Skocz do zawartości
Nerwica.com

Vizyo

Użytkownik
  • Postów

    383
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Vizyo

  1. Tak ogólnie, ale powiem Ci na własnym przykładzie, że najbardziej objawy zmniejsza wyjście do ludzi. Miałem różne atak paniki natręctwa. Zmieniło się to gdy poznałem fajnych ludzi którzy dają mi dobrą energię. W ich towarzystwie mija lęk zły humor ludzie Ci są pomocni dobrzy. Naprawdę terapia i leki to jest to co ma Cię podtrzymać na duchu. A dużą robotę robi to w jakim gronie się obracasz. Bo z dobrymi ludźmi którzy szanują Cię i nie zostawią z depresji czy nerwicy naprawdę nie mogę powiedzieć, że wyleczysz się całkiem. Ale będziesz żył bardzo dobrze i nie one będą tobą rządzić tylko ty będziesz nimi rządził i twoje życie zmieni się o 180 stopni. Tak według mnie to wygląda na moim przykładzie.
  2. Vizyo

    Nerwica natręctw

    Sam cierpię na to zaburzenie i wiem jak jest to ciężkie więc naprawdę jeżeli Pan nie wie jak ciężkie jest to zaburzenie to proszę się nie wypowiadać. Można porozmawiać z dziewczyną zapytać ją pomóc wesprzeć doradzić. Słuchawki faktycznie pomogą, ale to jest od niej silniejsze ona nie robi tego po to by robić komuś na złość. To tak jakbyś ty czuł ciągłe napięcie i po powtórzeniu jakiejś czynności by Ci minęło. Nie jest to powód do śmiechu.
  3. Witam post powstał po to by podzielić się naszymi doświadczeniami z OCD. Z osobami które dopiero co się zdiagnozowały lub mają małą wiedzę dotyczącą swojego zaburzenia. Jakie leki wam pomogły lub co takiego robicie by zmniejszać swoje natręctwa.
  4. U mnie są niestety skłonności wynikające z prześladowania mnie w wieku dojrzewania. Wiem, że większość osób to przerabiała. Ale moja wrażliwość i przejmowanie się wtedy tym co inni myślą duszenie w sobie tego wywołało to.
  5. A jak paroksetyna nie działa to jest szansa jeszcze jakaś na inne leki?
  6. No, ale jak mu paroksetyna nie pomaga to co mu pomoże było z nim chwilę dobrze a później znowu. Tylko powód się zmienił nerwica jest już ogólna nie na jednym punkcie. A ty Depers co byś doradził osobie która ma OCD wykona natręctwo nie określoną ilość razy i odczuwa ogromny lęk. Załóżmy, że przyjmuje leki i chodzi na terapię, ale to nie skutkuje. I czuję silny przymus wykonania co byś zrobił gdyby ciebie to dotyczyło to powtórzyłbyś czy nie?
  7. Tak, ale niestety nie ma go już na forum. Gdyż zrezygnował z pisania o tym tutaj.
  8. Mój znajomy bierze paroksetyne tydzień, ale mu nie pomaga on też ma OCD stwierdzone jest to ktoś poznany w necie. Noi boję się, że moje OCD mnie zniszczy robię ćwiczenia unikam powtarzania medytuje. Ale to nie puszcza a co jeżeli mi leki nie pomogą. Naprawdę nie wiem za co mnie to spotkało zawsze pomagałem ludziom w potrzebie kosztem siebie. Nie jestem idealny, ale nie uważam bym był takim złym człowiekiem by tak cierpieć boję się, że cała młodość mi minie przez to OCD.
  9. Twoja wypowiedź Depers jest trafiona w punkt. Ale leki z grupy SSRI sobie z tym świetnie radzą. Lecz czasami trzeba modyfikować dawki testować różne kombinacje leków zanim one faktycznie zadziałają. A niedobór serotoniny można mieć już od urodzenia? Czy wynika on z czynników środowiskowych bardziej niż z biologicznych?
  10. Depers ty masz większą wiedzę odemnie, ale lęk nie zabije nikogo więc to zależy od skali lęku terapia na tym polega by pacjent olewał myśli i nie ingerował w lęk. Czasami zdarza się, że lęk jest nie do wytrzymania, ale zazwyczaj taki scenariusz siedzi tylko w naszej głowie i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Lęk to normalna reakcja organizmu tylko, że jeżeli on jest nie do wytrzymania to można powtórzyć by mieć spokój, ale napędza to tylko błędne koło naszej nerwicy. Która przecież karmi się tymi naszymi kompulsjami. No ale zauważ jak powtórzysz coś i minie lęk to on znowu wraca przy pierwszej lepszej okazji. On nie jest naszym ratunkiem tylko zgubą musimy się nauczyć z nim żyć i będzie on mijał.
  11. Jeżeli chcesz wyjść z OCD to od znajomego terapeuty wiem, że musisz wejść w lęk tak jak ja to robię i to pomaga. Otóż tłumacze na czym to polega musisz zacząć się bać czyli przyzwyczaić mózg do lęku czynność którą chcesz powtórzyć przerwij w "niedogodnym momencie" by zaczął się lęk. Będzie to ciężkie i trudne dla ciebie ale on w końcu minie. Zacznij od małych czynności a skończ na tych które przynoszą Ci największy lęk. Leki to tylko wyciszenie a wygranie z tym zależy od nas samych i od naszej woli. Żeby się nie bać musimy się bać.
  12. Mam pytanie do wszystkich cierpiących na OCD czy jak zaczęliście brać leki to na początku było pogorszenie? Oraz po jakim czasie one na was zadziałały.
  13. Rozumiem Cię, ale jeżeli ciągle będę miał by powtórzyć a działo się to we śnie. To co leki tu zmienią. Oraz czy jest dla mnie jeszcze jakaś nadzieja gdyż OCD mi mija bo nauczyłem się z tym żyć. Ale ten sen mnie ciągle męczy bo nie mogę tego powtórzyć. Jest to bardzo dla mnie męczące.
  14. Ja potrzebuję pomocy bo nie wiem co robić może pani mi doradzi. Miałem sen, że wykonywałem czynność natrętną i obudziłem się i teraz ciągle mnie to gryzie jeżeli tego nie powtórzę to coś mi się stanie. Co mogę zrobić?
  15. Mam pytanie czy ktoś z was cierpiących na OCD miał sen z natręctwami. Chodzi mi o to, że miał sen w którym wykonywał natręctwa. I później się obudził i nie mógł już go wykonać gdyż to był sen a miał przekonanie o tym, że coś się stanie proszę mi powiedzieć czy jest normalne Przy OCD?
  16. Vizyo

    Nerwica natręctw

    Jeżeli dziewczyna ma OCD to współczuć a nie się wkurzać. Rozumiem, że rachunki są duże, ale dziewczyna nie robi tego specjalnie odczuwa wewnętrzny przymus. Jest to zaburzenie które dosyć ciężko leczyć więc proszę współczuć bo naprawdę ta osoba walczy każdego dnia. I proszę wierzyć, że ta walka jest bardzo trudna. To tak jakbyś ty musiał co chwila sprawdzać żelazko pralkę myć ręce gdyż odczuwasz ogromny lęk. Proszę mi wierzyć, że nie jest to fajne.
  17. Ja uważam, że nie powinniśmy żałować tego co się wydarzyło gdyż gdyby nie te rzeczy które nas spotkały nie bylibyśmy tak mocni jak dziś. Te wszystkie traumy i wydarzenia sprawiły, że jesteśmy w tym miejscu gdzie jesteśmy i z wiedzą oraz doświadczeniem którego nie mielibyśmy gdyby nie te rzeczy. Nikt nie powiedział nam, że będzie łatwo, ale przeszłość trzeba zostawić za sobą przyszłość przyjdzie ważne jest tylko tu i teraz.
  18. OCD to o dosyć specyficzne zaburzenie które według mnie da się wyleczyć ale w głównej mierze zależy to od osoby borykającej się z tym. Gdyż leki pomogą się wyciszyć może i zmniejszą myśli i kompulsje. Ale tak naprawdę trzeba uświadamiać mózg, że nic nam nie grozi wiem, że jest to bardzo trudne w początkowych fazach wręcz nie możliwe. No ale według mnie gdy jakaś czynności nie sprawia nam dużo lęku gdy nie powtórzymy jej to zaczynamy ćwiczyć od tego od najmniejszego lęku i stopniowo. I sprawdzać czy faktycznie te myśli to prawda dajmy na to ktoś ma kompulsje, że gdy nie wykona danej czynności to zerwie z nim partner lub coś w tym stylu ilu ludzi tyle obsesji. Noi zobaczyć, że gdy nie powtórzymy nic się nam nie stanie a lęk można wytrzymać będzie on spadał sam to przechodzę i radzę sobie dobrze. Więc jeżeli ktoś chce napisać do mnie z podobnym problemem zapraszam chętnie pomogę.
  19. Również dziękuję @grz mam tylko jedno pytanie Czy zanim poszedłeś do szpitala byłeś u psychiatry czy walczyłeś sam?
  20. Ja się zawsze pocieszam, że Bóg daje Ci tyle na barki ile uniesiesz. Jeżeli jesteś innego wyznania to przepraszam. Ale odbijając od tematu wiary to ja mam tak, że mam natręctwa ale wykonam je i jest spokój na 15 minut jakbym nie miał tego zaburzenia. A za 15 minut ból brzucha i poczucie takiej anhedonii. I tak jest ciągle ból żołądka ogromny. I ten lęk przed szpitalem był zawsze, ale do opanowania ja zawsze bałem się "Co ludzie powiedzą?" I dlatego mam nerwicę na własne życzenie. Dziękuje za współczucie i tobie również życzę bo to Ci minęło na zawsze.
  21. Rozumiem, ale szpital to była konieczność czy bardziej twój wybór bo wydaje mi się, że jesteśmy na podobnym szczeblu, ale ja tam nie chcę trafić rozumiesz o co chodzi. Mam dużo wsparcia ale mam ten lęk by tam nie trafić. Odpowiedz mi czy tam Ci pomogli oraz czy można poradzić sobie bez hospitalizacji.
  22. Po jakich postach to stwierdziłeś? Oraz co to jest Toszek bo nie rozumiem do końca? Dobra teraz poczytałem o tym Toszku a jak tam trafiłeś na własne żądanie czy mimowolnie jak długo tam byłeś i czy zdołali Ci tam pomóc.
  23. Znaczy ja mam taki problem, że palę po dwa co nie a po tych dwóch jak spalę męczą mnie myśli, że jak nie zapalisz to coś Ci się stanie odwrócą się od ciebie ludzie, że będziesz zawsze wyglądał jak dzieciak mimo iż to nie realne to mózg to odbiera jako realne zagrożenie i prowadzi to do bólów brzucha i złego samopoczucia. Nie chcę już palić bo rzuciłem tylko nie chcę by mi się coś stało od tego lęku. Masz na to jakiś sposób?
×