-
Postów
3 058 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Dryagan
-
@Szczebiotka nie tylko Ty, mam dziś to samo - może nie tyle lęk, ale niepokój (chociaż może to jest to samo)
-
To ja też dziękuję ...
-
żeby to się dało...
-
Olanzapina trochę wali po łbie (znaczy w większych dawkach to nawet mocno wali). No cóż, takie uroki tego leku. Też biorę, to wiem. Ostatnio kiedy musiałem troszkę mocniej się spacyfikować, miałem problem z wykonywaniem pracy, bo koncentracja mocno siadła, a ja jednak pracuję umysłowo. No ale coś za coś...
-
Aniołkom się święta pomyliły, albo pierzynę trzepią.
-
A u mnie znowu dzisiaj śnieg pada od czasu do czasu wrrr, do bani takie święta. Spać się chce, a jeszcze trochę muszę popracować. Pozostaje tylko wypić kawusię... kawa dla wszystkich!!!
-
@Illi takie różne prace domowe przed świętami
-
@DEPERS załóż - masz moje błogosławieństwo (tylko w off top, żeby nie śmiecić w wątkach merytorycznych). Nie ma też zasady, że w założonym przez siebie wątku trzeba się jakoś szczególnie udzielać.
-
Zazwyczaj o to chodzi w sumie.
-
Ja się z czym takim nie spotkałem, ale ok. Może tak jest. Można w końcu zrobić medycynę, specjalizację i dodatkowo drugi fach. Może to i nawet lepsza opcja
-
Psychiatra, który jest psychoteraeutą? Coś dziwnego tu piszesz? Psychiatra to lekarz.
-
Jeśli potwierdzi się diagnoza schizofrenii to warto wyrobić sobie grupę inwalidzką i może zwrócić do PFRON - tam są jakieś możliwości pomocy, dofinansowania do różnych rzeczy. Można się też zwrócić do MOPS
-
@blue1 obawiam się, że może być trudno w takiej sytuacji uzyskać rentę. Szczegółowe zasady opisane są na stronie ZUS: https://www.zus.pl/swiadczenia/renty/renty-z-tytulu-niezdolnosci-do-pracy/warunki-wymagane-do-przyznania-renty Trzeba zapewne szukać jakiegoś zasiłku, albo coś takiego. Może się wypowiedzą inni, był już podobny wątek na Forum:
-
Ja bym napisał, że dojrzewanie, hormony buzują - w ogóle wtedy więcej się myśli na temat seksu (żeby nie powiedzieć, że głównie się o tym myśli). Nie sądzę, żeby na razie było to coś zbyt niepokojącego, ale oczywiście trzeba uważać. Bardziej martwi mnie to, że takim gadaniem rani Ciebie - bo może nie powinien tego mówić
-
No i super. Ja pracuję dziś w domu, trochę roboty mam, ale przynajmniej przy swoim biureczku. Tak więc będę czasem zaglądał na Forum. Tak jednym okiem. Może się nie nabawię zeza rozbieżnego
-
To ja też poproszę. Czarną, bez dodatków
-
Separacje, rozstania, rozwody - wątek wsparcia
Dryagan odpowiedział(a) na Dryagan temat w Problemy w związkach i w rodzinie
@lottomat sam już się pogubiłeś w tym co piszesz - albo jesteś samcem alfa: albo optujesz za równouprawnieniem: To jak w końcu? Przywódca stada czy partner? To się kłóci ze sobą. Nie jesteś widocznie pewien w jakiej roli się ustawić, więc robisz jak ci w danym momencie wygodnie. A egocentrycy i manipulatorzy bywają wśród przedstawicieli obydwu płci, dobrzy i źli, to raczej normalne. Nie wszystkie kobiety są złe, nie wszyscy mężczyźni są źli, ale nie wszyscy są też dobrzy. Szufladkowanie jest niedobre i nic nie wnosi. -
Ale czego oczekujesz od użytkowników Forum? że nazwą Twoje odczucia? Przecież można się martwić z powodu lęków. Nikt z nas nie wie co odczuwasz, to wszystko jest bardzo subiektywne. Jeśli chcesz definicji to poszukaj w encyklopedii. Tylko co Ci to da, że wszystko wciśniesz w jakieś sztywne ramy?
-
W pewnym sensie... Jakby popatrzeć na mapę z początku XX wieku na przykład...
-
Czy Ty chcesz narzucać lekarzowi diagnozę czy jak? To nie Ty masz coś "podejrzewać" u siebie na podstawie danych z doktora Google, tylko psychiatra powinien taką diagnozę postawić na podstawie objawów jakie u Ciebie występują. @Betixa w tych Twoich rozważaniach idziesz za daleko, zgodnie z tym czego oczekujesz - sama chcesz siebie zdiagnozować a na podstawie odpowiedzi użytkowników Forum jeszcze najlepiej wymusić zastosowanie konkretnego leczenia.
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Dryagan odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Benzo trochę jak narkotyk, jego siła polega na tym, że działa natychmiast w przeciwieństwie do innych leków - dlatego zapewne tak łatwo się uzależnić. Jak to się mówi - wszystko jest dla ludzi, czasem sporadycznie można - zwłaszcza w sytuacjach skrajnych [nie powiem, też mi się zdarza]. Ale trzeba pamiętać, że leki z tej grupy uzależniają mocno i nie można ich brać codziennie. Warto się przemęczyć z wchodzeniem na coś innego, niż potem walczyć z tym uzależnieniem, bo to jest dodawanie sobie kolejnego problemu