Skocz do zawartości
Nerwica.com

daammk1

Użytkownik
  • Postów

    69
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez daammk1

  1. Ch**, ale stabilnie. Tak niestety te leki działają. Bez leków nie załatwimy jakiejś sprawy bo się np. boimy, a na leku lęk znika, ale nam się nie chce, mamy gdzieś że coś nie załatwione ^^ Przynajmniej ja tak często mam. Anno D. Myślisz że 2 tyg przerwy coś dało? Receptory mogły się uwrazliwic? Przeszukałem całe forum i nie znalazłem informacji w tym temacie.
  2. U mnie po paru dniach już jakaś poprawę było czuć. Z mojego doświadczenia nie dawka, a bardziej czas daje lepsze rezultaty. Tylko ze cierpliwość potrzebna. No i niby sam wiem że czas, a i tak kusi wchodzić szybko na wyższą dawkę. Jak będzie 20 za słabo to wejdziesz nab30
  3. Wiadomo, trzeba zwrócić uwagę na okres poltrwania każdego leku. Sertralina ma chyba 26h. Dlatego szukam czegoś co nie zwarzywni jak paroksetyna, da trochę emocji kosztem likwidacji lęków. Nie wiem czy ssri to odpowiedni kierunek. Przez ten miesiąc na sertralinie była jakaś stymulacja, tylko stymulacja bez żadnego wpływu przeciwdepr lub lękowego. Polegała na tym że nie miałem potrzeby drzemki w ciągu dnia, niewielka potrzeba snu i wstawanie wyspanym.
  4. Ja do tej pory jedyny lek typu noradrenalina próbowałem bupropion i też tylko wkur. Mimo wszystko tej wenlafaksyny jestem ciekawy. Zaburzony, Ty raczej pod lękowców podchodzisz, a chyba bardziej leki noradrenaliniwe Ci podchodzą... Ciekawe.
  5. Ja właśnie robię przerwę z tego powodu, nie wiem czy wytrzymam miesiąc. Myślę że coś w tym może być. Nawet jeśli nie, to warto sobie od czasu do czasu przypomnieć jak to jest "na trzeźwo". Ten tydzień bez leków był nawet niezły, pomijając fobię i kryzysy istnienia Skok motywacji, odczuwania radości, wrażliwości na muzykę.
  6. Ja na dawce podtrzymującej 10 mg bardzo długo leciałem. Dopiero wieeelu miesiącach, a może latach działanie oslabło. O dziwo wtedy momentami czułem się najlepiej. Na mniejsze lęki i tak działało, a wróciły trochę emocje. Myślę że 5mg spokojnie też dałoby radę. Ciekawe jak w tym wypadku sprawdzi się sertralina. Brak tej aktywizacji na parox doskwiera mocno.
  7. Ale rozpierdziel emocjonalny po paru dniach bez sertra. Właściwie to z parox bo przeszedłem bez przerwy na sertraline. Na ssri brakuje tych emocji, jednak bez nich jeszcze gorzej ^^
  8. Dzięki. Tak , od razu z paro na sertra. Mam chociaż nadzieję że powrót do parox przyniesie efekt. A na długo zaleca się robić przerwę między jednym a drugim?
  9. Za 2 miesiące kolejna wizyta. Teoretycznie mam brać 150, ale jeśli po msc na 100 nawet minimalnej poprawy, wręcz lekkie pogorszenie nastroju to czy jest sens dalej podnosić... Trochę się boję że paroksetyna wyczerpała możliwości na inne leki.
  10. Ponad miesiąc na 100mg i żadnej poprawy. Czekać dalej czy zwiększyć dawkę? Myślicie ze jeszcze zaskoczy?
  11. 4 tydzień póki co nie czuje działania. 100mg. Zaskoczony jestem bo paroksetyna wcześniej zaczyna działać. Poza tym 10 mg parox spokojnie dawało radę, a tu 100 mg.
  12. Kiedy zaczął działać? Poczułeś poprawę stopniowo czy z dnia na dzień? U mnie 3 tydzień i nie czuję działania.
  13. @acherontia styx Jak u Ciebie wyglądało przejście z parox na sertra? Pamiętasz może? A u innych? Przechodziliście od razu czy na początku np. braliście oba żeby zmiana była łagodniejsza? Po bupropionie to dobiero będzie nerwówka delikatnie mówiąc. Dziwny pomysł.
  14. To co napisałaś zdecydowanie przekonuje mnie to przejścia na sertralinę. Parox też dostałem na lęki i tu sprawdza się świetnie. Wolałbym żeby polepszyło trochę bardziej nastrój kosztem zmniejszenia lęku. Dzięki za odpowiedź
  15. Najbardziej denerwuje mnie w parox to nadmierne znieczulenie z emocji. Jest zamulenie i nic się nie chce. Możesz coś więcej napisać o różnicy? Lek? Nastrój? Energia?
  16. Hej! Warto przechodzić z paroksetyny na wenlafaksyne? Biorę paro z 10 lat i mam dosyć zobojętniania emocjonalnego. Ma ktoś może porównanie?
×