-
Postów
191 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Raissa667
-
Ja tak miałam na sertralinie. Zwiekszalam dawkę z 25 na 50 mg. 16 dnia zaczęły się dopiero uboki. Ale takie, że nie mogłam kontynuować tego leku. Trzy miesiące brania zoloftu i było coraz gorzej no i działał na mnie strasznie pobudzająco. Zamiast mnie uspokajać i wyciszać. Więc lekarz od razu powiedzial, że wracamy do paroksetyny.
-
U mnie też duży wpływ ma pogoda. Suchość w ustach mam ale wzmożonego pragnienia nie. Nie mam też pisków w uszach ale takie pykanie w uchu, raz zatyka się raz odtyka. No i od dłuższego czasu skurcze powieki. Nie drżenia tylko skurcz. Jakbym nie do końca, przez dosłownie chwilkę, nie miała nad nią wladzy. Było na początku brania paro. Potem minęło teraz znowu wróciło. Nie każdego dnia z takim samym natężeniem. Zdarza się też nieostre widzenie i ucisk w uszach lub w głowie. Także u mnie też nie jest idealnie ale przynajmniej nie ma uczucia lęku pozdrawiam
-
Ogólnie ja nie mam zbyt długiej historii jeżeli chodzi o farmakoterapię. Po sertralinie mam uraz do leków. Po niej zostało mi takie uczucie, że mam taki odruch że chce kogoś uderzyć czymś. Albo lęk, że mogłabym to zrobićnigdy czegoś takiego nie mialam. Po przejściu na paro to uczucie/lęk jest już rzadziej albo zwyczajnie mnie tak ono nie przeraża. Mam nadzieję, że paro w końcu naprawi to co wywołał Zolft.
-
Suchość to podstawowy ubok. Chciałabym, żeby moje uboki ograniczały się do suchości w buziale jeżeli coś sobie wkręcasz tzn, że lek jeszcze nie działa jak powinien. Ja też mam taki objaw nerwicy. Nagminnie coś sobie wkręcam pozdrawiam Jednorazowo nic nie da bo lek musi mieć znowu co najmniej 3 tyg na wkręcenie. I pewnie przez chwilę znowu poczujesz się w tym czasie gorzej. A czemu chcesz zwiększac dawkę? Ja byłam na zolofcie i myślałam, że na wyższej poczuje się lepiej. Bo wydawało mi się, że to nerwica nie chce odpuścić. Weszłam na wyższą to uboki mnie skosiły tak, że od razu wróciłam do paro. Nie jest idealnie ale zamierzam przetrwać na dawce 20 mg. Taką przyjmowałam i było ok więc wierzę, że teraz też tak będzie
-
Hej. Jest jeszcze luxmed w Polsce. Zazwyczaj mają dużo dostępnych psychiatrów. Są też wizyty online. Ja bym Ci poleciła farmakoterapie. Niestety nie uporasz się z tym sama. Lekarz internista może przepisać Ci też jakiś lek tymczasowo np hydroksyzynę. Może pramolan?
-
A nie jest dopuszczalna dawka maksymalna 60 mg? Może do rozważenia dla lekarza zwiększenie dawki po tylu latach? Trzeba porozmawiać z lekarzem Ale w ulotce jest coś o tym cukrze. Że np cukrzycy muszą być pod szczególną ochroną. Więc lek jakiś wpływ ma. Raz widziałam wypowiedź jednej osoby o tym, że miała wahania cukru. Ja mam np z rana po wzięciu leku spadki ciśnienia. Musisz zgłosić swoje wątpliwości lekarzowi. Chociaż jak ja zgłaszam swojemu, np zaburzenia słuchu to słyszę od niego "to niezwykłe"
-
Z tym jedzeniem to miałaś tam w kratkę? Bo ja mam naprzemiennie. Raz przez jakiś czas apetyt nieposkromiony a za chwilę odwrotnie.. Też jestem na 20 mg 3 miesiące i tydzień i wciąż czuję się niestabilna. Są dni lepsze i gorsze. Ale uboki dalej mocno się trzymają. Trzęsawki odpuściły a teraz znowu. Zaburzenia widzenia, ziewanie, gorąco i zimno naprzemiennie, zawroty głowy. Czy u ciebie też tak długo lek się wkręca? Za pierwszym razem jak brałam uboki weszły z grubej rury i były coraz słabsze. A teraz jest jakoś inaczej pozdrawiam w tą paskudną pogodę