 
        wielbłądzica
Użytkownik- 
                Postów451
- 
                Dołączył
- 
                Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez wielbłądzica
- 
	stop przemocy wobec koni! używasz zatyczek do uszu na noc?
- 
	mada1987 Dużo wymagań. Nie wiem czy to się tak wszystkim przyjemnie czyta. Wolę jak świat zasiedlają pokojowi ludzie. Jak jakaś babka zaczyna agresywnie prowokować ludzi to należy ją odizolować.
- 
	Wall, a co z akcją 'przestajemy jęczeć'? poszukaj jakiegoś wsparcia psychologicznego. doły pojawiają się i znikają. życie daje szansę na zmianę, a śmierć jest ostateczna.
- 
	mada1987 Twój opis pasuje do mnie, poza nieprzejmowaniem się opiniami. Zaburzenie polegające na przekorze i wybieraniu skrajnych opcji w celu zachowania autonomii - może to psychiatra miał na myśli, gdy mnie diagnozował.
- 
	To określenie kojarzy mi się z podrywaczem. Inteligentnie potrafi wkupić się w łaski kobiet mamiąc je pochlebstwami i łatwą dostępnością.
- 
	Wyszło mi: "Twoja dusza narodziła się w latach dwudziestych podczas ery swingu, jazzu.." Może być, lubię jazz.
- 
	Gdzie jest dawny użytkownik tego forum?wielbłądzica odpowiedział(a) na lula temat w Forum NERWICA.com 7. regularne badania ciśnienia
- 
	bredzigrabaż [videoyoutube=Sw3rKSj8LEs][/videoyoutube] z czasów szkoły
- 
	Czy miłość/zakochanie pomaga w depresji?wielbłądzica odpowiedział(a) na arminn temat w Depresja i CHAD Najgorszy jest lęk przed samym sobą w związku. Wydaje mi się, że jak ma się marzenia o relacji, gdzie nie ma miejsca na manipulacje, to może być trudno znaleźć sobie idealnego partnera osobie z zaburzeniem. Mnie zakochania utrudniają spokojną egzystencję z problemami. Powodują niepotrzebną ekscytację i chwiejność. Ale natury nie da się oszukać i dąży się wciąż i kombinuje 'jakby tu...'.
- 
	[videoyoutube=INtMD2NoHeo][/videoyoutube]
- 
	"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!wielbłądzica odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD Rozmawiałam dzisiaj z matką i teraz naszedł mnie atak złości na siebie i na żeńską część rodziny. Nie akceptuje siebie i mojej matki. Ona umniejsza rolę wpływu swoich dawnych psychicznych ataków na moją aktualną samoocenę, karze mi się odciąć od tego i żyć po swojemu. Chce mieć już przepracowane to bagienko, ale wciąż obwiniam je za moje osobiste porażki. Nie daje teraz rady blokować w myślach wyzywania siebie od najgorszych. Chyba pozwolę swojej podświadomości wyzywać się do woli. Może wtedy będzie mniej bolało. To taki mały dzieciak, który nie panuje nad emocjami.
- 
	[videoyoutube=Z7dfqwO_de0][/videoyoutube]
- 
	mam nadzieje, że po takiej terapii ukazującej kolejne kręgi piekielne, owsik poczuje się lepiej.
- 
	niech wezmie to sobie na siłe,niech zgwałci No, a potem wielka miłość w pierdlu
- 
	znerwicowane kobiety nie są łatwiejsze?
- 
	[videoyoutube=ZeEJedcyHKA][/videoyoutube] [videoyoutube=_Uwk-7Jxmh4][/videoyoutube]
- 
	[videoyoutube=GZIbOKghzhM][/videoyoutube]
- 
	HOT or NOT (fotki znanych ludzi, którzy nam się podobają)wielbłądzica odpowiedział(a) na cyklopka temat w Zabawy Not
- 
	HOT or NOT (fotki znanych ludzi, którzy nam się podobają)wielbłądzica odpowiedział(a) na cyklopka temat w Zabawy Not
- 
	Problem z koleżankąwielbłądzica odpowiedział(a) na dagmaraaa temat w Problemy w związkach i w rodzinie Niektórzy mogą się tak wygłupiać i próbować dominować nad kimś, nie zwracając uwagi jak ktoś się z tym czuje.
- 
	Rok temu byłam w szpitalu leczyć się na fobię społeczną, która ujawnia się również poprzez problemy psychosomatyczne. Stwierdzili mi tam osobowość schizoidalną. Jednak nie do końca identyfikuję się z opisem tej osobowości, ponieważ bardzo lubię przebywać z ludźmi i mój problem polega na tym, że chciałabym funkcjonować wśród nich bez bojaźni przed ich złą oceną. W szpitalu trudno było mi kogokolwiek polubić i dlatego się izolowałam po kątach szpitala. Zwykle po każdym towarzyskim wyjściu nie mogę sobie później w samotności poradzić z emocjami. Przychodzą mi do głowy myśli, że niepotrzebnie jestem otwarta i za dużo mówię, przez co mogę być później negatywnie odbierana, a w konsekwencji samotna. Milczenie wśród ludzi też nie sprawia mi przyjemności. Jedynym wyjściem wydaje się niekontaktowanie się z ludźmi i całkowita izolacja przed nimi, wtedy jakoś normalnie funkcjonuję bez huśtawek emocjonalnych. Nie potrafię znaleźć sobie grupy ludzi, w której czułabym się bezpiecznie. Nie dogaduję się z ludźmi z zaburzeniami, a przy "normalnych" czuję się zbyt zaburzona. Nie wiem co z tym zrobić.
- 
	tutaj wychodzą tylko spotkania potajemne
- 
	Problemy gastryczne, jelito nadwrażliwe, brzuch, itp.wielbłądzica odpowiedział(a) na fantomek temat w Zaburzenia odżywiania Na tym polega ta przypadłość, że człowiek zafiksuje się na punkcie jakieś sytuacji. Są ludzie którzy mają do tego predyspozycje psychiczne i racjonalne przekonywanie nic nie zmieni. Po przemyśleniu uważam, że tu mógłby się przydać trening nowego zachowania. A dobrych specjalistów terapeutów jak na lekarstwo. Jeszcze nie trafiłam na właściwego.