Skocz do zawartości
Nerwica.com

namiestnik

Użytkownik
  • Postów

    5 107
  • Dołączył

Treść opublikowana przez namiestnik

  1. Moonlightsonata, przecież w związku są dwie osoby. Nie wiem jak byli umówieni - ale jak miała się nim tylko pobawić to powinna mu to powiedzieć na początku. Facet to nie tylko taka maszynka do robienia dobrze i zarabiania kasy, że można go tak brać i wyrzucać. Tak samo jak kobieta.
  2. No faktycznie Twój kodeks moralny jest mocno popierniczony. Musisz coś z tym zrobić i coś postanowić. Teraz abstrahując od tego, że ranisz innych to ranisz też okrutnie siebie. Czy Twój partner wie dużo? Czy masz w nim przyjaciela? Albo masz przyjaciółkę z którą możesz być o tym szczera? Tylko nie przyjaciela - kolejny chłopak w łóżku to kolejne wyrzuty sumienia. Musisz się najpierw sama pozbierać i sama dowiedzieć czego chcesz. Co znaczy, że się zadurzyłaś? Co to dla Ciebie oznacza? Chcesz mieć kochanka/faceta który być może będzie jeszcze miał kogoś na boku i któremu to nie robi różnicy, że rujnuje Tobie życie, i że masz prócz niego swojego faceta? Chcesz mieć swojego faceta który pewnie teraz jest załamany, z którym już nie jest Tobie dobrze w łóżku, ale któremu na Tobie zależy? Pomyśl też co chcesz na przyszłość. Jeżeli problem z nudą w seksie jest jedyny to może to powinien być otwarty związek. Ty i partner byście się spotykali z innymi tylko dla seksu i pilnowali nawzajem by się w kimś nie zadurzyć? A może to tylko jakiś ukryty inny problem? Warto się chyba spotkać z kimś "dobrym w te klocki" i spróbować poskładać życie. Psychoterapeuta? Psycholog?
  3. namiestnik

    Leki a Antykoncepcja

    Wiesz te tabletki to hormony. Trzeba skonsultować się z lekarzem.
  4. Stresujesz się, że popełnisz błąd, i z tego stresu popełniasz. Błędne koło. Czy nie tak jest? Trzeba czasami wytchnienia. A jak zdasz to powoli z doświadczeniem będzie rosła i pewność jazdy i jej klasa!
  5. U mnie pernazyna działała raczej wzmagając depresję - ale to może indywidualna cecha. A co do senności to w przypadku większości leków można się przyzwyczaić i efekt stopniowo znika. Nie mam tu doświadczeń z pernazyną bo odstawiłem.
  6. OOooo Rid! Wyjąłeś mi to z ust!!! A raczej z podświadomości - bo sam się zastanawiałem czemu nie mam doła będąc sam. Tak daleko daleko. Czuje się wyprany z uczuć i bardzo mi to pasuje.
  7. namiestnik

    PZPR

    Już chyba 10:0
  8. samotna_zagubiona, dobrze byłoby znaleźć samotnego_zagubionego i z nim się na którejś z tych ławek konsumować. :) A dopóki nie to choć jakiegoś przyjaciela. Lub kogoś znajomego. Nieważne jakiej płci czy wyznania. Byle był dobrym człowiekiem. Spotkaj się może z kimś z forum?
  9. manielka, też kiedyś myślałem, że sam dam sobie radę. Pójdź z NFZ - najwyżej zrezygnujesz. A to dużo pomaga. Dużo pomaga też podzielenie się z kimś tym bólem - tak jak Ty zrobiłaś to wcześniej - mam nadzieję, że Tobie pomogło. Pozdrawiam!
  10. Koniecznie nie możesz zostać z tym sama. Koniecznie do dobrego terapeuty. Czy to prywatnie czy z NFZ (lepiej - bo to może być długa i intensywna terapie). Tylko dobrego. Dobry to nie znaczy taki - co jest u niego łatwo - tylko taki co dobrze pomaga! W Wawie z chęcią polecę naprawdę bardzo do dobrego - mojego. Z NFZ.
  11. O trudno masz. Pamiętaj, że przede wszystkim musisz żyć dla siebie i sobie sprawiać przyjemności. Papatrz - masz dopiero 20 lat - jeszcze całe życie przed Tobą.
  12. Niech dobre czasy nadejdą. Dla Wszystkich. bedewere, to co piszesz jest niepokojące. Trzeba coś z tym zrobić. Do specjalisty. Zanim będzie gorzej. By było lepiej.
  13. No linka - Ty co umiesz odpowietrzyć hamulce i inne takie prawka miałabyś nie mieć? No wiesz... :) I autkiem z Tomaszowa do Piotrkowa zamiast minibusem.... :) RÓB KONIECZNIE!
  14. Albo ktoś bardzo zadowolony. Trudno powiedzieć. Na pewnym innym forum co i rusz ktoś zakłada tematy typu czym mogę zrobić +/-X i +/-Y, z reguły lakonicznie - więc nikt nic konkretnego nie doradza tylko pytają co dokładnie chce robić. A tan za jakiś czas paruje kupiłem sprzęt takiej i takiej firmy. Super jakość, kupcie i Wy i zamyka temat by uciąć dyskusję typu, że można taniej, albo lepiej. No i tak pod różnymi nickami.... ehhh jest z tym czasami problem jak ktoś "nowy" wchodzi czy to podzielenie się doświadczeniami czy reklama. Co kasować a co nie.
  15. To raczej było oddziaływanie placebo. Paro się szybko wchłania - w ciągu godzin. Oczywiście organizm może się do niego przystosowywać wiele dni a nawet nigdy nie przystosować - nie można mylić tych pojęć.
  16. Nie no wierzymy, że tak czułaś. Ale to dość dziwne - fluoksetyna działa bardzo powoli - na nią się czeka dni a nie godziny. Paroksetyna jest duuuużo szybsza :) (godziny)
  17. Heh tak przestrzegam, ale mam tak samo jak Ty.
  18. Uważaj by się nie uzależnić od Tranxene i Alproxu. Są silnie uzależniające.
×