No ok, ale napisałaś też, że nie wiesz kim jesteś, więc skąd możesz mieć taką pewność, że jesteś gorsza albo inna/odrębna ? Nie musisz do siebie takich rzeczy przyjmować. Uważasz, że jeśli ktoś powie Ci coś przykrego, to jest to prawdą? Wiadomo, jeśli powiedzą Ci to rodzice, to jest trochę trudniej, ale że zacytuję słowa Jezusa, o którym wspomniałaś.
„Nie to, co wchodzi do ust, czyni człowieka nieczystym, ale co z ust wychodzi, to go czyni nieczystym”
To od nas zależy jak myślimy o sobie czy innych, i tak samo inni mogą o nas powiedzieć tyle ile sami myślą.
A rzeczy przez które przechodzisz to są problemy, a problemy istnieją tylko w czasie gdy jeszcze nie wiemy jak je rozwiązać, bądź spojrzeć na coś inaczej. I nigdy nie jest to coś osobistego, jako coś co mogło by nas zdefiniować w jakimś momencie, chociaż często tak to traktujemy.
Tutaj np. każdy ma jakiś problem z którym się akurat zmaga i każdy ma jakieś swoje inne wyjątkowe wyzwanie. Czasami też niektóre dusze znajdują ze sobą wspólny język jak i potrafią się wspomóc.