gusia

Witaj judka3 Tak to racja,bardzo dobrze dzieli sie swoimi problemami z kimś kto je rozumie,to forum jest wspaniałe Choc pewnie wszyscy wolelibyśmy aby takie forum nie musiało istniec Trzymaj się i wpadaj tutaj.Pozdrawiam.gusia

Witaj mp Ja przez prawie dwa lata nie wiedziałam co mi jest ,aż lekarz ... a forum duuuzo później,nie miałam neta,a żałuję,,,pomaga Pozdrawiam.gusia

Witaj^.Lyanne.^

M.Cieszę się że się zdecydowałaś Ja również biorę stimuloton(coprawda od dwóch dni),bo wcześniej brałam lexapro.,i też doraźnie benzo(Ty abofam,ja alprox) Nic się nie martw,będziesz pracowac normalnie,myśl pozytywnie. Ja w pierwszy dzień po stimulotonie czułam się troszkę dziwnie ,ale dzisiej w zasadzie już ok. Trzymaj się.Pozdrawiam.gusia

Witaj^.Lyanne.^

e.k.Witaj serdecznie Nie wstydź sie siebie,swojego wnętrza,tego co czujesz. Ja też bardzo chciałabym "życ" inaczej ,też czasem odnoszę wrażenie że krzywdzę innych,ale wiesz?,myślę że to nie tak jest do końca. Od jakiegoś czasu nauczyłam się mówic o swojej "przypadłosci"głośno,przecież ja nie chciałam cierpiec na nerwicę,na agorafobię...itp. Niestety dopadło mnie "to",i jak narazie "żyję" z "tym" Czasami jest mi strasznie cięzko,tak jak Tobie myślę ,ale uwierz ,nie należy się wstydzic,a tym bardziej obwiniac,myślę że właśnie można mówic o "Tym" Mnie chyba nauczyło tego właśnie forum Oczywiście czuję komu mogę zwierzyc się ze swoich zmartwień,problemów,i pewnie jak sama wiesz instynktownie czuję się czy ktoś chce tego słuchac,czy też nie Ja osobiście (no,nie osobiście),ale jednak ,mam kontakt z paroma osobami Które coprawda przeszły "to",ale zawsze można milo pogadac,i wiesz>?mi to pomaga,bo w domku niby mąz itd...,to jednak tak do końca chyba mnie nie rozumie. e.k. mam nadzięje że odnajdziesz siebie na tym forum,życzę Ci tego Na mnie działa jak "terapia",wiem że nie jestem SAMA. Glowa do góry Pozdrawiam.gusia

Witaj

Witam Ja właśnie dzisiaj zarzyłam pierwsze 0,25 i dlatego weszłam aby zobaczyc czy to normalne...to co sie ze mną dzieje....ech... Jestem po zmianie z Lexapro na stimuloton(to samo co asentra),i czuję się dziwnie skołowana....drżą mi ręce,nie mogę zebrac myśli Do tego ta suchośc w jamie ustnej.....niby wiedziałam że tak może byc.....ale....kurcze jak ja to przetrzymam A może tak nie powinno byc? Pozdrawiam.gusia

Witaj I.K

Witaj barsaf

M.Witaj....przeczytałam Twój post i dziwnie sie poczułam ,nie wiem dlaczego....sama nie wiem Może dlatego że się obwiniasz za wszystko (a ja pocichu mówię Ci -NIE!...NIE MOżESZ) Najgorsze jest to że robię to samo...choc myśle ze bezpodstawnie...psycholog powiedziała mi że chciałabym byc perfekcjonistką w każdej dziedzinie życia ,choc ja tak nie uważam M,ja z leczeniem czekałam rok ,i to myśle był ROK za dużo.....uwierz ,lekarz Ci pomoże ,nie daj się wpędzic w coś gorszego ,a od lekkiej depresji do WIELKIEJ naprawde niedaleka droga. Ja lecze sie ponad rok,(nerwica lękowa z agorafobią),jest lepiej choc nie jest to to czego bym pragnęła....ale myślę że potrzeba czasu. M....proszę ....idź najpierw do psychologa..ewentualnie pokieruje Cię dalej.a możliwe ....tak myślę że takie rozmowy Ci pomogą, Dla mnie rozmowa z najlepsza przyjaciółką nie zastąpi specjalisty,uwierz mi. M..trzymaj się cieplutko..i napisz czasem co u Ciebie.. Pozdrawiam.gusia

Witaj Magda111 hhaha...nie dogadaliście sie z Wypalonym... Nie przejmuj się tem temat to"witaj',więc witam Cie serdecznie... Wypalony....nie bądź taki okrutny...hahaa Magda 111 pozdrawiam .Trzymaj sie cieplutko [ Dodano: Pią Wrz 08, 2006 11:49 pm ] Dodam tylkoo .....Wypalony Ciebie też pozdrawiam....

mar1986....racja....własnie dzisiaj o tym czytałam.. Najlepiej podczas "ataku" oddychac przepona....jedna rączka nad brzuchem ,druga na klatce piersiowej. Ta pierwsza ma lepiej pracowac......pomaga,,,,,uwierzcie....tylko trzeba się tego nauczyc,nie jest trudno,polecam wszystkim....i myśle ze to nie tylko autosugestia Pozdróffki

Tages Witaj nieszkodzi ze nie jestes "chory"...tylko cieszyc sie Chce tylko powiedziec ze mysle że jestes fajnym facetem....i Twoja ukochana ma WIELKIE szczescie...że ma Ciebie. Pozdrawiam WAS ciepło.gusia.

frontiero Witaj Wypalony chyba ma rację,pogoda nie powoduje takich objawów,jakakolwiek by nie była Psychiatra.....no cóz ...są lekarze i lekarze a ja przekonałam się osobiście o tym dzisiaj Całe szczęscie jest ich wielu ,sztuką tylko jest trafic na pdpowiedniego.... Myślę jednak że Twój lekarz lekko przesadził mówiąc o ....pogodzie.. Skonsultuj to z innym,warto,uwierz.. Pozdrawiam Cię ciepło.gusia

Witaj madziorek zygfryda trzymaj się

Hey K22 Wiesz?Kurcze cięzko radzic w sprawach osobistych.....bardzo ciezko Musisz byc silna,ja też czasem czuję że nikt mnie nie rozumie,mąż,rodzina ,znajomi.....że jestem sama... Myślę że jednak tak nie jest naprawdę....czasem sami wkręcamy sobie doły... Posłuchaj tylko......szanuj się nie daj sobie ubliżac...nikt nie ma do tego prawa... Ja niestety czasami mam to samo (bez powodu),i to boli....ech.....ciężko... Głowa do góry i bądź silna. Pozdrawiam.gusia

Witaj .......a ja wierzę że kiedyś się uda....

Hey Xan2K Wizyta u psychologa,to naprawdę nic strasznego,wręcz przeciwnie Wiesz?Ja też miałam opory ,ale w końcu się przełamałam,żałuje tylko że tak późno,uwierz. Acha....jeszcze jedno....jeśli sie zdecydujesz,bądź szczery do bólu-po to tam idziesz......ja robiłam....robię błąd.....bo nie zawsze daję z siebie wszystko wyciągnąc,myślę że to głupie....ale właśnie jutro mam wizytę i postanowiłam otworzyc sie na maxa.....,czego i Tobie życzę Pozdrawiam gusia

witaj Melody Ja do tej szkoły chciałam nawiązac...do pójscia do szkoły Twojej córeczki. Tak ,to wielkie wydarzenie tak dla dziecka jak i dla rodzica,przezywałam to w zeszłym roku,cho właśnie wiem że chyba nie do końca(nie było zbyt dobrze ze mną) Mam nadzieje że jednak Ty poradzisz sobie....tego Ci życzę z całego serca...ciesz sie tą chwila. Mój syn rozpoczyna jutro drugą klasę ....i wiesz co?.....już mam lęk przed pójściem na to rozpoczęcie roku szkolnego....naprawdę. Ludzie,duszna sala gimnastyczna......ale muszę dac rade,MUSZE... Pozdrawiam Cię cieplutko i życzę dużo siły w tej nierównej walce...

Witaj koxa....moga to byc objawy nerwicy myśle...ale niekoniecznie. Kazdy ma rózne objawy....ja niestety nieco gorsze... Najlepiej udaj sie po porade do specjalisty....wiesz,nikt z nas nie jest tu lekarzem myśle,i cięzko radzic..i stawiac diagnozę. Byc może to wynik jakiegos przemęczenia?,stresu? Niestety mało napisałaś.... Pozdrawiam Cie serdecznie i glowa do góry. To wcale nie musi byc nerwica,naprawdę.

mm..Witaj..

Witaj Kasiu S..Tak ,jest tu milo mimo wszystkich przeciwności losu. Ja jestem szczęsliwa że znalazłam to forum ,i TYCH ludzi Pozdrawiam.

agapla hey...dlaczego tak nerwowo?wyluzuj Do Twojej wiadomości..-.zrozumiałam Naprawdę mi pomogłas Pozrawiam.

Witaj rotten