Loooool
Można też gówno sprzedawać i są chętni.
Ogólnie to jest niesprawiedliwe, bo mi nikt za gacie czy też srakę nie zapłaci. Czasem jednak lepiej być kobietą.
W sumie, jakby się głębiej zastanowić, to sprzedaż własnego ciała czy też wydzielin z tegoż możnaby od biedy uznać za mniej upokarzające niż sprzedaż swojego intelektu dla bezsensownej pracy w korpo.
@Relfi ciekawe podejście do wiary, takie dosyć pragmatyczne. Myślałem że wierzy się w to, co wydaje się najbardziej prawdziwe, bez względu na konsekwencje? Chyba, że dokonujemy gwałtu na własnym intelekcie i prawdę mamy za nic.