Skocz do zawartości
Nerwica.com

namiestnik

Użytkownik
  • Postów

    5 107
  • Dołączył

Treść opublikowana przez namiestnik

  1. Nie znam się na tym suplemencie. Ale jeżeli bierzesz leki IMAO to nie bierz nic co nie jest wskazane do używania z nimi - bo może być naprawdę źle. Ale czy Ty bierzesz nieselektywne inhibitory monoaminooxydazy (MAO)? Obstawiam, że nie - bo nikt Ci nie przepisze Wenflaksyny i Coaxilu razem z MAO - toż to miało by katastrofalne skutki. Tak czy inaczej zapytaj się najlepiej swojego lekarza.
  2. namiestnik

    antydepresanty!!!!

    Wiesz argumenty Twojej adwersarz na gg (tej koleżanki) są na poziomie budki z piwem. Nie bierz ich do siebie. Wenflaksynę spokojnie bierz jeżeli lekarz każe. Niektórzy biorą ją na zawsze w podtrzymującej dawce i jest ok. Po dłuższym czasie możesz ew. zweryfikować swoje stanowisko. Problem w tym, że wenflaksyna nie jest tania - ale cóż - albo zdrowie albo oszczędności. :) Nic się nie przejmuj jakimiś uwagami. To tak samo jak by Tobie powiedziała, że jesteś jebnięta bo nie wytatuowałaś sobie kółka na czole. Z takim "argumentem" to nawet nie da się dyskutować :) Pozdrawiam i naprawdę nie przejmuj się jakimiś opiniami bez argumentów. Otoczeniu też nie musisz się chwalić, że bierzesz cokolwiek - bo ludzie często (zazwyczaj nawet) nie rozróżniają tych leków i wielu może sądzić, że masz może jakąś chorobę psychiczną albo coś jeszcze gorszego. Choć i z tym też ludzie żyją i jakoś jest. Tyle, że już często zaszufladkowani przez "życzliwych" sąsiadów.
  3. Anonim90 - wiesz żadna noc nie trwa wiecznie. To już miesiąc. I miejmy nadzieję, że dużo dłużej już nie będzie. To może nie depresja a obniżenie nastroju spowodowane w sumie obiektywnymi czynnikami z tego co piszesz. Do tego jesień, krótsze dni. Czy sobie poradzisz sam? Część ludzi sobie radzi, część nie. Zazwyczaj się udaje - ale jeżeli taki stan będzie trwał i trwał to nie uciekaj od specjalisty. A tymczasem zajmijmy się tym by nie trwał. A więc pomyśl co teraz sprawiłoby byś się oderwał o myśleniu o tym co złe? Wycieczka do lasu? Odwiedziny u kogoś? Spotkanie z kumplami? Znajdź taką rzecz którą możesz teraz zrealizować a wiesz, że zajmie Cię ona na tyle, że nie będziesz myślał o smutku. A potem nam opowiedz co się zmieniło. I o ile jest lepiej :) Jak przekroczysz pewien próg to wrócisz do radosnego życia. Duran84 - w pełni Cię popieram!
  4. Problem w nawiązywaniu kontaktów to poważny problem. Oprócz kochającej najbliższej osoby warto mieć jakichś znajomych. Czy dobrze rozumiem, że teraz chciałabyś nawiązać kontakty z innymi ludźmi, ale jest to trudne dla Ciebie? A jakieś osoby o podobnych zainteresowaniach?
  5. miałem na myśli bardziej pożywkę niż cokolwiek innego :) Głowy bym za to nie dał osobiście - ale też mam takie przeczucie.
  6. namiestnik

    Pogadanki...

    Jasne, że trudno liczyć, że ktoś pomorze w konkretnych problemach - typu zostawiła mnie dziweczyna/chłopak, nie ma mi kto zrobić remontu itd. Choć różnie bywa. Jednak sama rozmowa o problemach już jest wielką pomocą. Psycholog czy psychiatra nie pomaga nam w sensie robi coś za nas - a rozmawia. A ten watek to był taki bardzo szczególny. No ale co ja się tam produkuję. Pewnie i tak całość będzie zablokowana, skasowana i wyrzucona :)
  7. namiestnik

    Offtop

    Oj długi post napisałeś - miałem nadzieję na nowe info - ale niestety dalej nic. Za to widzę, że wpadasz jak filip z konopi i chcesz wywrócić wszystko do góry nogami. Miło, że zamieszczasz konstruktywne uwagi - czekamy na pierwszą opinię. Ja ze swojej strony proponuję założenie osobnego wątku z podsumowaniem wszystkich opinii - tak by był ład i porządek. Oraz o oprócz zamieszczania tu opinii to zamieszczania też pytań o konkretne ośrodki i osoby. PS. Nerwica to wbrew pozorom niekoniecznie jest denerwowanie się na kogoś.
  8. namiestnik

    Pogadanki...

    Ja uważam, że jak by ktoś nie potrzebował pomocy to by nie pisał. No i moje słowa nigdy nie są kłamliwe.
  9. namiestnik

    Pogadanki...

    cadarxx czy z tego wynika, że jak ktoś jest załamany i myśli o odebraniu sobie życia to nie warto mu pomagać bo i tak już jest stracony? Gavril princip - jesteś wielki. Skąd bierzesz w sobie tak dojrzałem i trafne słowa?
  10. A co Ty tak na kobiety? A z facetami to inaczej? Z obu stron zdarzają się czyści ludzie, ludzie szmaty, wszelkie gatunki pośrednie, Ci co zabłądzili...
  11. namiestnik

    Pogadanki...

    Wiesz Gabriel - ja nie mówię, że napewno nie masz racji. Też mam pewne podejrzenia. Ale też nie jest tak, że napewno masz rację. No i spójrz empatycznie na innych. Jak napisałeś przyjaciół poznaje się w biedzie. A pomyśl co czują Ci którzy już nie mogą tu dłużej wytrzymać a Ty im piszesz takie rzeczy? Spójrz na to oczami tych osób do których mówisz. Zauważ też, że sam się obruszasz na w sumie niezbyt wielkie słowa pod Twoim adresem. Nie prowadzimy tu wojny. I fajnie, że piszesz co myślisz. Ale to akurat bardzo delikatny wątek. A jak ktoś sobie skutecznie życie odbierze to co powiesz? Ze trudno - najważniejsze, ze powiedziałeś co myślałeś?
  12. Cadarxx nikt Cię nie wyzywa. Ja wolę jednak tą prawdziwą miłość a nie tylko związek dla seksu. Jak mam tego nie mieć to już wolę siedzieć sobie tak samemu. Ale niestety - statystyki są okropne. Jednak jest w nich też nadzieja - nie jest to 100%. I ja bardzo się cieszę, że są osoby które chcą być w tej części która jest prawdziwa. Nawet jeżeli w mniejszości.
  13. namiestnik

    Pogadanki...

    Chodzi o to, że ostro daje ludziom którzy być może są na skraju, więc... w zupełnie nieodpowiednim wątku do ostrych wypowiedzi...
  14. namiestnik

    Pogadanki...

    No sprytne :) Mamy własny temat do pyskowania. :)
  15. namiestnik

    Pogadanki...

    Jasne jasne... no to byś się jakoś pokajał.. co to to nie :)
  16. namiestnik

    X czy Y?

    Plecak ponad wszystko! :) szum wiatru i dźwięk fal rozbijających się o burty czy warkot silnika? PS. To i tak biedronka :)
  17. namiestnik

    Pogadanki...

    ale poziom Gabriel..
  18. namiestnik

    X czy Y?

    No zgrałyście się :) Polina - Nie wiem co to jest Gżegżułka więc wole biedronkę. Znane jest lepsze. Zagubiona - Aparat cyfrowy na co dzień, tradycyjny do zadań specjalnych. Jak tylko jeden to chyba wolę cyfrówkę. Wygodniej i taniej jest. :) leki czy ziółka? PS. Polina - woow - ale masz wymagania! :) ---- EDIT ---- Ojej - ja znowu nie w rytm :) spodnie sztruks (choć częściej mam na sobie jeans).
  19. namiestnik

    Psychotropy a ciąża

    Melisa nie zastąpi relanium. A co lekarz na to? Staraj się brać przynajmniej jak najmniej jeżeli musisz. A może uda się zebrać tak w sobie by nie brać wcale? ---- EDIT ---- Tak tylko dodam, że absolutnie nie neguje picia melisy, rumianku, czegokolwiek - nawet jeżeli dzięki temu choć trochę zmniejszymy branie benzodiazepin.
  20. Cadarxx myślę, że masz trochę skrzywione spojrzenie. Jak mniemam spowodowane przeszłością. Ja też przyznam, że mam nieco nie takie podejście jak się nad tym głębiej zastanowić. Ale i trzeba też powiedzieć, że często ktoś kto kocha zauroczy się kimś innym z jakiegokolwiek powodu. Bo najfajniej być bogatym, zdrowym i pięknym. Czyli można mieć faceta co daje kasę, kochać innego, a sex mieć jeszcze z innym - który robi to najlepiej. W drugą stronę tak samo - tzn. mieć kobietę z klasą, kochankę i panienki do sexu. Niestety tak bywa częściej niż się powszechnie wydaje.
  21. Gabrielu - jeżeli to Tobie faktycznie pomaga to poużywaj sobie na innych - ale proszę - w innym wątku. Ten jest jednym z mniej stosownych do używania sobie na innych.
  22. Na Chełmskiej - tam jest normalna przychodnia i PZP na piętrze. O tej mówisz Inez? A do kogo tam chodziłaś jeżeli można spytać? PS. Sorry za oftop.
  23. namiestnik

    Offtop

    Chyba jednak nie mówisz poważnie Ester o diagnozie. Ty byś postawiła po tak małej ilości informacji przekazanej w taki sposób? Nie wiem Ester tego. Obstawiam, że nie masz :) Tak bywa w przypadku niektórych chorób psychicznych i NIE TYLKO. A wracając do tematu co sądzicie o terapii na Chełmskiej, na Koszykowej i na Płockiej? Te trzy konkretnie mnie interesują. Czy ktoś jest związany z tymi ośrodkami?
  24. eligojot nikt tu nie mówi, że jedno równa się drugiemu. Mowa jest tu o tym, że to podłoże do nerwicy.
×