Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Lubić, lubię ale trudno jest mi się z kimś zakolegować i w tym jest największy problem.
  3. W leczeniu PTSD (zespołu stresu pourazowego) „off-label” stosuje się kombinację brekspiprazolu i sertraliny, bazując na wynikach badań klinicznych. Dawkowanie brekspiprazolu i sertraliny w PTSD (off-label): Brexpiprazol: dawka elastyczna w zakresie od 2 do 3 mg na dobę, przyjmowany raz dziennie. Sertralina: dawka stała 150 mg na dobę, przyjmowana raz dziennie (często z tygodniową lub dwutygodniową titracją do dawki docelowej). Leki podaje się doustnie jednocześnie, raz dziennie. Badania wykazały, że ta kombinacja była skuteczna w statystycznie istotnym zmniejszeniu objawów PTSD w porównaniu do samej sertraliny i placebo. Profil bezpieczeństwa i tolerancji brekspiprazolu w tej kombinacji był zgodny z profilami leków stosowanych w innych wskazaniach. Podsumowując, w leczeniu off-label PTSD używa się brekspiprazolu w dawce 2–3 mg/d oraz sertraliny 150 mg/d, przyjmowanych jednocześnie, zazwyczaj przez okres kilku tygodni do miesięcy w ramach kontrolowanego leczenia. FDA była bliska zarejestrowania tych dwóch substancji w 1 tabletce jako lek na PTSD
  4. Teraz to ja jestem najbardziej zakochana w Sonacie Arctice, jak wtedy gdy lat 20 miałam i na nowo ta miłość wróciła. Him też uwielbiam, ale jesienna/zimowa jest dla mnie bardziej Sonata. W ogóle wszystkie fińskie zespoły kocham
  5. Nie ma to nic wspólnego z religią
  6. Ja mam dziecko (i ChAD). Moja córka ma 8 lat i jej pojawienie się w moim życiu dało mi jeden z najsilniejszych powodów, żeby naprawdę zawalczyć o siebie. Leczenie, praca nad sobą, decyzje, których wcześniej bym nie podjął. Na razie wygrywam i zamierzam przy tym zostać, właśnie ze względu na nią. Przy tym serio uważam, że większość ludzi ma jakieś rysy, traumy, lęki, schematy – tylko nie każdy ma diagnozę i nie każdy to uczciwie nazywa. Etykieta „zdrowy” czy „zaburzony” sama z siebie nie mówi, czy ktoś będzie dobrym rodzicem. Mój ojciec był niby zupełnie „normalny”, za to wychowanie mylił z tresurą. Strach, presja, zero poczucia bezpieczeństwa. Ja bardzo chcę być inny. Moja córka się mnie nie boi. Przytula się, gada ze mną, wie, że może do mnie przyjść. Nie jestem idealny, ale jestem świadomy swoich ograniczeń, biorę odpowiedzialność i pracuję nad sobą. To moim zdaniem waży więcej niż etykietka. Co do „nie powinni wchodzić w związki”: też się z tym nie zgadzam. Dużo zależy od rodzaju zaburzenia, stopnia nasilenia, gotowości do leczenia. Same zaburzenia nie przekreślają szansy na dobry, bliski, partnerski związek. Bywa wręcz odwrotnie: ktoś, kto zna swoje ograniczenia, bywa bardziej uważny i odpowiedzialny niż „zupełnie zdrowy”, który zamiata wszystko pod dywan. Dla mnie kluczowe nie jest „ma diagnozę / nie ma diagnozy”, tylko: czy pracuje nad sobą, czy bierze leczenie serio, czy potrafi zadbać o granice, bezpieczeństwo, odpowiedzialność za drugą osobę i ewentualne dziecko. Kategoryczne „nie powinni” wrzuca do jednego worka ludzi skrajnie nieodpowiedzialnych i tych, którzy naprawdę robią wszystko, żeby żyć przyzwoicie i nikogo nie krzywdzić, a jednocześnie żyć pełnią życia.
  7. Byłaby uśmiechnięta buzia... załatwiłam to co miałam i spotkałam w Biedronce ten okaz który chciałam mieć. : ) jeszcze chwila i wracam do domu.
  8. dosięgnąć pewnego pułapu finansowego ile pieniędzy jesteś w stanie bezinteresownie oddać komuś w potrzebie?
  9. a lubisz ludzi? jak się nie lubi, to jest łatwiej, widzi się ich wady do tego to pierwsza praca, nie ostatnia, w każdej odgrywany jest teatrzyk podziwiam Cię za to bieganie..!
  10. Dzisiaj
  11. Dzień dobry Ja już po zakupach, śniadaniu, sprzątaniu, dopijam drugą kawę i zbieram się na bieganie trzeba korzystać póki słońce, bo popołudniu ma przyjść zachmurzenie i mgły
  12. Ja na Twoim miejscu nie próbowałabym jej odstawiać po pół roku brania, też jestem na dawce 150mg i czuję jakbym w miejscu stanęła, nie chce mi się nic, znowu dużo leżę, ale daję czas temu lekowi. Kolejna wizyta za 3 miesiące więc zobaczymy co będzie do tego czasu. Mam lepsze i gorsze dni, ale napewno jest lepiej niż było kiedyś. Za szybko chcesz lek odstawić jak na moje oko. Ja kiedyś brałam inne leki 8 miesięcy i odstawiłam to po 3 miesiącach miałam taki nawrót depresji że z łóżka ponad miesiąc nie wychodzilam
  13. To powiazane z religi, tak? to odpada. To musi byc cos neutralnego. Najlepiej jakis przewodnik psychologiczny.
  14. słabiutko jaki masz cel jeszcze w tym roku?
  15. Dzieci nigdy nie powinno mieć większość populacji, bo albo nie mają pojęcia o ich wychowywaniu albo są biedakami albo właśnie są w jakiś sposób zaburzeni.
  16. no u mnie raczej somatycznych problemów nie ma oprócz większej potliwości i czerwoności, bardziej w głowie jest walka
  17. Hejka. Nie znam Twojej historii, ale trzymam kciuki, zeby sie wszystko dobrze ułozyło Ja juz po kawie, czill przed kompem, sprzątanie poczeka
  18. każdy jest chory, jeden mniej, drugi bardziej, jak trzeba to do każdego znajdą się etykietki... miłość jest dostępna dla wszystkich, tylko nie każdy potrafi kochać... kochać, czyli akceptować, jak matka swoje dziecko... akceptować czyjeś wady i nie rozpędzać awantur, nie krzywdzić, wspierać, po prostu zawsze być...
  19. little angel

    X czy Y?

    orkowie Monstera czy Aloes?
  20. psylocybina zniszczyła we mnie wszystko, ale też uświadomiła, że śmierć nie jest żadnym wyjściem, więc trwam... i trwam... w tej życiowej pustce... mogę być happy, mogę być sad, nic nie ma znaczenia, hu hu hu uh uh u h, odgłosy małp
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×