
Mufiśka
Użytkownik-
Postów
335 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Mufiśka
-
Daj sobie czas bądź dla siebie wyrozumiała i nie poddawaj się bo warto, zawsze każdemu będę mówić, że terapia to podstawa i tu potrzebny jest czas, ale później będzie pięknie i lekko
-
Ja od dwuch dni jakoś w miarę mam spokój, trochę się uspokoiło tylko problem z zaśnięciem w nocy mam duży, mam nadzieje, ze to się unormuje. Jak kiedyś wchodziłam na setaloft to pamietam, ze długo się rozkręcał u mnie, skutki uboczne tez miałam okropne, także może warto dać szansę Ja zostałam na tej dawce 125 mg i czekam aż będzie lepiej na razie minęły trochę mdłości i lęk oby do przodu
-
No tak ja już brałam ten lek i dostałam inne dwa i nie pomógł jeden wellbutrin, a drugi właśnie mnie przeorał jak w kosmos wystrzelona byłam po seronilu nie dałam rady takie pobudzenie, więc wróciłam do zoloftu, ale właśnie na większe dawki wcześniej chyba 75 mg najwiecej brałam, tez miałam tak jak ty na po początku, nawet małe dawki mnie tak trzepało, tylko dawno nie miałam już tego gówna i panikuje bo zapomniałam jak to jest, miałam 8 lat spokoju i nagle wróciło, dziękuje bardzo za wsze odpowiedzi poczekam jeszcze z tydzień na tej dawce i na terapie chodzę tez, mam nadzieje, ze wyjdę z tego bo od kwietnia to się ciągnie już
-
Mam tylko nadzieje, ze to skutek uboczny leku, a tak miałam dzień wczoraj spoko i w nocy masakra 10 dzień dziś na dawce 125 mg, zastanawiam się czy przeczekać do dwóch tygodni żeby zobaczyć czy zwiększyć, lekarz mówił, ze mogę zwiększyć chyba, ze mi pomoże mniej, a ja skąd mam wiedzieć kiedy mi pomoże skoro są teraz uboki
-
Ja kiedyś byłam na terapii i długo to trwało z dwa lata tydzień w tydzień, bardzo mi pomogła żyłam bez lęku latami i bez leków, natomiast co do końca terapii to mi terapeutka nie mówiła nic kiedy ma być koniec choć pytałam, powiedziała ze sama to poczuje i powiem jej o tym jak już będę to czuła i tak było sama któregoś razu powiedziałam, że czuje się gotowa żeby iść dalej sama
-
No właśnie ciekawe skąd wiedzieć, ze to są skutki uboczne, już brałam ten lek i pomógł mi mam nadzieje, że zadziała bo nigdy nie doszłam do większej dawki niż 100 mg, ale mam tak w kratkę raz jest ok później gorzej i tak to się zmienia w ciągu dnia, raz śpię w nocy, a drugą łapią mnie lęki, tak w kratkę to idzie
-
Hej mam pytanko odnośnie zoloftu, czy po 11 dniach brania w tym co trzy dni zwiększana dawka obecnie 125 mg mogą się nasilić lęki i brak apetytu nudności i pogorszenie nastroju, zaczęłam od dawki 50 mg i doszłam do 125 mg według zaleceń lekarza, tylko nie mam pojęcia czy zwiększać dalej czy poczekać jeszcze na tej dawce bo może to są skutki uboczne, a nie moja nerwica, lekarz na urlopie, ogólnie mówił, żeby zostać na dawce na której się lepiej poczuje, ale po 4 dniach na dawce 125 mg to raczej się nie poczuje lepiej chyba, ze się mylę, będę bardzo wdzięczna za podpowiedzi
-
No tak docelowo mam być na 150 mg chyba, ze na mniejszej dawce zacznie działać, ja nie stwierdzę tego po dwóch dniach brania 125mg czy 100 mg, wczoraj miałam w miarę spokojny dzień odczułam to i zdziwiona byłam tym, dziś trochę gorzej, ale nie było tragicznie, boje się, ze 150 mnie pobudzi za mocno, a to działa lękowo, dziękuje bardzo za odpowiedzi, naprawdę jeśli ktoś ma większe doświadczenie i wiedzę to dużo znaczy w tych gorszych chwilach
-
Ok czyli od dwóch dni na dawce 125 mg to na efekt muszę zaczekać teraz tak? Lęków jakoś nie mam taki niepokój czasem, ale to się zmienia w portach dnia raz lepiej raz gorzej zależy, ale chyba za nim zwiększę do 150 mg to pobędę chwile na tej dawce 125 mg bo skąd mam wiedzieć jaka dawka zadziała skoro biorę po 2 dni i zwiększam, nie ogarniam tego ?
-
Witam mam pytanko do was od 20.07.2023 przyjmuje zoloft, który przyjmowałam wcześniej i miałam nawrot choroby na nim, później lekarz dał wellbutrin, Lexapro i nie zadziałało na mnie więc wróciłam do starego zoloftu, weszłam na niego w dawce 25mg jeden dzień, następne dwa dni 50 mg, następne dwa 75 mg i kolejne dwa na 100 mg, od wczoraj 125 mg, dostałam na nerwice lękową z depresją spowodowaną lękami, czy ja mam skutki uboczne brać pod uwagę od początku czy dopiero od 125 mg, lęków jakoś na razie za bardzo nie mam były na początku okropne, teraz ręce się trzęsą, ja w sumie cała taka roztrzęsiona, apetyt słaby mdłości, sen taki sobie, powiecie coś na ten temat bo nigdy tak szybko nie zwiększam dawek
-
Mam pytanie do osób, które biorą seronil na nerwice lękową, ja nie rozumiem niektórzy mówią, ze na lęki nie, a jednak lekarze go przepisują na to, o co chodzi. Ja 8 dzień na dawce 20 mg i masakra jakaś pobudzenie okropne,lęki nasilone o miliony procent, nie mogę spać i jeść, ale zdaje sobie sprawę, ze może to skutki uboczne są leku, albo nie działa jeszcze, napiszcie proszę nerwicowcy jak wy macie, nie mam siły już zmienić lek na kolejny, ale już nie wiem co jest prawda
-
MOKLOBEMID (Aurorix,Mobemid,Moklar)
Mufiśka odpowiedział(a) na mała_ja temat w Leki przeciwdepresyjne
Dziękuje za odpowiedź, ciekawe czy na lęki pomoże bo nie mam już siły -
MOKLOBEMID (Aurorix,Mobemid,Moklar)
Mufiśka odpowiedział(a) na mała_ja temat w Leki przeciwdepresyjne
Chciałam zapytać jeszcze czy ten Aurorix ma działanie podobne do wellbutrinu? Bo ja po wellbutrinie pobudzona jestem mocno i nie podoba mi się ten stan bo na mnie pobudzająco działa zwykła kawa i tez z natury jestem żywą osobą, brałam tylko ssri w życiu i rzeczywiście one tłumią trochę, ale znów ten wellbutrin to pobudza mnie mocno i czasem działa, a czasem nie jakiś dziwny lek jak dla mnie