Skocz do zawartości
Nerwica.com

namiestnik

Użytkownik
  • Postów

    5 107
  • Dołączył

Treść opublikowana przez namiestnik

  1. namiestnik

    Przytulanki w offtopie.

    A co się stało Polina? Nie martw się.
  2. Cóż widzę, że mało kto zrozumiał pytanie jakie zadano na początku wątku. A szkoda - bo ja też się zastanawiałem - co robi osoba która jest samotna i której nie ma kto pomóc? Jakiś czas można obciążać kartę kredytową. Ale gdy nie zdąży się wyzdrowieć zanim trzeba będzie ją spłacić? Ja mam wrażenie, że się szarpię. Czasami coś mi się udaje czasami nie. Mam nieregularne dochody. Obciążam kartę. W sumie to podobny problem byłby gdybyś np. złamała nogi i nie miała prawa do zasiłku. Trudno tu mówić o jakiejś statystyce odpowiedzi - bo osób które udzieliły odpowiedzi można policzyć na palcach pomimo, że temat ma 6 stron. A tu jednak trochę rad dla Ciebie - jak rozwiązać problem. Bo rozumiem, że go masz. Waleriana - dobrze, że ma Tobie kto pomóc teraz. Spróbuj mimo wszystko coś robić. Poczujesz wielką frajdę, że coś zarobiłaś sama. Trudno podjąć decyzje na stałe - możesz jednak spróbować zrobić coś chwilowego - na trochę. Zastępstwo za kogoś. Zbieranie owoców. A może rób np. biżuterię i sprzedawaj na allegro? Pisz wypracowania.. wymyśl... Wiesz wiele osób z tych które mówią, że masz normalnie pracować chce Tobie pomóc. Choć wiem, że czasami to może być bardzo nieudolne gdy nie odróżniamy empatii od pozwalania na poddanie się. Każdy z nas jest inny - i często mówienie, że inni sobie radzą może być odbierane, że ze mną już naprawdę jest fatalnie - bo inni w mojej sytuacji sobie by poradzili. To przygnębiające i nie pomaga. Kogo trzeba kopnąć w zadek to trzeba, a kogo pogłaskać to pogłaskać. Inaczej cała nauka o psychoterapii byłaby bez sensu - bo wystarczyłoby każdego kopać i już by zdrowiał. A przecież wiemy, jak trudno jest czasem komuś pomóc.
  3. Nie martw się - skoro miesiąc temu byłaś pewna to idź dalej tą drogą. Nie martw się! :)
  4. Co polecacie a co odradzacie? Po których jak się czuliście? Tu wymieniłem te które znalazłem: 1. Imovane (Zopiclonum). Zopiklon - odpowiedniki: Dobroson, Zopiratio. 2. Selofen (Zaleplonum). Zaleplon. 3. Nasen (Zolpidemi tartas). Winian zolpidemu - odpowiedniki: Hypnogen, Onirex, Polsen, Sanval, Stilnox, Xentic, Zolpic, ZolpiGen, Zolsana, Zoratio. 4. Noctofer (Lormetazepamum). Lormetazepam. 5. Rohypnol (Flunitrazepamum). Flunitrazepam. 6. Luminalum (Phenobarbitalum). Fenobarbital. 7. Chlorprotixen. Osobiście biorę Imovane lub Selofen.
  5. namiestnik

    zadajesz pytanie

    Oj sorry - ja na poprzedniej stronie otworzyłem i ... myślałem, że to ostatnie :) A więc sypiam bardzo różnie. Tak bym był wyspany to od 6 do 8 godzin.
  6. namiestnik

    zadajesz pytanie

    Prysznic, chyba, że z książką i bez pośpiechu :) Czy sprawia Ci wewnętrzną radość, że komuś pomagasz? Ps. Hehe.. a ja za milion to spoko. A jak w ubraniu to i za 100 spoko - w miarę szybko biegam - duża stawka by mi wyszła za godzinę :) Po kilku miesiącach dorobiłbym się domu który łatwiej okrążać.
  7. Może kiedyś. Daj trochę czasu na ostudzenie emocji i w jakiś weekend.. :)
  8. namiestnik

    zadajesz pytanie

    Dziś niedziela i będę sobie leniuchował. Ale aktywnie :) Poczytam też. Słoneczna plaża czy śnieżny puch? PS. Gusia - za 100 zł nago dokoła domu? Oj ... ja bym się za 100 chyba nie skusił :) Za duży obciach za 100 zł.
  9. Oj leki na alergie to strasznie zamulają. Dlatego czasami warto wziąć do nich efedrynę np. albo moooooocną kawę jak się musi być sprawnym na umyśle i manualnie. Możesz wziąć np. Sudafed do alergii dodatkowo. Ale sprawdź wcześniej jak to na Ciebie działa - i nie bierz za dużo - bo co prawda energia będzie Cię rozsadzać, ale ręcę będą się trzęsły. Zamiast sudafedu jeżeli bierzesz np. Zyrtec to zamiast niego weź cirrus. On ma to co zyrtec w 5 mg i pseudoefedrynę w tej samej tabletce. Są też takie odpowiedniki dla np. loratadyny. Co do psychotropów to jakieś benzodiazepiny w niewielkich dawkach mogą pomóc tylko absolutnie nie bierz pierwszy raz przed egzaminem. Po pierwsze, pierwsze kilka razy mogą dziwnie działać (np. bardzo mocno), a po drugie nie wiesz jak na Ciebie działają. PS. Benzodiazepiny też nieco zamulają - ale zupełnie inaczej niż histaminy z leków antyuczuleniowych. Jeżeli jesteś roztrzęsiona to wręcz likwidując to poprawią koncentrację. Ale nie ma się takiego wrażenie gluta w kisielu jak po antyhistaminach na uczulenie.
  10. namiestnik

    zadajesz pytanie

    Za milion dolców? JASNE! A za 10 milionów 10 razy! :) Jak bym miał milion za okrążenie to biegał bym jak opętany :) Nieważne czy by kto patrzył czy nie, i czy by było lato czy zima i -30. :) A za 100 zł ktoś by przebiegł nago dokoła domu? ---- EDIT ---- Oj widzę spóźniłem się. Obudziłem się jakoś wcześnie rano, ale poleniuchowałem i wstałem o 9:30. Co nie jest reprezentatywne - bo raz wstaje o 6 a raz o 12 (jak mi trudno wstać). ---- EDIT ---- Podtrzymuję moje pytanie o 100 zł
  11. Amandio, obawy przed ślubem to chyba normalna rzecz. Każdy sie stresuje. To potrafi sparaliżować osoby które w innych dziedzinach życia nie mają żadnych problemów z nerwicami. Więc można powiedzieć, że to normalne. Choć pewnie w niektórych przypadkach to już jest jakimś zaburzeniem. A co do miłości - wiesz - trudno by wyglądała ona tak jak w pierwszych miesiącach przez całe życie. Podobno niektórym się tak udaje. Ale jest to jednak jakaś ewolucja. Potem staje się taka mniej romantyczna, a bardziej odpowiedzialna. Choć momenty romantyzmu są napewno. Popatrz na to tak - skoro wcześniej odwołałaś bo nie byłaś pewna - to pewnie później dużo o tym myślałaś. Więc nie daj się teraz lękowi, że to nie ten. Teraz już nic nowego nie wymyślisz. Nie dążyła byś do ponownego związania gdyby jednak nie było ono tym co być powinno! Koniecznie się wybierz - albo razem wybierzcie do poradni. Wiesz - poradnie małżeńskie np. są nie tylko dla małżeństw w kłopotach. Są przede wszystkim dla małżeństw które chcą pracować nad swoim małżeństwem, ale też dla par które planują poważną przyszłość. Myślę, że samo uzmysłowienie sobie skąd się bierze lęk bardzo dużo pomoże. Jeżeli nie do poradni małżeńskiej to psycholog też jest dobrym rozwiązaniem. Może masz też jakąś depresję? Problemy z podejmowaniem decyzji? Co do małżeństwa to są takie społeczności gdzie przed ślubem przechodzą prawdziwą szkołę. Często z początku zasiewa się młodej parze szereg wątpliwości. Jak przez nie przejdą to znaczy, że się nadają na małżeństwo. Ale przede wszystkim to, że udało mi się obalić te wątpliwości oraz to, że pamiętają jakich argumentów na to używali pozwala im uniknąć lub zminimalizować tą niepewność która jest w KAŻDYM podejmującym tak ważną decyzję. To nie jest kupno samochodu który posłuży nam kilka lat i relacja nas z nim łącząca jest taka, że ma robić to czego od niego oczekujemy (nie mówię tu o pasjonatach). To coś więcej i na dłużej! :)
  12. Z tym cięciem to IMO nie jest dobry pomysł. Daj czas - niech myśli ochłoną i świeże rany się trochę zabliźnią i spróbuj ponownie :) Narizrabiałeś to teraz czekaj a potem próbuj. Nie idź na łatwiznę by się ciąć czy coś - to nic nie naprawi! Albo wsiądź w pociąg i pojedź osobiście z kwiatami.
  13. namiestnik

    zadajesz pytanie

    Nie wiem - jak będę kiedyś rodzicem to postaram się to empirycznie zbadać, a przede wszystkim nie odrzucać nikogo. Zresztą nie wiem jak można własne dziecko odrzucać. Rower czy rolki? PS. Cassidy niegrzeczna jesteś - kogo/co skopałaś? :)
  14. namiestnik

    Przytulanki w offtopie.

    Ojej - tu takie orgie tulenia odchodzą :) To ja też chcę. Ale tak nie za mocno - by było jak złapać oddech i tak po przyjacielsku :)
  15. namiestnik

    zadajesz pytanie

    Nie wiem. Ale obstawiałbym że nie, Duran. Nie wiem nawet czy te osoby czują się zranione. Ale sądzę, że pewnie tak - czasami tak się coś palnie. Dobrze jest potem porozmawiać i coś wyjaśnić. Słodka kawa czy słodkie lody? PS. A ja nie lubię samotności. Tylko ostatnio tak trochę czuję strach przed ludźmi.
  16. namiestnik

    X czy Y?

    Upał. Ale jak przesadny to mróz :) Ryba czy mięso?
  17. namiestnik

    X czy Y?

    Jeżyki :) Za ciepło czy za zimno?
  18. namiestnik

    zadajesz pytanie

    Dawaj pytanko :) A co lepszego? :)
  19. Hehe :) Ridllic - no jak by to trwało wiele, wiele dni to i umrzeć można. :) Aaa i na sen dobry jest dobry i długi sex przed snem :)
  20. namiestnik

    zadajesz pytanie

    Nie boję się. Ale jak gryzą, kłują, obłażą (w plenerze ) lub żądlą to nie lubię. Pływanie wpław czy na łódce? PS do PS do PS urodziny?
  21. namiestnik

    zadajesz pytanie

    Zielono- żółto-niebieski :) (po chwili zastanowienia dodaję jeszcze pomarańczowe obwódki - jak tęcza to tęcza, a jak by musiał być jeden na całej głowie to może fiolet?). Sex w plenerze czy w łóżeczku? PS. 13-te dni miesiąca i u mnie są bardzo specjalne :)
  22. Gabriel - sugerujesz, że Ridillic mógłby np. wysprzątać moje mieszkanie? Jak by ktoś jeszcze miał nadmiar energii to są do uprania firanki i sam nie wiem.. Coś się zawsze znajdzie :) Hihihi :) Można też korytarz wymopować. :) A tak poważnie - 29 godzin to jeszcze nie tak źle. Po takiej nieprzespanej nocy masz szansę spać następnej nocy ile wlezie - tylko w dzień się nie zdrzemnij. Z tym snem to jest tak, że trudno coś radzić - bo każdy ma inaczej. Ja np. czasami mam tak, że jestem na maksa senny i zmęczony, ale zasnąć nie mogę.
  23. Oj z tym przeczekaniem to jest różnie. Jak kilka dni z rzędu nie da się spać to jednak trzeba coś z tym zrobić choćby farmakologicznie. Bo czekając np. tydzień na sen można sobie krzywdę zrobić. No i często jest tak, że nie możemy sobie pozwolić by być nieprzytomnym następnego dnia - trzeba poprostu spać. Jest na rynku kilka grup (niewiele) typowych skutecznych leków nasennych i warto spróbować któryś z nich. Prócz tego gorące mleczko, etc. Ridllic muszę Cię zmartwić jedynie jednym - mi kiedyś jak nie mogłem zasnąć nie pomogły dwa wzięte naraz. Więcej już nie można. I tak się czułem już totalnie rozluźniony i miałem poczucie, że unoszę się w powietrzu i inne narkotyczne wizje - ale sen nie nadchodził.
  24. namiestnik

    zadajesz pytanie

    Nie wiem, choć bardzo chciałbym móc lepiej odczytywać znaki jaką drogą iść. Jaki masz sposób na szczególnie trudne chwile?
  25. namiestnik

    Offtop

    ESTER - naprawdę cofnij się w temacie o stronę, dwie i przeczytaj patrząc obiektywnie na swoje wypowiedzi - to się dowiesz o co tu wszystkim chodzi. Tak od razu uprzedzę, że możesz mi z góry powiedzieć, że podpuszczalski jestem. PS. A tak poważnie to zgrywasz się teraz czy naprawdę nie wiesz co Gavril i Bethi mają na myśli? Pozdrawiam
×