sebastian86

a jak z dzialaniem agomelatyny na anhedonie?

bral ktos ten lek? jak dziala na apatie i anhedonie?

czy anhedonie mozna pokonac lekami czy tylko psychoterapia jest tu wskazana? znacie jeszcze jakies inne metody mniej konwencjonalne na to?

ekspert_abcZdrowie, lepiej udac sie do urologa czy seksuologa?

jesli mam bardzo slaba erekcje przy probie masturbacji to swiadczy to o podlozu organicznym problemu?

slyszalem ze krioterapia obniza lęk i poprawia nastroj.korzystal ktos z tego?

isc na terapie. bylem na niejednej terapii...nawet raz na 6miesiecznej terapi w klinice nerwic.boje sie strasznie ze zawsze bede sie meczyl z demonami przeszlosci.

własnie tez mnie przeraz perspektywa daremnego cierpienia.moze ksiadz mi to wszystko wyjasni jak sie z nim umowie na spotkanie.

jak przestac przeżywac sytuacje z przeszlosci? natretne rozpamietywanie nie daje mi zyc...nie daje rady z tym napieciem...

czyli akupunktura jest nieskuteczna w leczeniu nerwicy lub depresji?

byl ktos z was moze u tej mongolskiej doktorki o nazwisku Dovchin ? ona leczy ziolami i akupunkturą

bylem u bonifratrów ale te ich ziola do zaparzania mi nie pomogly.zbyt light'owe dzialanie a pilem jakis czas.jeszcze duzo roboty z tym zaparzaniem bylo.a jesli chodzi o te preparaty ziolowe bonimedu to probowalem kiedys Depribon i tez zero efektu.polskie ziola chyba nie sa na mnei skuteczne dlatego chce zobaczyc jak dzialac beda te egzotyczne.

http://www.enji.pl/pl/nasze-produkty/55-preparat-ziolowy-jian-nao-bushenwan#comment-4165

ja biore leki, chodze do psychologa,korzystam z bioenergoterapi, bylem na nawet w klinice nerwic przez prawie 6 miesiecy i ciagle nie chce mi sie zyc i mam objawy psychosomatyczne.gdzie jeszcze szukac pomocy?

i jeszcze poprosze o opinie na temat ashwagandhy kaleb a na co mialo ci pomoc brahmi?

czy ktos stosowal moze ziolo hinduskie brahmi na nerwice ?http://www.abczdrowia.com.pl/index.php/stres-pamiec-nerwice/brahmi-bacopa-himalaya

czy ktos korzystal z tej metody leczenia?

ja w piatek bralem udzial w mszy z modlitwa o uzdrowienie na warszawskiej pradze z udzialem ojca Johna Bashobory z ugandy.niezwykly klimat byl.kilka godzin stania bylo warte zeby przezyc to.ta msza pomogla mi troszke.na drugi dzien obudzilem sie bez lęku i niepokoju.a to juz cos.niestety zaburzenia nastroju nadal mam.

wie pare osob z rodziny,ktore tez same chorują no i ze dwoch znajomych.ja zawsze sie balem ze inni znajomi sie dowiedza o mojej chorobie i przerazala mnie ta wizja.zostalbym załatkowany pewnie.

ja mam kwalifikacje 22 sierpnia do Instytutu.raz juz kiedys tam bylem przez 5 dni.warunki sa ok.

wybiera sie ktos jutro na msze o uzdrowienie Ojca Bashobory w Wawie?

ja nawet nie patrzylem na to jak mi igle wbijaja a i tak zemdlalem bo wyobraznia okazala sie silniejsza.

tez mam hemofobie.ostatnio jak mi robili pobranie krwi w szpitalu [psychiatrycznym to zemdlalem.

a wg was ktory osrodek jest lepszy,komorów czy klinika nerwic w IPIN w Wawie?

moglby ktos sie wypowiedziec czy pobyt w tejze klinice mu pomogl?