Skocz do zawartości
Nerwica.com

wielbłądzica

Użytkownik
  • Postów

    451
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wielbłądzica

  1. stop przemocy wobec koni! używasz zatyczek do uszu na noc?
  2. mada1987 Dużo wymagań. Nie wiem czy to się tak wszystkim przyjemnie czyta. Wolę jak świat zasiedlają pokojowi ludzie. Jak jakaś babka zaczyna agresywnie prowokować ludzi to należy ją odizolować.
  3. wielbłądzica

    Samotność

    Wall, a co z akcją 'przestajemy jęczeć'? poszukaj jakiegoś wsparcia psychologicznego. doły pojawiają się i znikają. życie daje szansę na zmianę, a śmierć jest ostateczna.
  4. mada1987 Twój opis pasuje do mnie, poza nieprzejmowaniem się opiniami. Zaburzenie polegające na przekorze i wybieraniu skrajnych opcji w celu zachowania autonomii - może to psychiatra miał na myśli, gdy mnie diagnozował.
  5. To określenie kojarzy mi się z podrywaczem. Inteligentnie potrafi wkupić się w łaski kobiet mamiąc je pochlebstwami i łatwą dostępnością.
  6. wielbłądzica

    ot

    nudny temat...
  7. Wyszło mi: "Twoja dusza narodziła się w latach dwudziestych podczas ery swingu, jazzu.." Może być, lubię jazz.
  8. bredzigrabaż [videoyoutube=Sw3rKSj8LEs][/videoyoutube] z czasów szkoły
  9. Najgorszy jest lęk przed samym sobą w związku. Wydaje mi się, że jak ma się marzenia o relacji, gdzie nie ma miejsca na manipulacje, to może być trudno znaleźć sobie idealnego partnera osobie z zaburzeniem. Mnie zakochania utrudniają spokojną egzystencję z problemami. Powodują niepotrzebną ekscytację i chwiejność. Ale natury nie da się oszukać i dąży się wciąż i kombinuje 'jakby tu...'.
  10. [videoyoutube=INtMD2NoHeo][/videoyoutube]
  11. Rozmawiałam dzisiaj z matką i teraz naszedł mnie atak złości na siebie i na żeńską część rodziny. Nie akceptuje siebie i mojej matki. Ona umniejsza rolę wpływu swoich dawnych psychicznych ataków na moją aktualną samoocenę, karze mi się odciąć od tego i żyć po swojemu. Chce mieć już przepracowane to bagienko, ale wciąż obwiniam je za moje osobiste porażki. Nie daje teraz rady blokować w myślach wyzywania siebie od najgorszych. Chyba pozwolę swojej podświadomości wyzywać się do woli. Może wtedy będzie mniej bolało. To taki mały dzieciak, który nie panuje nad emocjami.
  12. [videoyoutube=Z7dfqwO_de0][/videoyoutube]
  13. mam nadzieje, że po takiej terapii ukazującej kolejne kręgi piekielne, owsik poczuje się lepiej.
  14. niech wezmie to sobie na siłe,niech zgwałci No, a potem wielka miłość w pierdlu
  15. znerwicowane kobiety nie są łatwiejsze?
  16. [videoyoutube=ZeEJedcyHKA][/videoyoutube] [videoyoutube=_Uwk-7Jxmh4][/videoyoutube]
  17. [videoyoutube=GZIbOKghzhM][/videoyoutube]
  18. Niektórzy mogą się tak wygłupiać i próbować dominować nad kimś, nie zwracając uwagi jak ktoś się z tym czuje.
  19. Rok temu byłam w szpitalu leczyć się na fobię społeczną, która ujawnia się również poprzez problemy psychosomatyczne. Stwierdzili mi tam osobowość schizoidalną. Jednak nie do końca identyfikuję się z opisem tej osobowości, ponieważ bardzo lubię przebywać z ludźmi i mój problem polega na tym, że chciałabym funkcjonować wśród nich bez bojaźni przed ich złą oceną. W szpitalu trudno było mi kogokolwiek polubić i dlatego się izolowałam po kątach szpitala. Zwykle po każdym towarzyskim wyjściu nie mogę sobie później w samotności poradzić z emocjami. Przychodzą mi do głowy myśli, że niepotrzebnie jestem otwarta i za dużo mówię, przez co mogę być później negatywnie odbierana, a w konsekwencji samotna. Milczenie wśród ludzi też nie sprawia mi przyjemności. Jedynym wyjściem wydaje się niekontaktowanie się z ludźmi i całkowita izolacja przed nimi, wtedy jakoś normalnie funkcjonuję bez huśtawek emocjonalnych. Nie potrafię znaleźć sobie grupy ludzi, w której czułabym się bezpiecznie. Nie dogaduję się z ludźmi z zaburzeniami, a przy "normalnych" czuję się zbyt zaburzona. Nie wiem co z tym zrobić.
  20. wielbłądzica

    [Lublin]

    tutaj wychodzą tylko spotkania potajemne
  21. Na tym polega ta przypadłość, że człowiek zafiksuje się na punkcie jakieś sytuacji. Są ludzie którzy mają do tego predyspozycje psychiczne i racjonalne przekonywanie nic nie zmieni. Po przemyśleniu uważam, że tu mógłby się przydać trening nowego zachowania. A dobrych specjalistów terapeutów jak na lekarstwo. Jeszcze nie trafiłam na właściwego.
×