Hm, a po nowych lekach jakoś mnie ten temat przestał obchodzić, niech się dzieje co chce, a może znajdzie się nawet dla mnie zajęcie i poczuję się przydatny.
Łe, a ja gdy byłem u lekarza to cytowałem Ciebie jak pisałaś, że przy 225mg czujesz się jak młody bóg i masz ochotę na zmiany w życiu i to jest to, czego mi trzeba
Ja już od 11 dni na wenli 75mg, śpiączka nadal mnie trzyma, zimnych potów nie mam, sny raczej standardowe. 29.09 idę na kontrolę, pewnie zwiększymy do 150 chociaż jest poprawa względem tego, co było wcześniej ale chcę więcej.
Ja biorę od środy, w sumie nadal mam przypływ ch***wych myśli ale jakby mniej wpływają mi na na strój. Za to jestem senny za dnia a nocami słabo śpię i póki co nie mam snów albo nie pamiętam. Po parogenie(paroksetyna) też miałem taką senność, co mnie wkurzało aż zmieniłem na bupropion, który co prawda mnie nie usypiał ale nie niwelował depresji i lęków.
Tym razem lepiej, a położyłem się po 20 już bo byłem taki niedospany. Spocony oczywiście ale tskie poty miewałem już wcześniej po czymś.
Snów nie pamiętam, jeszcze nie ma tego efektu.
Teraz już rzadziej, ale kiedyś jak przelatywal samolot pasażerski to pozostawiał po sobie huk w powietrzu, teraz nowsze silniki juz nie halasuja i coraz rzadziej to slychac. A zawsze mi sie to podobalo. U mnie za to lęk i niepokój wzbudzają sale gimnastyczne, szatnie itp.
A po co masz czekać na wezwanie? Na ochotnika się zgłoś. U mnie w razie W są dwie opcje: logout albo zgłoszenie się na ochotnika. Z racji mojej pewnej niepełnosprawności na front do walki i tak mnie nie wyślą. Mogę być droniarzem albo kierowcą
Zostałeś właśnie junior moderatorem, czy ja dopiero teraz się skapłem?