Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Dzisiaj
-
Ta druga opcja Kolor: niebieski czy zielony?
-
Wielosezonowe religia czy psychologia?
-
Ojojoj oba „mocne” papryczka łysina czy tupecik?
-
Trochę tak masz ulubioną gazetę którą prenumerujesz?
-
aktualnie chyba nie lubisz kinder bueno?
-
Podstawy tylko lubisz posiedzieć do późna ?
-
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
________________________________ Kontynuujc temat dalej, Wasza wredność jest nadal dziecinie głupia jakieś pierdoły typu, że trzeba Willow płodność przedłużyć czy nie wiadomo komu. Mnie to nie obchodzi. Chore trolle pokroju Willow nie powinny mieć w ogóle dzieci. Co ona znowu ciążę planuje czy już w nią zaszła by jej nie zamknęli w więzieniu? Tam też można urodzić i nie prowokuj mnie głupimi zagrywkami w ciągu dnia. Gdyby cień czy ktokolwiek z nich Cię kochał to by nie siedział nade mną od 6 lat nawet jeśli Ty siedzisz razem z nimi. Zajął by Cię czymś przyjemniejszym. Poniżasz się i ośmieszasz przede mną. Jesteś za stara by taką dziecinadę odgrywać przede mną. Zresztą już to pokazałaś na tamtym forum, żaden punkt regulaminu nie został złamany i zostałam zbanowana by wskrzesić świat relica, który został zniszczony jak i reputacja tamtego forum. Bez sens, bez Liany, cienia, mnie, Wilczura, innych osób znaczących typu Wisienka, Comlicated, Gravi, to forum gówno znaczy. -
Ilość waszych koleżanek/kolegów
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na alone05 temat w Off-topic
W szpitalu poznałam wiele fajnych osób, w internecie również. W szkołach artystycznych też tych kolegów czy koleżanek trochę miałam. Szybko i łatwo nawiązuje znajomości, ale jestem samotnikiem z natury. -
Nie wiem czy to moje łzy czy deszcz?
-
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
: ) No teoretycznie nie, ale i różnych anomaliach można usłyszeć. Mnie nie chodziło o to, że oni razem te dzieci płodzą tylko to są ich dzieci, które przypisują cieniowi wiatru czy mojemu ukochanemu. Może i to miłe nie jest, ale fakty są faktami. O ile te dzieci w ogóle istnieją ; ) -
empatię, chęć pomocy innym ( szczególnie „słabszym”),brak zawiści … Lubisz samotne spacery?
-
nie mam masz żaluzje w oknach?
-
teleskop
-
kit kurs pisania bezwzrokowego?
-
audi emocja na w
-
nie masz okna na pólnoc?
-
Zazwyczaj odpadam w połowie stycznia.. Co najbardziej cenisz u innych?
-
Alexi, mój poprzedni wpis (taki trochę żartobliwy) dotyczył tylko jednego konkretnego faktu – biologii. Dwóch mężczyzn razem nie może spłodzić dziecka, niezależnie od tego, jakie mają imiona i jaką historię im przypisujesz. To zwyczajnie fizycznie niemożliwe. Natomiast jeśli chodzi o osoby z tamtego forum, to ich nie znam i nie mam żadnej wiedzy na temat tego, kto jest kim – dlatego nie będę się w tej sprawie wypowiadał. Chodziło mi jedynie o to, żeby oddzielić to, co jest realne, od tego, co jest tylko wyobrażeniem
-
Chyba że mieszkasz na prowincji bez autobusów Naturalne bez aj waj i kalendarza kontakty są najlepsze
-
Tam gdzie @Dalila_i mężczyźni, tam robi się prędzej czy później jatka xd
-
@Amoja hej ja brałem ten lek ale przez 3 miesiące. I mam tak samo jak Ty po odstawieniu. Tylko u mnie jeszcze kilka dni po odstawieniu był metylofenidat kilka dni, który też działał mocno źle. I nie wiem który z nich to spowodowal, ale tak samo próbowałem wcześniej Ssri i po odstawieniu wracał zawsze mój poprzedni depresyjny stan. Ale nigdy tak jak teraz nie miałem kompletnego za tracenia uczuć. Straciłem wrażliwość, nie mogę nawet płakać, wszystko mi jest obojętne. Oczywiście to wszystko w połączeniu z lękiem, niemocą, pustką i beznadzieją sprawia, że nie mogę funkcjonować. Siedzę tylko w domu. A nie próbujesz innym lekiem wyjść z tego stanu? Samo to nie przejdzie. Też czekałem 4 tygodnie bez żadnych leków, żeby moje wcześniejsze objawy depresji, smutek, płacz i zdolność odczuwania emocji wróciły. Nic to nie dało. Próbowałem od tego czasu agomelatynę i sulpiryd w niskich dawkach. Było jeszcze gorzej i nic nie przywrocilo ani aktywacji, ani motywacji ani uczuć. Teraz zacząłem fluwoksamine, bo to jeden z nielicznych Ssri którego jeszcze nie próbowałem w przeszłości, ale nie wierzę, że coś zmieni. Ta zasrana wortioksetyna moduluje też receptory 5HT cokolwiek to znaczy, ale może dlatego skutki są takie jakie są i inne niż po Ssri. Koniecznie idź po coś, może Mirtazapina Ci pomoże skoro kiedyś działała? Ja nigdy nie próbowałam bo przerażają mnie jej skutki uboczne.
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane