Skocz do zawartości
Nerwica.com

wielbłądzica

Użytkownik
  • Postów

    451
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wielbłądzica

  1. też cisne beke z ostrzeżeń modów
  2. wielbłądzica

    Moje oświadczenie 2

    co by robiło pół forum gdyby nie tematy Arashy... to już uzależnienie.
  3. wielbłądzica

    [Lublin]

    ale za oknem jest wiosna.
  4. wielbłądzica

    [Lublin]

    trzeba docenić zapał lublinian w dążeniu do organizacji spotkania
  5. wielbłądzica

    [Lublin]

    jak ci tak żal zima to teraz ty się z kimś umów
  6. Nie rozstali się ze względu na brak pieniędzy i dla wygody, bo łatwiej jest nic nie zmieniać i nie wywoływać kłótni. Może też w grę wchodzi jakiś rodzaj miłości. W pewnym momencie matka zaczęła chodzić z ojcem na psychoterapię par. Psychoterapia par nie pomogła, bo matka wszystko przeinaczała przed psychologiem i na swoją korzyść interpretowała co ten jej powiedział. Teraz jest pod stałą kontrolą psychiatry, bo nie radziła sobie ze swoimi lękami. Jest trochę przytłumiona, ale sielanki nie ma. Po przekroczeniu wszelkich barier moi rodzice zdziwaczeli. Rozmowa polega na ustępowaniu matce, czasami ojciec nie wytrzymuje i krzyczy. Nadal izolują się od ludzi. Smutno mi się patrzy na ich życie.
  7. Ta historia wygląda jak żywcem wyjęta z mojego domu. My nie wezwaliśmy nigdy pogotowia, ale z perspektywy czasu myślę, że takie ustępowanie doprowadziło do przekraczania kolejnych granic. Jeden wielki koszmar, który potem rzutuje na nieporadność życiową dziecka. Z perspektywy moich doświadczeń uważam, ze najlepiej byłoby odseparować od tego dziecko, żeby wychowywało się w nieagresywnym domu. U mnie to jest tak, że mój ojciec całe życie z matką się użera, a ja czuje obrzydzenie do mojej matki. W dodatku sama jestem zniszczona przez takie doświadczenia. Mam niską samoocenę i fobię społeczną. Pomyśl o dobru dziecka, bo to nie przejdzie obojętnie bez wpływu na jego życie.
  8. wielbłądzica

    [Lublin]

    nic tylko przychodzić
  9. wielbłądzica

    [Lublin]

    np. odstresowujące bieganie w plenerze i wtedy nie trzeba będzie gadać o problemach.
  10. Wewnętrzny krytyk to Superego. Nadmierna krytyka siebie może się też wiązać z niedojrzałym dążeniem do zaspokojenia swoich potrzeb. Jesteśmy nieidealnymi tworami nieidealnego świata. Z realistycznego punktu widzenia, nie sądzę, żeby można było sprostać każdej swojej wadzie. Fajnie by było wytworzyć coś takiego jak dystans do idealnego wizerunku siebie i próbować realizować cele dotyczące naprawy swoich wad ze świadomością, że postanowienia, które powstają w bezpiecznych warunkach dopiero weryfikuje praktyka życiowa.
  11. w internecie napisane jest, że na ibs powinna działać sertralina. komuś pomogła?
  12. wielbłądzica

    [Lublin]

    może istnieje stowarzyszenie tajnych nerwicowców?
  13. Bardzo prawdopodobne, że to na tle nerwowym. Sama mam tę przypadłość i na początku byłam spanikowana, bo nagle organizm przestał funkcjonować jak trzeba. Zaczęło się to od głupiej sytuacji: ktoś coś powiedział i od ośmiu lat utrudnia mi to życie. Nic mi na to nie pomaga.
  14. Jeśli czujesz się bardzo źle, to może warto tam iść.
  15. Starsza lekarz, podobno dobra. Nie złapałam z nią kontaktu, dla mnie trochę za bardzo narzucała swoją wolę.
  16. Nie znam Cię, ale się wypowiem. Zrobiłaś sobie na forum niezłą autoreklamę. Czytam czasem Twoje posty, są zabawne. Jednak niektórzy chyba nie potrafią do nich podejść z dystansem i pouczają Cię.
  17. wielbłądzica

    [Lublin]

    baby są jakieś inne
  18. wielbłądzica

    [Lublin]

    może do jakiegoś pubu na starym mieście?
  19. wielbłądzica

    [Lublin]

    Ja bym mogła dopiero po 16.
  20. Ja mam fobie społeczną i został przepisany mi m.in. Absenor. W przerwie przy zmianie leków brałam sam i jego działanie bardzo mi odpowiadało. W przeciwieństwie do działania wcześniejszych antydepresantów i leków przeciwlękowych nie powodował zamulenia. Ma jednak swoje minusy przez ktore chyba przestanę go brać jest to straszne wypadanie włosów, pewne osłabienie i oponka na brzuchu.
×