczenie. Jestem nieufny raczej ale Tej Lekarce ( chociaż jest niemiła dla mnie ) zaufałem.
  11. Dawno nie spotkałem tak negatywnej osoby. Od kilku postów demonizujesz leki, co tu właściwie robisz?
  12. Lekarz mówi że jeszcze nie pora żeby wszystko odstawić i żyć na czysto bez leków. To specjalistka , zaufałem Jej
  13. A jak udalo ci sie zejsc z tej Mirty?Dostales cos na zakladke i obylo sie bez objawow odstawiennych?bo ja tez Mirte biore juz kilka lat,i sie boje tego zejscia.Obecnie biore 15mg.Kiedys 30mg. Przez dluzszy czas.
  14. A bez leków nie potrafisz funkcjonować? Nie szkoda ci tak katować ciało ?
  15. I nie powracają wspomnienia jak żywe? Serio „samo przeszło” ?wow u mnie 5 lat jest mam wrażenie coraz gorzej
  16. Ja bym jeszcze w ostatecznosci jak z ta Kweta nie pojdzie mi,wlasnie Trazodon poprosila lekarza Bo troche sie stracham tego neuroleptyka,a pisza o nim roznie i tez ma duzo skutkow ubocznych.
  17. dzięki za odpowiedź. Znajomy nie ma ubezpieczenia, jest w fatalnym stanie psychicznym i martwi się czy bez ubezpieczenia go przyjmą ….dzieki na pewno sie ucieszy z tego info
  18. Słuszna uwaga. Niestety nowy lek powoduje tycie, ale nie aż takie jak po mircie. Mniejsze zło. No nic trzeba uzbroić się w cierpliwość i robić swoje ( uważać co się je, ćwiczyć , dbać o higienę snu ….)
  19. Witam założyłam ten temat bo szukam osób, które mają taki problem jak ja. Mam depresję i nerwicę lękową, leczę się 20 lat z przerwami, ale od ostatniego nawrotu mojej nerwicy czyli jakieś 1,5 roku zmagam się z ciągłymi nudnościami, zawsze miałam problem z żołądkiem i zawsze pod kontrolą lekarza gastrologa, zapalenie błony śluzowej żołądka i refluks plus nadżerki, ale od półtorej roku bez względu na leczenie u gastrologa i psychiatry ciągle mam nudności, czy ktoś z was ma lub miał taki problem? Nie wiem co to jest czy długotrwale przyjmowanie leków ssri czy może nerwica żołądka, ale leczę się więc powinno być wyeliminowane w jakimś stopniu, dbam o zdrowie i żywienie, nie piję nie palę, może to jest skutek uboczny przyjmowania tyle lat jednego leku, oczywiście w różnych dawkach, bardzo proszę piszcie jeśli macie doświadczenia tym temacie
  20. Po kilku latach zażywania to pewnie trochę zajmie zanim metabolizm powróci na właściwe tory. O ile nie ma cukrzycy / insulinooporności. I o ile nowy lek również nie powoduje problemów z tyciem. Podwyższona prolaktyna wpływa na insulinę i tycie.
  21. Mało tego nawet bez dowodu osobistego można, ja nie miałam wtedy, akurat w tymże czasie stracił swoją ważność.
  22. Też się z tym męczyłam długo, ok 5 lat, przeszło samoistnie. Gdy przestałam myśleć o tym co mnie prześladowało, zaczęłam się uczyć języków obcych, oderwało mnie to w inny świat, zaczęłam myśleć w tym języku.
  23. A można. Też przerabiałem.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×