- 
                Postów2 242
- 
                Dołączył
- 
                Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Verinia
- 
	Piję przeważnie trzy kawy. Czasem dwie, czasem cztery. Ale najlepiej nie przekraczać tych trzech, bo można mieć potem problemy z zaśnięciem.
- 
	noo dziś czuję sie wspaniale. Z rana było parę spraw do załatwienia. Cieszę się, że obok mnie otworzyli nowy Rossmann. Kocham ten sklep i uwielbiam kosmetyki. Najbradziej lubię szminki Już się nie mogę doczekać, aż kupię sobie jakieś fajne cienie, fuid, pomadkę i może jakieś perfumy i kremik. Z isany są fajne i tanie odżywki.
- 
	Napisane bez składu i ładu, no ale ok. Chcesz wywrzeć wpływ na ludziach, pisząc o zaletach leków i nie chcesz by się narkotyzowali? A Ty co bierzesz obecnie?
- 
	Wodę z pluszem, z witaminami.
- 
	mam xanax przezyje jednak :-P
- 
	To chyba do mnie? Ciągle czuję niepokój i takie dziwne, wewnętrzne pobudzenie. Muszę ogarnąć benzo, bo nie wyrobię. To pewnie objawy uboczne rozpoczęcia leczenia Abilify. Jest ciężko. Nie jestem w stanie nic zrobić. Hydroksyzyna w ogóle nie pomaga.
- 
	  ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)Verinia odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne Przecież to jedno i to samo...
- 
	Ostatnio ciągle widzę godziny lustrzane. Np. 11:11… 12:12…18:18 itd. o co może z tym chodzić?
- 
	@Lucy32 dziękuję Tobie tez życzę szybkiej poprawy
- 
	A teraz znowu robi mi się słabo. Myślałam, że zemdleję. Już się slaniałam i uciekłam na łóżko. Już nie wstanę. Dziwnie się czuję. Wszystko się zmienia. Zawsze tak mam ze zmianą leków. Organizm się adaptuje i wariuje. Ja już nie mam siły do tej choroby. Wszystko się kręci wokół mojego samopoczucia. Nie potrafię się niczym zająć. Patrzę w ekran i rozmyślam co mogłabym zrobić... To nie, bo bezsensowne. Tamto też nie, bo nic mi nie da. Nie wiem co robić i tak wegetuję. Choroba zabrała mi wszystko.
- 
	Nie wiem. Spałam około 7/8 godzin. Wstałam przed 5. No i... od razu byłam pełna energii. Nie było półgodzinnego rozbudzania. Wypiłam kawę, teraz farbuję włosy xD No.. super poranek. Fajne to uczucie, że masz siłę. Znowu mnie rozsadza od środka. Taka ekscytacja i adrenalina. Ponadto... czuję lekką euforię. I czuję się inaczej. Zawsze wraz ze zmianą leków mam w sobie inną "Atmosferę". NIe umiem tego wytlumaczyc. Po prostu rzeczywistość ma inny "smak", kolor. Na przykład biorąc haloperidol czuję mrok i smutek. Wszystko jest bezpłciowe. Biorąc latudę też jest inaczej niż biorąc np. solian. Ale powiem Wam, że Abilify + kwetiapina +wenlafaksyna to u mnie sprawdzony zestaw, gdy chcę sobie znacząco podnieść nastrój. A abilify nakręca strasznie. Już nawet nie wiem co robić. Mam takie zawiechy, że coś bym koniecznie zrobiła, ale nie mogę się wczuć w jakieś zajęcie. Ciągle zmieniam i myślę, co by było najbardziej konstruktywne. NIepokój trochę jest, ale to bardziej na zasadzie ekscytacji, że coś sie ma wydarzyć. To pewnie jakaś hipomania. Ona nie jest groźna sama w sobie. Baaardzo przyjemna, ale trzeba pilnować się i w razie manii większa dawka leku lub wizyta u lekarza. Psychozy już sama bym nie wyciszyła. Od razu szpital. NIestety.
- 
	  Wieloletnia samotność oraz brak sensu życiaVerinia odpowiedział(a) na un_lucky luke temat w Problemy w związkach i w rodzinie @conditionerNie próbowałam, bo nie miałam okazji, choć poznałam wielu Chadowców. Zawsze mnie sobą urzekali, świetnie mi sie z nimi rozmawiało. Także może i coś w tym jest, że byśmy się odnaleźli w związku. No ale nie próbowałam, bo szpitale nie są zbytnio nastawione na miłostki xD Z jednym utrzymywałam kontakt, ale bardzo daleko mieszkał. Gorzej by było gdbyśmy równocześnie mieli manię lub depresję. Oj, nie wiem co by sie działo xD EKsplozja
- 
	Taki lęk bez powodu. Ale już przeszło. Dziękuję Tobie też zdrówka
- 
	Czuję ogromny lęk. Straszne to jest. Marzę tylko, żeby wcześnie dziś zasnąć i żeby jutro bylo lepiej. Wzięłam hydroksyzynę już dzisiaj Max dawce. Ech .
- 
	Sąsiad, który udaje, że mnie nie zna i jego dziewczyna. Mówiłam mu kilka razy Cześć, a ten nic. Był za granicą, wrócił i cwaniakuje. Puszcza głośno szajską muzykę na całą ulicę. WIeczorami ma tam jakieś spędy na tarasie i ci ludzie są strasznie głośni. Czasem mi się zdarzało w nocy budzić i dalej słyszeć tę muzykę. Masakra. Myśli, że jest jakiś wybitny i łaaaał. Dla mnie to to tępy pozer.
- 
	Przepraszam Cię za ostatni mój komentarz, że to co piszesz jest głupie i wkurzające. Nie myślę tak. Tylko że ostatnio nie panuję nad sobą i mam dużo gniewu w sobie. Padlo na Ciebie. Jeszcze raz przepraszam.
- 
	Chyba ktoś wychodzi za mąż i co 5 minut jakieś gówno orkiestry gra za oknem. Mam ochotę krzyknąć, żeby się zamknęli. Serio. Gdybym nie mieszkała z rodziną, to bym się wydarła. Ale nie chcę im robić wstydu u sąsiadów, że mają nerwową córkę. No szlag mnie zaraz trafi. Jakie to wszystko mdłe i papierowe. I tak się rozwiedziecie niedługo, haha xDDDD
- 
	to jest tylko głupi byt wszyscy umrzemy, nie martw się Ty też płyniesz z prądem uśmiechając się żałośnie nie wiesz, gdzie ludzie wskazują ci normy i drogę jeżeli z niej zboczysz, stracisz grunt pod stopami i stracisz maskę oni widzą oni wiedzą oceniają i krytykują nie zasłużyłeś na szacunek - mówią nie spełniasz się w roli męża i ojca jesteś sam i co teraz zrobisz? zawrócisz czy zaryzykujesz samotną ścieżkę po wolność? zdobędziesz się na odwagę ostracyzmu? porzuć ego, porzuć dom i zacisze postaw nogę i ruszaj czekają cię potoki i strumyki gdy wrócisz, nic już nie będzie takie samo oczekiwania ludu nie dotkną cię po powrocie już wiesz kim jesteś i po co warto żyć a więc idż...
- 
	Nie biorę Ami, ale sama jestem 5-ty dzień na Abilify. Zeszłam od razu z Solianu. Pierwszy i drugi dzień byłam strasznie roztrzęsiona, wczoraj i dzisiaj czzuję się lepiej, ale od środka jakieś pobudzenie, ale trochę więcej energii. A w drugi dzień nie mogłam wstać z łóżka. Daj sobie czas. Wytrzymaj dwa tygodnie i zobacz, czy coś się poprawi. Najgorsze właśnie to zwątpienie, że nic się nie polepszy. Myślę, że jak wyytrwasz to będzie dobrze. Siły życzę
- 
	Dziś już trochę lepiej się czuję. Czuję takie dziwne pobudzenie od środka. Ale bez niepokoju już.
- 
	  Wieloletnia samotność oraz brak sensu życiaVerinia odpowiedział(a) na un_lucky luke temat w Problemy w związkach i w rodzinie @un_lucky luke Miałam koleżankę, która prosto z mostu powiedziała mi, że dla niej najważniejszy jest u faceta wygląd i jego pieniądze. Jego charakter jest dla niej nieistotny. Dla mnie to był szok. Także to prawda, że babom zależy na takich rzeczach najbardziej. Muszą się mieć czym pochwalić przed rodziną i koleżankami. Dla mnie to żałosne. Ja nigdy nie patrzyłam ani na hajsy ani nawet zbytnio.na wygląd. Mówię to szczerze, po prostu tak jest. Dla mnie najważniejsze jest to, żebym z facetem miała więź i świetne rozmowy. Mi jest przykro, bo zawsze gdy wspomnę o swojej chorobie, czyli ChAD, to zostaje olana. Nikt nie chce się użerać z kimś, kto ma problemy z psychiką. Nawet mój przyjaciel mnie przekreślił. Wiem, że wiele razy zawiniłam, bo gdy jest u mnie źle, to nie panuję nad sobą, albo nie ma ze mną kontaktu. Marzę o kimś, kto zaakceptuje mnie i moją chorobę. No ale nie wiem, czy jest mi to dane. Z roku na rok jestem coraz bardziej samotna. Mam również wrażenie, że teraz relacje w całym społeczeństwie się popsuły. Ludzie już się ze sobą tak nie spotykają. Piszą przez internet i im to wystarczy. Przykre.
- 
	Ok, dzięki ,
.jpeg.0ad8cabe7fdeffe99e3ef9bec58725c7.jpeg) 
            
        