-
Postów
2 942 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Verinia
-
A ja mogę pić kawę litrami. Mam dużą tolerancję na kofeinę. Uwielbiam kawę i piję jej dużo. Rano czarna, po południu z mlekiem lub śmietanką. Cukru nie używam do kawy. Kawa to luksus w paszczy.
-
To są urojenia.
-
1. Ulubiony kolor - biały 2. Ulubione zwierzę - kot! 3. Ulubiona pora roku - wiosna, jesień 4. Ulubiony gatunek muzyczny - rock, pop, techno 5. Ulubiony muzyk/zespół - the Doors, nirvana 6. Ulubiony gatunek filmowy - dramat 7. Ulubiony pisarz- Bukowski, Barbara Rosiek 8. Ulubiona potrawa - burger wołowy 9. Ulubiony napój - kawa 10. Ulubiony sport - rower, pływanie, taniec, gimnastyka 11. Rasa psa - dalmatyńczyk 12. Tytuł filmu - dawca pamięci 13. Książka - pamiętnik narkomanki 14. Najlepszy i najgorszy przedmiot w szkole - angielski, matma 15. Ulubiony dzień tygodnia - niedziela 16. Ulubiona pora dnia - poranek lub 4 rano 17. Gra komputerowa - simsy 18. Batonik - białkowy oshee osmaku wanilii
-
A i mnie czysto. Często sprzątam.
-
Nie Masz komunikator w telefonie?
-
Lubię, ale wolę papierowe. Masz dar do pisania?
-
Jestem w pracy i mam dreszcze. Bolą mnie kości i mam katar. Chyba się przeziębiłam.
-
A może jednak nie?
-
Co dziś zrobiliśmy konstruktywnego
Verinia odpowiedział(a) na Priscilla_126 temat w Kroki do wolności
Poscieralam kurze w domu, nakarmiłam kota i zrobiłam keratynowe prostowanie włosów. Teraz wraz z kotem się relaksujemy -
Hehe, możliwe
-
To że kiciuś sąsiadów mnie odwiedził i od godziny śpi na łóżku. Wcześniej dałam mu smakołyki i teraz jest szczęśliwy i słodko mruczy.
-
Świetnie Cię rozumiem Samej by mi było ciężko pracować w innym miejscu. Tu gdzie pracuje jest fajna atmosfera, ludzie są życzliwi, nie ma stresu i dobrze płacą. No mam to szczęście. Tak mi się trafiło A czuję się super. Leki w tej dawce są mega dobrane Sama nie wiem jak to się stało, że jest tak dobrze. A było... Mrocznie i rozpaczliwie źle. Smutek, anhedonia, apatia i ból istnienia Wszystko zniknęło.
-
Wkurza mnie sąsiadka. Niby nic nie robi ale gdy ją widzę i słyszę, gdy jestem na balkonie to mnie trafia. Jest w niej coś sztucznego i odpychającego. Jej głos i styl bycia mnie doprowadzają do cichego szału. Nigdy się z nią nie witam, a w myślach wyzywam. M Jest już starsza i wzbudza moją pogardę.
-
Dzisiejszy sen był chyba jeszcze gorszy. Śniło mi się, że zostałam zgwałcona i to chyba w szpitalu p. Lekarka powiedziała, że ona nic nie widziala więc nara. Skąd te sny? WTF.
-
Reinkarnacja receptą na nerwice.
Verinia odpowiedział(a) na grand protestant temat w Medycyna niekonwencjonalna
Myślę, że to może być prawda. -
Przepisałam się do innego lekarza rodzinnego. Udało mi się do niej wybrać z marszu. Kobieta. Młoda i sympatyczna. Skierowała mnie na badania. Jeszcze muszę się wybrać do ginekologa. Od marca nie mam okresu. Pewnie prolaktyna poszybowała.
-
Zaczęłam czytać Niebieskie Soczewki i inne opowiadania, autorstwa Daphne du Maurier. Pierwszy rozdział mnie pochłonął. Weszłam w tę historię całą sobą, ale zaczęłam już drugi raz pod rząd przysypiać przy niej. Już wiem, że jest genialna. Kupilam já w Biedronce. Ostatnio więcej czytam. Stało się to moim hobby, tylko czasem za późno się za to zabieram. No ale świetne zajęcie. Można totalnie odlecieć przy dobrej książce i wpaść w mini trans medytacyjny. Przenieść się do innego świata, zbudować w głowie obrazy i poznawać bohaterów. Czytanie to bogactwo. Warto to robić. Same zalety.poszerze słownictwo, pomaga w formułowaniu myśli i komunikacji, rozwija wyobraźnię, trenuje mózg i zapobiega demencji. Sprzyja koncentracji i jest świetnym sposobem na relaks, sprzyja zasypianiu i przede wszystkim jest świetną przygodą. Można poznać różne historie, poszerzyć ogólną wiedzę i trenować w sobie różnego rodzaju inteligencje. Podobno czytając mózg przeżywa wszystko w książce tak jakby to co się w niej dzieje było prawdą.
-
Śniło mi się, że lekarka zmieniła mi leki z solianu na arypriprazol i jeszcze jakieś inne. Umieszczono mnie w szpitalu psychiatrycznym. Byłam przerażona. Lekarka dodatkowo powiedziała, żebym szykowała się na utratę kontroli, czyli psychozę. Stałam się jeszcze bardziej przerażona. Budząc się doznałam niesamowitej ulgi, że biorę te same leki i jestem w domu. To tylko sen ...
-
Tak. Masz wrażliwa duszę?
-
Deszcz popadał, jest chłodniej. Umysł wypoczęty. Może zabiorę się dzisiaj za keratynowe prostowanie włosów. Wykupiłam też kurs rysowania i malarstwa. Mam jakiś tam talent. Chciałabym się wyćwiczyć w tym. Fajne hobby.
-
Fajne ujęcie. Ładnie