Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Maat

    Dzisiaj czuje się...

    Dobrze. Wypoczęta,bo mam teraz dużo wolnego, spokojna, robię dużo spacerów, basenów itp.
  3. też to brałem, zdecydowanie lepiej działa modafinil czy metylofenidat tylko trzeba robić przerwy bo tolerka rośnie błyskawicznie
  4. Prega działa bardzo dobrze na lęki, mi poprawia nawet nastrój i dodaje energii, ale przekleństwo tego leku to tolerka - szybko przychodzi i trzeba podwyższać dawki aż do maksymalnej i lek przestaje działać. Są osoby, którzy nie maja tolerki ale to może 1% jak czytam wszystkie wątki tutaj. Na reddit są sposoby na tolerke, brany np 5 dni w tyg i w weekend wash out receptorów itp, ja tak stosuję i o dziwo moge potwierdzić , ze to sie sprawdza jak na razie. Tylko w weekend cierpie okrutnie i sa to dni stracone ale cos za coś. W najgorszym wypadku wspomagam sie wtedy benzo aby jakos przetrwać te dwa dni
  5. No teraz pasuje Ja co prawda do tabsów mam mocno ambiwalentny stosunek przez to, że po tych jednych miałam problemy, z których wyjście trwało ponad rok zanim wszystko wróciło do normy, ale nie przeczę że wygodna metoda. Ale w sumie producenci coś mają z tymi nazwami na J, bo teraz biorę zupełnie inne i też nazwa Jeanine
  6. a jak rano? nie ma zamulenia? bo to najwieksza wada tego leku
  7. to się nazywa akatyzacja, czasem jest po odstawieniu leku jakiś czas ale z czasem powinno to minąć
  8. Próbowałes może pregabelinę i modafinil , oba na przemian a weekend wash out receptorów by nie wyrobic tolerki dobrze działają na lęki i motywacje. Ja też przerabiałem wszystko jak Ty i jestem klasycznym przykładem lekoodpornym, biorę lamotrygine na stałe i te 2 leki naprzemiennie bo tolerka jak sie zrobiła to czułem jakbym wit C łykał. Na reddit w ogóle to wynalazłem, że ludzie tak latami biorą i nie ma tolerki,
  9. Bierze to ktoś jeszcze? Zastanawiam się na spróbowanie tego na anhedonie, ale boje się zwiększenia lęu, na razie raczej nie będę tego próbował. Jeśli hipokamp rzeczywiście odpowiada za orientacje przestrzenną to u mnie na pewno ma minimalne rozmiary
  10. spektakularny seks w nocy i poranny sequel
  11. Dzisiaj
  12. Dzień dobry wszystkim, ponieważ byłem chory tak, że mnie to wyłączyło z życia na kilka dni, nie będę czytać tego wątku - widzę, że jest tu syf, ale błagam nie każcie mi tego sprzątać. Wszyscy mamy świadomość, że tematy zahaczające o religię czy politykę niemal zawsze wywołują silne emocje i kontrowersje. To naturalne, że mamy różne poglądy i różne wrażliwości, ale bardzo proszę o umiar w formie wypowiedzi. Można się nie zgadzać, można dyskutować, ale bez osobistych wycieczek, obrażania i naruszania czyichś uczuć religijnych. Szanujmy się nawzajem – to wciąż jest Forum ludzi, a nie pole do rozładowywania frustracji.
  13. Miałem ten sam fenibut co na zdjęciu i działał, tylko ja miałem chyba HCL. Ja tego nie wrzucam na raz ale jakies 2 x dziennie po 1g. Po wyzszych dawkach zle sie czuje, takie dzialaja na granicy placebo ale jednak. To dla mnie zamiennik dla benzosów przyjmowanych na codzien. Robie to wbrew "sztuki" zazywania fenibutu, czyli nie robie sobie prawie przerw. A jednak troche dziala.
  14. @Boonifacy To Forum nie służy konsultowaniu ani dobieraniu ścieżek leczenia – jest to wyraźnie zapisane w regulaminie. Nie ma tu lekarzy ani specjalistów uprawnionych do diagnozowania czy rekomendowania konkretnych leków lub ich grup. Jesteśmy pacjentami i dzielimy się wyłącznie własnymi doświadczeniami. Warto mieć na uwadze, że nawet przy bardzo podobnych objawach to, co jednej osobie pomogło, u innej może być nieskuteczne albo wręcz zaszkodzić. Leczenie – zwłaszcza farmakologiczne – powinno być zawsze ustalane indywidualnie przez lekarza, który bierze pod uwagę całość obrazu klinicznego, historię leczenia i możliwe interakcje. Rozumiem trudności związane z utrudnionym dostępem do opieki lekarskiej za granicą, natomiast „odrabianie pracy domowej” w postaci doboru leków na własną rękę lub na podstawie porad z forum to zbyt duże ryzyko. Na Forum można wymieniać się doświadczeniami, opisać swoje przeżycia czy trudności, ale nie oczekiwać konsultacji medycznej ani wskazań terapeutycznych. Widzę zresztą, że już chyba skorzystałeś z opcji AI w konsultacji
  15. Baklofen. Też uzależnia ale raczej nie tak mocno jak benzo. Jest to lek stricte rozluzniajacy miesnie, poszukaj na forum.
  16. MicMic

    Dzisiaj czuje się...

    No mi dzieci mojego brata 'każą' przyjść na sylwestra do nich. Trochę się czuję z tym jak dziadziuś. Ale w sumie nie mam lepszych planów. Na ruchanie mam gdzieś iść? Podobno jaki ostatni dzień roku, taki cały przyszły rok ;D
  17. Podbijam temat, ktos jeszcze to zazywa? Jak wyglada problem z tolerancja? U mnie metylofenidat bardzo szybko powodowal tolerancje, wersja CR powodowala tez bardzo nierowne dzialanie - 40% uwalnialo sie na poczatku, powiedzmy ze dzialalo godzine, pozniej zjazd i przez 2-3h nic, pozniej dopiero zaczynala sie powoli uwalniac reszta. Skonczylo sie tak, ze bralem taki CR, po godzinie bralem zwykla wersje jeszcze ze 2 razy, ogolnie to zaczalem sporo naduzywac metylofenidatu, mimo ze mialem przepisane az 120 mg. Taka dawka przestawala kompletnie na mnie dzialac dosc szybko, wiec bralem seriami - z tydzien na metylo, pozniej jak sie skonczyl to przerwa. Minou, mowisz ze na Elvanse nie ma takiego nierownego dzialania. Piszesz tez o problemach z samopoczuciem wieczorem - czy bierzesz do tego jakies antydepresanty by to wyeliminowac? Moze jakies male dawki benzo na zjazd po Elvanse (ja tak robilem z metylo)? Tez mam rozregulowane neuroprzekazniki, zarowno przez naduzywanie lekow jak i przez sama chorobe. Stymulanty z malymi dawkami benzo na pare godzin przywracaly mnie do zycia... Tylko ta cena 0_o
  18. Duzo osob przyjmuje te leki na bol, migreny i inne takie. Tak jak pisalem wczesniej - nortryptylina znacznie silniej oddzialuje na noradrenaline niz serotonine, podczas gdy amitryptylina z podobna sila dziala na oba zwiazki. Ciekawe jakby wypadalo polaczenie - rano i w poludnie nortryptylina a na wieczor ami. Moze poszperam pozniej na jakichs redditach jak bedzie mial sile. Cena jak sam podales niska, mozna sie wybrac na wycieczke do Czech po zapas, oczywiscie jak ktos ma lekarza co to wypisze.
  19. Proszę o konsultację w doborze ścieżki leczenia przed wizytą lekarską. Nie mieszkam obecnie w Polsce, komunikacja z lekarzem jest dla mnie znaczaco utrudniona i chcialbym przed wizyta odrobic sam prace domowa by pomoc w wyborze odpowiedniego leku lub jego rodziny. Pacjent wysokofunkcjonujący zawodowo (praca analityczna), z 3 krotna historią leczenia na przestrzeni ok 10 lat zakończoną niepowodzeniami. PROFIL KLINICZNY: Zamiast typowego smutku dominuje u mnie zespół objawów negatywnych i deficyty w układzie nagrody. Anhedonia i marazm: brak napędu psychoruchowego, brak gratyfikacji po wykonaniu zadań, deficyt motywacji ("willpower"). Nadwrażliwość sensoryczna (Hyperacusis): Somatyczna reakcja bólowa/napięciowa na bodźce słuchowe, wysokie dzwieki i chaos otoczenia. Prowadzi to do wtórnej izolacji społecznej (mechanizm obronny przed przebodźcowaniem, a nie lęk przed oceną). Funkcje poznawcze: Tendencja do ruminacji ("overthinking"), paraliż decyzyjny przy prostych czynnościach, przy zachowanej zdolności do hyperfocusu w obszarach zainteresowań (prawdopodobne tło neuroróżnorodne/ADD). Wycofanie spoleczne - brak checi do budowania wiezi i ich utrzymywania HISTORIA LEKOWA I REAKCJE: Fluoksetyna (SSRI): Skutek: Całkowite spłaszczenie afektu (emotional blunting), nasilenie anhedonii, stan "zombie". Brak wpływu na napęd. Wenlafaksyna (SNRI): Skutek: Silna nietolerancja komponenty noradrenergicznej. Wystąpiła agitacja, drażliwość, agresja i niepokój ruchowy, bez poprawy nastroju. Pregabalina - dzialala aktywujaco, male dawki byly niezauwazalne, 150mg+ nie czulem sie soba, w oparciu o doswiadczenia innych z trudnym odstawieniem po latach nie kontynuowalem dlugo leczenia Aktualnie: Doraźna waporyzacja (mikrodawki) konopii medycznej w celu "bramkowania" bodźców sensorycznych (wyciszenie szumu). Wskazuje to na skuteczność modulacji układu dopaminergicznego/GABA, jednak docelowo szukam stabilnego leczenia farmakologicznego. ANALIZA OPCJI TERAPEUTYCZNYCH: Szukam leku, który przywróci funkcje wykonawcze i hedonistyczne, nie powodując sedacji ani nadmiernej stymulacji lękowej. Wortioksetyna: Teoretycznie pasuje profil pro-kognitywny i multimodalny. Obawa: Czy przy mojej reakcji na Wenlafaksynę (nadwrażliwość na stymulację), ten lek nie nasili drażliwości i problemów sensorycznych? Escitalopram: Rozważany jako "mniejsze zło" w celu wyciszenia nadwrażliwości sensorycznej. Obawa: Ryzyko powrotu spłaszczenia emocjonalnego (PSSD/anhedonia polekowa) nawet przy niskich dawkach. Moklobemid: Profil dopaminergiczny (MAO-A). Czy przy nadwrażliwości na bodźce nie będzie zbyt aktywizujący? Lamotrygina: Rozważana pod kątem stabilizacji błon neuronowych i hamowania glutaminianu (redukcja "bólu" sensorycznego i overthinkingu). Bupropion: Złoty standard na anhedonię, ale wysokie ryzyko nasilenia lęku wolnopłynącego i gonitwy myśli. Czy ktoś z Was, mając podobny profil (nietolerancja silnego SRI i NRI + nadwrażliwość), znalazł skuteczne połączenie? Zależy mi na zachowaniu sprawności intelektualnej.
  20. Ehehehehe eheheh. Miczek króliczek? Co to jest paliczka? Ależ masz wyobraźnię...
  21. Nie mogłam wstać i wstałam ,cieszę się porankiem.
  22. Harding

    Pytania TAK lub NIE

    Nie zawsze Grabiłeś/aś liście tej jesieni?
  23. Harding

    zadajesz pytanie

    Tak Robisz co jakiś czas badania krwi?
  24. Harding

    HIT czy KIT?

    Kit Atlas geograficzny?
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×