Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Za tamto /cenzura/ wie co płaciłem duszą i nawet nie wiem czemu jak byłem w zgodzie ze swoim sumieniem
  3. mateus

    Coś jest nie tak

    Hej. Stare czasy. Schizofrenicy są okłamywani. I tak z tym nic nie zrobisz Dla spokoju? Odpuść i żyj dobrze na ICH zasadach. Ja szukam pracy. Naprzykład.
  4. Dalila_

    Witym wszystkich!!!!

    Witam i o zdrowie pytam
  5. Dystansowalem się raczej całe życie. W raczej dole złapałem coś w rodzaju olśnienia. Mogłem podtrzymywać na codzień ten dystans choć do okoła miałem tyle złych bodźców że bolało i tak. Nawet nie wiem co to za typ medytacji był Po dłuższej chwili skupiania się na wnętrzu i chyba odsuwaniu od siebie wchodziłem w taką otchłań w której to miałem coś w rodzaju lepszego spojrzenia. Odsunałem się na tyle żeby móc zrobić sobie bałagan w bindach i tak patrząc przez doświadczenia.
  6. te ktora wrzuciłas bo pink floyd to znam. dzieki za chwile poslucham tylko musze sie przelaczyc na dwa ekrany bo w tym nie mam glosu
  7. Nie załapałeś żartu. Ale jak miałeś załapać jak nie miałeś wdż;)
  8. Lubię kobiety miłe, ciepłe, sympatyczne o łagodnym, delikatnym usposobieniu, szczere i sprawiedliwe z dystansem do siebie i życia, a nie babska wredne, fałszywe, śmierdzace i krzywe.
  9. Oj, chyba jednak nie. Wojny wywoływane sa przez męską agresję i chęć władzy/zysku, kobiety byly wykorzystywane jedynie jako pretekst, zeby to ładnie wygladało.. Kobiety są raczej mediatorkami
  10. Psychicznie trochę lepiej. Ból fizyczny trochę ukoił psychiczny.
  11. Dzisiaj
  12. Dariusz13

    PROKRASTYNACJA

    Czy jest na forum ktos kto spotkal sie z ta przypadloscia? https://pl.wikipedia.org/wiki/Prokrastynacja
  13. Wynoś się SZCZURZE NIEROBIE Z MOJEGO ŻYCIA. Nic nie robisz poza dokuczaniem mi, rządzeniem wszystkimi 24 h na dobę, daj mi spokój. Wynoś się niech Cię nie interesują moje miłości relacje nic. Pewne jest to że CIEBIE NIE KOCHAM I NIENAWIDZĘ. CIEBIE ACERA, MARTWEGO DUCHA.
  14. ;-DDDD no cóż mają głosy wysokie i donośne
  15. Bo tak głośno się darły?
  16. Dariusz13

    Witym wszystkich!!!!

    Witam Jestem nowy na forum. Oczekuje i licze na ciekawe,niebanalne i wyjatkowe dyskuje. Pozdrawiam Dariusz13
  17. Polemizowałbym. Z autopsji i z tego co piszą tysiące ludzi, mimo braku zmiany diety ludzie tyją biorąc leki długoterminowo. Na jednych mniej, na innych więcej, ale jednak. Wiemy bardzo niewiele o tych lekach, a neurotransmitery wpływają nie tylko na apetyt, ale również na tysiące innych procesów biologicznych w organizmie, co może przekładać się na tempo przemiany materii, retencje wody w organizmie, hormony, te które tak samo jak kalorie wpływają na metabolizm i wagę. Jak wytłumaczyć np fakt, że najprostszym sposobem na zgubienie kilogramów jest odstawienie antydepresantów? Praktycznie każdy z nas, po odstawieniu leków nagle gubi kilka kilogramów - zaskakująca koincydencja. Zgodzę się, że często takie znaczące skoki wagi związane są z nadmiernym apetytem i objadaniem się, ale to też jest wynik działania leku, więc czy to bezpośrednio czy pośrednio efekt jest niekorzystny dla wagi. Ciężko winić tu osobę chorą. Sami z siebie nie biegamy do lodówki i wybacz, ale ciężko od osoby w stanie depresyjnym, gdzie siła woli praktycznie nie istnieje wymagać by znacząco powstrzymywała się od jedzenia, kiedy w środku ssie i organizm wysyła sygnał, że jest głodnym. To nie wina tej osoby, tylko patalogicznego wzrostu apetytu indukowanego przez lek. Tobie udaje się powstrzymywać i gratuluję tego, ale jest wiele przypadków, że ludzie przegrywają tą walkę, to normalne w tej chorobie. A już jakimś absurdem są antypsychotyki. Na Olanzapinie, mimo, że w ogóle nie miałem apetytu, byłem spuchnięty na twarzy, a na wadze było po miesiącu +4 kg mimo, że jadłem jeden posiłek dziennie, zwykle obiad i to z obrzydzeniem. Najlepiej było na fluoksetynie pierwsze 2 miesiące wręcz brak głodu, strat wagi i apetytu. Długoterminowo tylko przybierałem ok. 3 kg ale nigdy nie chudłem mimo diety i wysiłku 5 razy w tygodniu. Także trzymałem wagę tylko dzięki dyscyplinie, która była możliwa w remisji, inaczej byłoby ciężko. Ale tkanki tłuszczowej z brzuchu nie byłem w stanie zgubić nigdy. Także dla mnie to mit, że lek nie ma wpływa na wzrost wagi. Wpływa poprzez wzrost apetytu, spowolniony metabolizm, retencję wody i mieszanie w hormonach. Nie tyje się z powietrza, jasne że zawsze z kalorii. Chodzi tylko o to, że te kalorie na antydepresantach "ważą więcej" i to nie one wyłącznie mają wpływ na tycie. O ile wcześniej 2 000 kalorii nie powodowało wzrostu wagi, tak w połączeniu z lekiem nagle powoduje.
  18. Purpurowy

    Wkurza mnie:

    Tylko w ostatnim miesiącu trzy razy mnie pogotowie zabrało po próbach. Chcę tylko żeby to wszystko się skończyło
  19. Ja nawet wdż nie miałem więc moje doświadczenia z sexem są bardzo bardzo nikłe, dosłownie to tylko liźnięcie tematu xD
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×