MicMic
Użytkownik-
Postów
1 225 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez MicMic
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 47
-
Albo nie zwycięży i ktoś się odjebie.
-
Tylko nie zawsze to jest Twoim czystym aktem woli. Mówisz sobie: "dobra, /cenzura/ z tym, idę dalej, nie opłaca się". To tak nie działa. Przynajmniej u mnie. Ta złość, poczucie krzywdy, niesprawiedliwości musi chyba gdzieś znaleźć ujście. Ja kiedyś wyżywałem się na sobie, potem nastąpił zwrot o 180 stopni i stałem się mizantropem. W każdym razie chyba za duży offtop robimy.
-
Czemu?
-
Tak się źle czujesz, czy psychiczne tak siadłeś?
-
Przypomniał mi się mój piesek którego miałem jak chodziłęm do szkoły .
MicMic odpowiedział(a) na Walczący z wilkami temat w Socjologia
No, pewnie niektórzy mają gorzej, nie wiem jak to mierzyć -
No mam wiele takich wyzwalaczy, dziwisz się?
-
Czemu? Coś konkretnego? U mnie też gorzej, ale chyba potrafię wskazać "wyzwalacze" gorszego samopoczucia.
-
Przypomniał mi się mój piesek którego miałem jak chodziłęm do szkoły .
MicMic odpowiedział(a) na Walczący z wilkami temat w Socjologia
Zgadza się. Trudniej takie szkody też samemu samemu zauważyć, nazwać. Trudniej prosić o pomoc, trudniej też pomoc otrzymać, bo jest bardziej wysublimowana, zniuansowana etc. -
Jakiś zjazd masz?
-
Pomysł na nowele telewizyjną o tytule ,, Agnieszka '' .
MicMic odpowiedział(a) na Walczący z wilkami temat w Literatura
Skądże, w poście była mowa o pięknej studentce, dlatego o Tobie pomyślałem -
Pomysł na nowele telewizyjną o tytule ,, Agnieszka '' .
MicMic odpowiedział(a) na Walczący z wilkami temat w Literatura
Hehe nawet już mam pomysł na aktorkę do głównej roli -
Myślę, że każdy ma wszystkie te "inteligencje", tylko w różnym stopniu. Ja mam bardzo wysoką logiczną, językową, intrapersonalną i egzystencjalną. Najmniejszą mam na pewno kinestetyczną. Kiepska też pewnie przyrodnicza. Ale ogólnie te rodzaje inteligencji są grubymi nićmi szyte.
-
Masz jakiś warsztacik gdzie sobie te deseczki wycinasz na wymiar?
-
Ja chciałem być genialny, najlepszy, wyjątkowy. Tylko wtedy czułem się wartościowy, że mam jakieś obiektywne prawo do życia. Niestety, nie udało mi się, przychodzić taki moment w życiu, że zdajemy sobie sprawę, że nie będziemy już wyjątkowi, nie osiągniemy niczego spektakularnego. Nie znajdziemy wyjątkowej, bajkowej wręcz miłości, bo taka nie istnieje. Nie będziemy mieli przyjaciół jak z amerykańskiego serialu, bo generalnie ludzie mają się w dupie wzajemnie i każdy goni za własnym szczęściem. Miałem okres, że to zaakceptowałem i skupiłem się na tym, co sprawia mi przyjemność. Tak mi się wydawało. Ale teraz wraca uczucie pustki, bezsensu. Może znowu się pomyliłem, za bardzo stłumiłem jakieś potrzeby. Wcale się nie pogodziłem z tym wszystkim, a jedynie to przykryłem pod warstwą racjonalizacji. I tama puściła.
-
Też mam to uczucie.
-
Fajne! Obudowa z drewna czy jakiejś płyty wiórowej? Zapodałeś jakieś wygłuszenie obudowy wewnątrz?
-
Albo Ty mało wrażliwych węch.
-
Może się przyzwyczaiłaś. Ja prawie zawsze czuję, że w mieszkaniu jest kot, mam dużą wrażliwość na zapachy i dźwięki.
-
Koty sprawiają, że całe mieszkanie śmierdzi. Przynajmniej takie mam doświadczenia.
-
Czemu? Tylko bez spojlerów?
-
Ja nawet nie mogę obejrzeć do końca żadnego filmu, tak bardzo mam to wszystko w dupie.
-
Feminizm to dosyć szerokie pojęcie, więc nie redukowałbym go, jako pewnego zjawiska, jedynie do działań feministstycznych celebrytek. To tak jakby redukować całą psychologię, jako dyscyplinę nauki, do głupich poradników zalegających na pólłach w empiku i poppsychologicznych rolek z tik toka. Choć akurat Środa to niegłupia kobieta, prowadziła u nas zajęcia w instytucie filozofii, choć akurat nie chodziłem do niej na nic.
-
Blokujesz, nie mogę wysyłać nic
-
He? Weź mnie odblokuj na priv na chwilę
-
Wszystko mnie dziś wkurwia. A najbardziej ci, którzy są zadowoleni pomimo własnej głupoty.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 47