Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
mrNobody07 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
A mogę dopytać o jakie relacje chodzi? O tutejsze, na forum ( wiadomości prywatne )? Czy w normalnym , realnym życiu? -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Dalila_ odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Może. Ale może też od tego że te osoby nie wiedzą co to znaczy, bo zwyczajnie takich relacji nigdy nie mieli z obcymi ludźmi. I to że ktoś nie chce pisać, traktują jak totalne zranienie... jakby co nie wyzywam wyzwiskami czy cos O wiele gorsze zło może spotkać człowieka gdyby się nie domyslali -.- -
To jest ich intymny kod xd nikt tego do końca nie wie, nawet święty Mikołaj.
- Dzisiaj
-
Kiedyś miałam ciekawy sen o czymś kosmicznym co się pojawiło na niebie (w sumie nie pierwszy raz)... Tak czat go zilustrował (nie do końca wiernie, ale i tak fajna sprawa... może po swojemu te sny interpretować).
-
@sailorka miałem taką jak Ty, pływanie. Czułem sie w wodzie jak ryba i zdrowy. Kąpiel i pływanie odebrała mi choroba ucha. Jak do ucha naleje mi sie odrobinę wody to mam zapalenie i ropa, później to antybiotyk przez 10 dni. Próbowałem pływać w czepku ale to jest do kitu pływanie.
-
Nie mam Masz czasem wrażenie że to wszystko już się kiedyś wydarzyło?
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Ladyboy odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
jak tylko cos zacznie mi dokyczac to niezwlocznie poinformuje o tym , narazie jest wzglednie spokoj -
Ja tak mam przez cały czas. Zdarzają się krótkie okresy, gdy przez kilka dni, tygodni jest lepiej, ale też czasem objaw się mocno zaostrza. Całkowicie praktycznie od półtora roku ani razu nie ustąpił
-
Psychiczna chyba jednak gorsza rodzina patologiczna czy brak rodziny?
-
Thriller iphone, samsung,czy huawei ?
-
Ja nawet niezle. Wczoraj bylam na zakupach ciuchowych, wiec chwilowo mam dobry humor ;d
-
Pewnie wszystko zależy od kontekstu i formy w jakiej coś komunikujesz.
-
A niektóre chcą mieć spokój od Gierek.
-
Kobiety lubia spokoj bezpieczeństwo i stabilizację. Poprawie ci to zdanie, żeby było prawdziwe: Pewien określony typ kobiet lubi huśtawki.
-
a jaką pasję miałeś przed depresją? i jaką planujesz po depresji?
-
No ja mam coś podobnego w sumie, zwykle w nocy i wtedy nie śpię. Jakieś głupoty robię, jak dziś w nocy 4, 5, to słucham raperów polskich szukając fajnego głosu. Ale to nie jest w każdą noc, jak często masz to pobudzenie? I to niepotrzebne głupoty są których nigdy nie robię xD Spytam jak często, ale nic więcej nie pomogę. To może być nerwicowe tak samo
-
Mam trochę hobby np. interesują mnie komputery, książki, filmy, seriale, muzyka, zwierzęta, przyroda, astrologia.
-
Kiedyś oglądałam bardzo dużo seriali. Teraz oglądam tylko "Świat według Kiepskich" 5 odcinków dziennie, lubię się pośmiać przy oglądaniu serialu. Najfajniejszy był odcinek w którym Ferdek poszedł do psychiatry.
-
Teraz czytam cztery książki na raz
-
https://youtu.be/aGIlD78-Kio?si=aH56AYcYmPMjqOWS
-
Hej, W ogromnym skrócie z powodu bardzo silnych zaburzeń lękowych, ktore odziedziczyłem i z ktorymi walczę od dziecka (dziś mam 35 lat) od 20 lat przyjmuję różnego rodzaju leki. Niestety z powodu choroby autoimmunologicznej i nieoiżności przyjmowania wielu leków jak np. ssri, od 10 są to benzodiazepiny - w pełni pod kontrolą lekarza. Do sedna. Od półtora roku zaczął męczyć mnie objaw, ktorego nikt nie potrafi zdefiniować, nazwać, leczyć... Bardzo przypomina akatyzję, jednak nią nie jest (przynajmniej nie w pełni). Moje ciało jakby było w ciągłym fizycznym pobudzeniu. Jakby się chciało ruszać w środku, taki wewnętrzny niepokój, dużo bardziej fizyczny niż psychiczny, niesamowicie męczący. Od akatyzji na pewno odróżnia go fakt, iż ruch nie przynosi ulgi, bardziej skupienie na czymś konkretnym, np ciągłe sprawdzanie czegoś w telefonie. Jest to obecnie moje największe cierpienie. Czy ktoś spotkał się z czymś podobnym? Każde doświadczenie byłoby niezmiernie pomocne, nie wyobrażam trwania w tym objawie przez kolejne lata, ale nikt nie wie co mogłoby mi pomóc i czym ten objaw dokładnie jest. Pozdrawiam!
-
Nie mam. I prawdę mówiąc nigdy nie miałem. Sporadycznie zdarzało się dawno temu zainteresować czymś, ale tylko na chwilę. Czasem mi przykro z tego powodu. Myślę wtedy, że brakuje mi czegoś, ale nie wiem czego. Jakiegoś punktu zaczepienia w tym życiu. Gdy wszystko inne się wali mógłbym skupić się właśnie na tym. Niestety pewnie nigdy nie uda mi się poznać co to pasja czy nawet czegoś co można nazwać hobby.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Dalila_ odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
-
Mnie się pasje zmieniają, nie mam czegoś takiego, że jest jedną rzecz którą zawsze lubię robić choćby nie wiem co. Czasem coś mi nie wyjdzie I się wkurwiam, albo się zacznie mnie coś nużyć. Dobrze więc mieć wiele rzeczy, które się lubi myślę. Ja niestety często tak mam, że żadna z tych rzeczy, które zdarza mi się lubić, w ogóle to mnie nie przemawia w danym momencie.
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane