-
Postów
3 510 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Sorrow
-
MamDOSCwiadomosci,w ktorych ciagle o Ryszardzie mówią-nerwic
Sorrow odpowiedział(a) na potegapodswiadomosci temat w Nerwica natręctw
Mnie irytuje, twierdzenie, że jak człowiek zabija nie dla kasy to od razu musi być zaburzony. To tak jakby twierdzić, że np. żołnierze pojechali do Iraku albo Afganistanu bo są zaburzeni. Jak badali nazistowskich zbrodniarzy to byli zdziwieni, że większość z nich jest całkowicie zdrowa psychicznie. Po prostu tylko mieli przekonania odmienne od uznawanych przez resztę ludzkości. Dość zabawne za to jest to jak mylne okazało się przekonanie o tym, że gość zabił przez nienawiść do PiSu. Po prostu zostało mu pół roku życia i chciał zabić jakichś polityków. Najpierw planował zabić gościa z SLD ale mu coś nie wyszło z dostaniem się do niego. zgadzam się. Tylko dlaczego tak bezkarnie piorą ludziom mózgi. Z tego powodu dla którego ludzie mogą zabijać, kraść, gwałcić, itd. Świat jest bezsensownym mechanicznym urządzeniem. -
Ha, mam podobnie. Zmieniam się z tygodnia na tydzień.
-
Czy mam szanse na takie zycie jak kiedys??
Sorrow odpowiedział(a) na zagubiony83 temat w Depresja i CHAD
Staraj się następnym razem nie pracować na 120%, bo to dobry sposób by się wykończyć. Na początku człowiek czuje się z tym dobrze ale po jakimś czasie ma na serio dosyć i kończy się to wypaleniem. -
Chociaż jak jest to coś naprawdę poważnego, np. z powodu jakiegoś prawdziwego wielkiego zła lub niesprawiedliwości, to nie potrafię i to mnie gryzie godzinami albo nawet całymi dniami.
-
Nie rozumiem pytania.
-
Tak, jeśli ta gówniana praca jest doceniana przez pracobiorcę. Pracowałem już fabryce i wszystko byłoby całkiem nieźle, gdybym nie musiał pracować po kosztach. W praktyce wyglądało to tak, że grupa górników na emeryturze narzucała bardzo duże standardy pracy, bo oni mieli swoje emerytury i w zasadzie pracowali dla sportu i co zarobili mogli wydawać na samochody, wakacje, picie, itd. Był ostry zapieprz, duże wymagania jakości, koszmarne warunki (wszędzie olej, straszny hałas, trociny dostające się do ubrania, gorąco na hali) i to wszystko za minimalną. Wtedy zrozumiałem, że wszystkie te elitarne teksty o tym, jak niektórzy pracownicy są lepsi i zasługują na więcej a inni są gorsi i zasługują na mniej bo są "nieukami", "nieudacznikami", itd. to jedna wielka bzdura służąca tworzeniu systemu opresji i wyzysku. Prawda jest taka, że ci ludzie są niezbędni i że bardzo ciężko pracują, często w bardzo złych warunkach, czego pracodawcy nie doceniają i za co się odwdzięczają pogardą. Myślę, że to samo w sobie było budujące charakter doświadczenie, ale zdecydowanie zniechęciło mnie do pracy dla kogokolwiek spoza rodziny. Ale też wielu woli korzystać z zasiłku/utrzymania rodziców jeśli ma wybór. 800-900zł to jest po prostu żart, zero szacunku dla ludzkiego czasu i wysiłku. Zero szacunku dla pracy. Już lepiej wziąć pożyczkę z urzędu pracy i założyć własną firmę i potem zarabiać kilka tysięcy miesięcznie. Po prostu rynek pracy jest tak zapchany i pracobiorcy są tak bezwzględni, że nie ma co się tam pchać. Zdrugiej strony, w przypadku prowadzenia firmy, wnerwia mnie niewdzięczność i bezwzględność świń z wiejskiej. Trzeba im oddawać po parę tysięcy złotych miesięcznie a jak się samemu ma problemy, to nie ma co liczyć na pomoc państwa i człowiek kończy w długach. Dlatego się brzydzę socjalizmem. To jest całkowicie amoralny i niewdzięczny system.
-
Czy można żyć po śmierci? A czy można widzieć nie mając oczu?
-
Taa, można np. rozmyślać o tysiącach sposobów na które można wykońcszyć takiego cwaniackiego skąpego pracobiorcę randroida. Np. czy lepiej byłoby mu rozwalić pogrzebaczem łeb, czy też wbić pogrzebacz w brzuch i wyciągnąć flaki.
-
Taaa a ktoś dostaje za to lepszą pracę niż w normalnych krajach za 5000zł. Te wszystkie markety, McDonaldy, itd. sprzedają towary za te same ceny co na Zachodzie, mają tyle samo klientów, tyle, że dziwynym trafem pracę dostają za 5 razy mniej. Niech sprzedają towary za 5 razy mniej to się nie będę ich czepiał. Wkurwa mnie takie myślenie kategoriami tego, że to ludzie potrzebują pracę. Ludzie nie potrzebują pracy. Równie dobrze mogą pójść i zginąć otoczeni ciałami swoich wrogów. To pracodawcy, tfu, pracobiorcy potrzebują pracy. To oni są biorącymi w tej sytuacji a nie dającymi. A tak się składa, że w tym wypadku domagają się czegoś za co nie zapłacili. Domagają się najlepszej pracy za najniższą cenę, co przeczy zdrowemu rozsądkowi. Nie dostaje się nowego mercedesa za cenę malucha ani nie dostaje się wysokiej jakości herbaty za 2 złote. W normalnym świecie za jakość się płaci. No, to pora przestać się lenić i wreszcie wyjść na ulicę. Zresztą praca z wyższym wykształceniem zwykle daje dużo więcej korzyści niefinansowych, niż gówniana praca. Wolałbym dawać rozsądną pracę we w miarę konfortowych warunkach za 1200zł niż dawać gównianą pracę w gównianych warunkach za 2500zł.
-
Ja bym w markecie/ochronie nie pracował za 1300zł. Za taką gównianą pracę należy się co najmniej 3000.
-
Miło, że wszyscy wojujący ateiści się przejmują jakimś charcerskim krzyżem a ignorują fakt że w sali sejmowej jest wielki krzyż na ścianie. Raczej jak skretyniała i nieudolna jest Wiejska. Zła odpowiedź . Wśród polaczków jest interpretowana jako objaw braku dziewczyny, niewystarczającego poziomu alkoholu we krwii .
-
A kto tak właściwie miałby się zająć tymi warunkami życia w kraju? To nie tak, że są jacyś chętni do walki o swój godny byt poza związkami zawodowymi.
-
Ubranie nie jest z metalu.
-
Człowieku gdzie ty wchodzisz - tam średnia wieku to 6,5 roku No nie, na takie na jakie Ja wchodzę to średnia wieku jest z 20-40 lat zależnie od typu. [Dodane po edycji:] Najgorsze jest to, że zaczynam się męczyć i czuć lęk przed zwykłymi konfliktami bez wyzwisk, gdzie ludzie się zwyczajnie nie zgadzają.
-
Czy powinienem to komuś zgłosić?
Sorrow odpowiedział(a) na 111 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
A czy ma żyjącą lalkę która pragnie zostać Alicją? -
Parę milionów w 30+ milionowym kraju to mniejszość. Ból tyłka wykryty. No, ci straszni palakatolicy, którzy karzą kobietom ukrywać twarz za ścierką, kamieniują zgwałcone kobiety, wysadzają się w powietrze w pociągach/autobusach, mordują ludzi którzy ich krytykują, dokonują "honorowych morderstw", praktykują obrzezanie, itd.
-
Ale hardkor, mamy tu pogańskiego mochera . Ból tyłka wykryty. Tak czy siak, Twój argument nie ma sensu. Żeby sytuacja była porównywalna najpierw musiałyby wystawić im duży amatorski pomnik przed pałacem prezydenckim albo na jakimkolwiek innej własności państwowej nie mającej nic wspólnego z ich śmiercią a potem robić wszystko by uniemożliwić jego przeniesienie.
-
Kurcze, mnie treningi nie rozładowywuja, tylko jeszcze bardziej nakręcają.
-
Jeśli dobrze zrozumiałem, to w planie zagospodarowania terenu nie ma żadnego pomnika, tylko coś innego - nie jest rolą harcerzy decydować o planie zagospodarowania terenów wokół pałacu prezydenckiego. Zresztą pomnik powinien być w miejscu ogólnodostępnym a nie tak by tłumy chodzące do tego pomnika pałętały się koło pałacu.
-
Ja zwykle idę spać koło 6tej.
-
Zawsze myślałem, że to synonimy?
-
To masz za dużo tych lęków .Jak ktoś zakłada temat na forum to chce poznać opinie innych (chyba że jest idiotą). Musisz wyrazić swoje zdanie ,jak będziesz odpowiadał pod publikę a nie to co czujesz to nabawisz się problemów z charakterem (syndrom wszystkich spikerów wiadomości telewizyjnych). Powiedzmy że masz racje ale nie chciałeś tego pisać >> dyskusja zejdzie na psy... Wiem, ale się boję. Po prostu po jakimś czasie człowiek ma dosyć złośliwości, wyzwysk, sprzeczania się, itd. Prawie wszystkich - przynajmniej tych mających coś spólnego z grami.
-
Ja nie śpię.
-
Dla mnie obżarstwo stanowi tak jakby namiastkę rzucenia się wrogowi do gardła i rozdarcia go na strzępy.
-
Hej, to mi coś przypomina. Coś co się zdarzyło w kwietniu tego roku.