-
Postów
191 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Raissa667
-
Tak. Ja tak mam. Zdarzają się poty nocny bardzo często. Za dnia też mi się zdarzają. Te leki powodują zwiększone wydzielanie potu. Aktualnie te twoje poty mogą wynikać i z infekcji i z działania leków. A tak wogóle to wydaje mi się, że jak przechodzę infekcję to działanie leków jest mniej stabilne. A ostatnio z wirusa w wirus.
-
Ja biorę rano. Ale też jeszcze czuję, że jest działanie niestabilne. O każdych porach dnia inaczej. Najlepiej czuję się wieczorem. Pewnie dlatego, że jeszcze za krótko biorę, bo 7 tygodni. A ty jak długo bierzesz? Wcześniej brałam 1,5 roku i im dłużej brałam tym działanie stawało się bardziej jednolite
-
Przy pierwszym ataku nerwicy byłam od razu na Paro. Teraz miałam nawrót to inny lekarz zaproponował sertralinę. To był niewypał. Zeszłam z leku. Dwa dni odstawienie zupełne i zaczęłam paro. 5 dni na 10 mg i do dziś 20 mg. Zgadzam się, że są mocne, ale jakoś te na Zolofcie były dla mnie gorsze. W tym skoki ciśnienia. Lek słabo działał a do tego coraz gorzej się na nim czułam. A byłam na nim łącznie 3 miesiące.
-
Paroksetyna była moim pierwszym lekiem. Mój lekarz jest jej zwolennikiem. Dziś kończę 6 tydz na 20mg plus 5 dni na 10 mg. Tak właśnie jest. Już czułam się ustabilizowana i jebi faktycznie obwiniam wszystko dookoła. Ja też czuję kiedy działa paro. Np. mam tendencję do roztrząsania przeszłości i wtedy urywa mi się ten pęd myślowy. Ja jej na początku leczenia nie piję, bo mi przyspiesza perystaltykę. A tak samo działa lek. Gazy, biegunki..
-
Akurat ja alkoholu nie piję, ponieważ źle się po nim czuję. Nawet po małej ilości. Ze snem miałam problem tylko raz, jak sertralina mi się wkręcała. Działała na mnie zbyt pobudzająco. Kawę piłam regularnie, łagodną, z mlekiem. Z ekspresu, z miminum ziaren. Za pierwszym razem jak brałam paro to tez na długo odstawiłam kawę. W którymś momencie, jak już było dobrze, wróciłam do niej. Teraz biorę po raz drugi i też jeszcze się wstrzymuję. Ostatnio sobie pozwoliłam na małą cappuccino. Następnego dnia weszly mi znowu silne uboki. I zastanawiam się czemuwidzę, że za każdym razem ten lek inaczej się wkręca
-
Dużo ludzi mówi o tych piskach. Mnie to nie spotkało. Za to drżenie nagle powieki, policzka, mięśni łopatki. Ostatnio na dłuższy czas większość skutków ubocznych mijała. I nagle znowu uczucie jak na biegunkę, zawroty, mrowienie na plecach, gazy, nawet mdłości. I drżenie jakby było mi zimno po czym uderzenia gorąca Przed Tobą wiele różnych dziwnych odczuć i ubokówbędzie dobrze
-
U mnie dopiero się normuje a lekarz mi już zapowiedział że po 3 miesiącach schodzimy na 10 mg, bo przecież czuje się już lepiej nie wiem czy się na to zdecyduję Nie mam doświadczenia z tym lekiem. Zawsze udawało mi się dostać paroxinor. To z nim odwrotnie. Straszny apetyt. I pomimo, że z jednej strony wywołuje zaparcia to wyprozniam się regularnie
-
To jest normalne. Biorę już 5 tygodni i te uboki się stopniowo wyciszają. Przez pierwsze prawie 4 tygodnie czułam jakby było w kratkę. Kiedy myślałam, że uboki mijają jednak wracały. Ale na ten moment są już coraz słabsze. Wszystkie odczucia o których piszesz również mam i ja. Ale to wszystko jest do przeżyciaj