Maat

Nawiozłam opału do piwnicy i byłam z psami na spacerze.A i kupiłam sobie buty do pracy.Na bazarze.

@Jurecki,no właśnie z nudów trzeba szukać sobie zajęcia,nie sądzisz?Jak się rozejrzysz,na pewno coś się znajdzie do zrobienia.W domu chociażby.

Jestem zła,bo nie umiem ci pomóc, nawet nie wiem,co doradzić. Liczę na ludzi na tym forum,bo niektórzy mają tu wiedzę i konkretnie potrafią pokierować.

Metal.

Krwotok - smarki z nosa. Zakładka do książki.

@mienta,ja jutro zrobię pizzę na obiad.

Architekt.

Piramida - lej po bombie. Bomba.

@Wentyl1996,nie jesteś żadnym głąbem.A w tym zakładzie aktywności zawodowej,to jak to wygląda?Nie masz tam jakiegokolwiek wsparcia, pomocy?

Szyk.

Komin - kurna chata. Pirania.

Kiecka.

Dowód osobisty - karta rowerowa. Piła motorowa.

Artykuł.

Rynce opadywują.

Po pracy czekała mnie długa kolejka w piekarni,potem odebrałam syna z przystanku, następnie zakupy i biblioteka.Teraz zjadłam odgrzany kapuśniak i ciąg dalszy zajęć domowych.

Ściemniam.Prąd w pracy wyłączyli. Weekend za 3 godziny i 6 minut.

Analiza.

No....paluszki.Ale ja wolę bez soli.( na jutro do pracy już paczkę kupiłam). Jeżyny,maliny, jagody?

Tak. Myjesz zęby codziennie?

Właściwie to chodzę tylko prywatnie. Rozbawiło cię coś dzisiaj?

@Grouchy Smurf, brawo za poczucie humoru.Może szanowny forumowicz również się uśmiechnie.

Ja czasami,jak mam te swoje "huśtawki",to czuję się jak nieudacznik.Albo na przykład myślę sobie, jakie to jest wkurzające, że codziennie powtarzają się te same czynności i że mi to już zbrzydło. @Fuji, jesteś dobrym człowiekiem.Niech spotka Cię w życiu dużo dobra.

Mam. Masz orzechy?