Skocz do zawartości
Nerwica.com

gusia

Użytkownik
  • Postów

    2 249
  • Dołączył

Treść opublikowana przez gusia

  1. gusia

    Nowa, mocno spięta...

    Witaj Nika Mam nadzieję że to forum Ci pomoże Mnie pomaga,choc cały czas się leczę Wpadaj Tu częsciej.Naprawdę dobra terapia....Pozdrawiam .Gusia I staraj się myślec pozytywnie,masz dla kogo to robic.Ja też.
  2. Witaj kretka Wiem ,że nie tego oczekujesz, ale ja mogę Cię tylko powitac. Sama już dwa lata walczę z tym "cholerstwem"i nie daję rady. Też jestem tym umęczona,choc czytając posty na tym forum cały czas mam nadzieje że to minie.Oby.Myślę że moje myślenie jest jak najbardziej pozytywne,choc to nakręcanie samego siebie często się zdarza.Ale przeciez człowiek nie chce sam sobie szkodzic-to samo przychodzi.Jeśli chodzi o mnie to 2 lata nie jechałam żadnym środkiem komunikacji (poza taxi-nie sama),co bardzo utrudnia mi życie. Jestem w trakcie leczenia ale na niewiele się ono zdaje.Chyba że to ja poprostu nie potrafię się przełamac.Sama już nie wiem.Ale musimy btc dobrej myśli ,bo z tego da się wyjśc.Trzymaj się kretka. Pozdrawiam. Przejrzyj to forum, mi pomaga.Pa.Gusia
  3. Hey Maggie Masz rację-to forum bardzo pomaga Trzymaj się cieplutko Głowa do góry.
  4. Witam wszystkich. The Doors ,i zdecydowanie Dżem.(Ten z Ryśkiem jeszcze).
  5. gusia

    nerwica mija!

    Witam Deunia Fajne te Twoje porady-nie głupie.Ja mam kotka-też pomaga Pozdrawiam
  6. gusia

    Czy zaszły jakieś zmiany?

    No, ale zamieszałam.....Sorry Już wszystko wiem.Mam nadzieję ze nie narobiłam wielkiego kłopotu,hm?Poprostu skasuj ten temat.Zresztą będziesz wiedzial co robic. Jeszcze raz przepraszam
  7. gusia

    Czy zaszły jakieś zmiany?

    Chodzi mi o temat -Witam.Pogubiłam się troszkę.Proszę o odpowiedź.Pozdrawiam
  8. Przemo , choroba taka jak wiele innych.Na nerwicę się nie umiera.Ale z tym zabijaniem się to już trochę przesadziłes Myślę że nie jestes do tego stopnia tchórzem?Weź się w garśc,z tym naprawdę normalnie się żyje.... Kurcze, jesteś młodziutki i wcale zresztą nie wiesz czy to napewno nerwica.A może to jakiś etap dojrzewania akurat u Ciebie??/Też tak może byc.Myślę że najlepiej będzie jeśli poradzisz się lekarza,i nie przejmuj się na zapas ok??????A w najgorszym wypadku rodzice napewno by zrozumieli jak nikt inny.Trzymaj się cieplutko i bez głupich myśli,bo to naprawdę nie ma sensu.Pozdrófffki
  9. Witam wszystkich Czytam tu przeważnie że "to" miało miejsce ale w zasadzie już jest ok.Ja mam do tego stopnia niekiedy(przeważnie) takie (koszmar)stany lękowe że poprostu naprawdę nie jestem w stanie normalnie funkcjonowac.Ogólnie rzecz biorąc dotyczy to głównie wyjśc z domu.Człowiek zaczyna unikac,choc zdaje sobie sprawę z tego że tak byc nie może.Kurcze ale to jest silniejsze ,gdzieś jest jakaś blokada(pewnie w psychice....).A już autobus.pociąg....jak narazie zdecydowanie nie dla mnie Proszę napiszcie jak to pokonac,chcę życ normalnie Dziękuję i pozdrawiam :)
  10. Witaj Przemo na forum Myślę że może byc to nerwica(u mnie też pojawiły się te ataki nagle),w zasadzie to pewnie jest nerwica bo niby skad niespodziewany atak paniki bez wyraźnej przyczyny?????No, ale zdiagnozowac może to tylko lekarz,i radzę udac się jak najszybciej bo ja zwlekałam półtora roku i dzisiaj strasznie tego żałuję Pozdrawiam.
  11. gusia

    DEBIUT

    Witam Grigor Nie myśl od czego zacząc tylko pisz o tym co Cię boli. Ja też nie wiedziałam,ale są tu tak wspaniali ludzie, że poprostu nie ma nad czym się zastanawiac,tylko pisac,pisac i pytac.Tu jeden drugiemu naprawdę pragnie pomóc. Pozdrawiam gorąco.
  12. gusia

    Lexapro a alkohol

    Witam Cię Szpilko Ja też biorę lexapro od pół roku.Niejednokrotnie piłam przy tym piwo(tylko) i ja akurat nie odczułam dzialania alkoholu jakoś inaczej niz przed braniem tego leku.Ale pamiętaj że to ja,a na kazdego z nas leki mogą działac zupełnie inaczej. Jeśli chcesz to możemy o tym pogadac na gg.Daj tylko znac. :) A na co konkretnie łykasz lexapro?W jakiej dawce?Pozdrawiam Cię serdecznie Gusia.
  13. Sorry że piszę to w tym miejscu i właśnie teraz,ale tak mnie naszło. DziękujęWam ludziki że jesteście Odkąd jestem na forum nawet nie myślę o lekach.Niesamowite.Oczywiście chciałabym aby nas wszystkich tutaj nie było,tyle że to nierealne,a szkoda. Mimo tego chcę powiedziec że z ami jest mi dużo,dużo łatwiej.Wiem ,że nie jestem sama......Dziękuję Wam wszystkim,razem napewno damy radę :DPa,pa
  14. Dzięki dziewczyny :) W zaszdzie to zadałam to pytanko dlatego że od dwóch lat(wtedy też zaczęły się moje problemy z lękiem),mam podwyższone leukocyty.Generalnie, jeszcze zanim trafiłam do psychiatry zaczęłam mdlec na ulicy i w ogóle dostałam klaustrofobii(której nigdy nie miałam),więc zaniepokojona poszłam do lek.rodzinnego.(tak apropo nie nawidzę chodzic po lekarzach).No cóż,wtedy się już wystraszyłam,no i rodzinka......Wtedy właśnie(2 lata temu)pani doktor najpierw zleciła badania,i niespodzianka 13700 leukoc.(norma 4-9 tys.)przy OB w normie.No i dylemat....dlaczego???Powiem Wam szczerze że albo ja mam takiego pecha albo rzeczywiście bez kasy nie da się nic załatwic dzisiaj.Totalna olewka.Niestety to człowieka zniechęca.Zaden lekarz nic nie wie i tyle..Sama dla siebie sprawdziłam po tych dwóch latach, kurcze-to samo.Już naprawdę nie wiem skąd taki rozrost?Stąd moje pytanie.Dziękuję za wszystkie ewentualne odpowiedzi [ Dodano: Dzisiaj o godz. 3:53 am ] Pozwolę sobie napisać po tak długim czasie ,bo być może ktoś również miał z tym (lub ma) problem...więc..dostalam dziś takką wiedomość od hm ,podejrzewam iż ktoś wie o czym pisze,a mianowicie: "w przypadku pacjentow z zaburzeniami lękowymi i depresyjnymi moze w morfologii wystepowac umiarkowany wzrost ( 13700 to poziom umiarkowany) jesli chcesz wiecej informacji polecam ci anglojezyczne pismiennictwo albo w googlach wpisywac angielskie nazwy w tym przypadku leukocytosis depression w leukocytozie nie ma podzialu na ciezka , umiarkowana czy lekka...tzn nie są te progi arbitralnie zdefiniowane. leukocytoza moze współistnieć z zaburzeniami depresyjnymi i lękowymi. Nie jest jednak jasne niestety w jakim mechanizmie. na potwierdzenie The Relationship of Depression and Stressors to Immunological Assays: A Meta-Analytic Review Eric P. Zorrilla, Lester Luborsky, James R. McKay, Robert Rosenthal, Arlene Houldin, Anne Tax, Ruth McCorkle, David A. Seligman and Kelly Schmidt University of Pennsylvania, Philadelphia, Pennsylvania jest to metaanaliza przeprowadzona w uniwersytecie w philadelphi. Metaanaliza to obok przegladu systematycznego najbardziej wiarygodne źródło medycznej informacji. na jej podstawie można wyciągnąć wnioski jakie napisalem wyżej --> w niejasnym mechanizmie moze dojsc do wzrostu białych krwinek w zaburzeniach depresyjnych i lękowych. Takiego zjawiska nie udowodniono w przypadku schizofrenii. najczęściej rozsnącą subpopulacją białych krwinek są neutrofile. na morfologii oznaczane sa najczęsciej jako NEU. to nie są jednak moje kliniczne doświadczenia. pisze to tylko na podstawie tego, co wygrzebalem z publikacji" Mam nadzieję że być może kogoś to uspokoi tak jak mnie :))) Pozdrawiam
  15. gusia

    Serdecznie witam

    Madziu, naprawdę bardzo bym chciała, ale niestety jak na razie jest to nierealne.Za dużo lęku w tej mojej głowie jeszcze.No po prostu nie dałabym rady Mam jednak tę nadzieję że niebawem powrócę do "normalności",a wtedy jak najbardziej milo mi będzie spotkac się z Wami. .Czy często organizujecie takie spotkania????Pozdrawiam Cię gorąco. :)
  16. Witam Wszystkich forumowiczów Mam pytanko?????????????Czyktoś z Was miał kiedykolwiek podwyźszone leukocyty????Czy nerwica może miec jakiś wpływ na skład krwi?Barzo proszę o odpowiedź. Pozdrawiam.
  17. gusia

    nerwica mija!

    Witaj didado Super że masz to już ża sobą.Cieszę się razem z Tobą. .To nie zazdrośc , ale kurczę też bardzo chciałabym pozbyc się "tego"Jeśli możesz napisz mi jak długo się leczyłaś i czym?Jeszcze raz gratuluję Ci i pozdrawiam Gusia
  18. gusia

    Serdecznie witam

    Witaj Czarna Postaram ci się odpowiedziec.....Alprox biorę w zasadzie doraźnie czyli wtedy gdy czuję że "to"przychodzi".Nie powiem jednak że zupełnie sporadycznie.Tak pi razy oko w tygodniu zażywam ok.3 tabletek po 0,5 mg.Kurcze nie wiem jak to określic, ale wydaje mi się że czasami sama się lekko nakręcam.Tyle że to nie jest tak że ja tego chcę,poprostu to samo przychodzi do głowy i tyle.Może więc nie jest to "nakręcanie"????Mowię Ci,niekiedy już sama nie wiem co ze mną jest.Ale zasadniczo nie Lykam tego ot tak poprostu. Aco do xanaxu to wiem że to też pochodna benzodiazepin,ale że można brac do 8 mies. to jestem w szoku,ale może?.....Ja w różnych źródłach czytałam, że benzodiazepin generalnie nie powinno się stosowac dłużej niż 3 tygodnie.Ale to pewnie tylko teoria, a wpraktyce wygląda to jak widac zupełnie inaczej.Pozdrawiam Cię gorąco.Pa,pa
  19. Cześc Gosiu Poproszę o adres tej stronki.Pozdrófffki.
  20. gusia

    Serdecznie witam

    Czarna witam.Ja wiem,zdaję sobie sprawę z możliwości uzależnienia jakie niosą za sobą benzodiazepiny.Dlatego tak jak pisałam unikam tego jak ognia .Tyle że właśnie mój lekarz nie przestrzegał mnie o tym nigdy,a nawet wręcz prosił bym nie czytała ulotek bo niby nasza "płec piękna"po przeczytaniu doznaje wielu skutków ubocznych.Bez sensu.Tak jakby człowiek do tego wszystkiego był hipochondrykiem........Obłęd.. :| Każdy z nas pragnie byc zdrowy.To normalne.Ja ufam temu lekarzowi,ale może rzeczywiście powinnam to skonsultowac z innym?????????????? [ Dodano: Sob Lip 01, 2006 2:09 am ] Czarna witam.Ja wiem,zdaję sobie sprawę z możliwości uzależnienia jakie niosą za sobą benzodiazepiny.Dlatego tak jak pisałam unikam tego jak ognia .Tyle że właśnie mój lekarz nie przestrzegał mnie o tym nigdy,a nawet wręcz prosił bym nie czytała ulotek bo niby nasza "płec piękna"po przeczytaniu doznaje wielu skutków ubocznych.Bez sensu.Tak jakby człowiek do tego wszystkiego był hipochondrykiem........Obłęd.. :| Każdy z nas pragnie byc zdrowy.To normalne.Ja ufam temu lekarzowi,ale może rzeczywiście powinnam to skonsultowac z innym??????????????
  21. gusia

    Serdecznie witam

    Witam Was Ewela i Czarna .U mni z tym alproxem to jest tak ze mimo iż leczę się już 6 miesięcy mój lekarz stale mi go przepisuje.Kiedy go spytałam(bo naczytałam się trochę o benzodiazepinach)czy mogę tak długo zażywac odpowiedział że jak trzeba to trzeba....Ja sama wiem ,że dłużej niż trzy tygodnie nie powinno się przyjmowac benzodiazepin.Z tymże nie biorę go codziennie,a jeśli już to tak jak Ty Ewela biorę ciiartke.Czarna ja po alproxie czuję sięok szybko zagłusza lęk.Pozdróffki.
  22. gusia

    Serdecznie witam

    DziEki Czarna.Wiesz że coś w tym jest?(chodzi mi o komputer).Pozdrawiam gorąco.
  23. gusia

    Serdecznie witam

    Aniu dziękuję Sprawdz swoją pocztę.papa
  24. gusia

    Mam już dosyć!!!

    Witam Cię serdecznie. Mam taki sam problem.Bo większośc "zdrowych tego nie rozumie.....Nie daj się.I nie tłumacz,na niewiele się to zda.Trzymaj się Pozdrawiam ciepło.
  25. No hej Scarlet Witaj.Też jestem tu nowa,a jeśli chodzi o kawę to u mnie z kolei tak było że odkąd biorę leki,z pięciu filiżenek zeszłam na jedną bo mi bardzo serducho skakało. Ale wcale mi nie brakuje......Pozdrawiam
×