Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dalja

Użytkownik
  • Postów

    1 281
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Dalja

  1. No tak ale z drugiej strony jesli twoj stan byl naprawde ciezki to faktycznie trzeba bylo to zminimalizowac lekami no bo jak inaczej? Nie wiem...
  2. Witaj. Nie trac nadziei, umiera ostatnia. Skoro jest tak zle ze nie mozesz funkcjonowac dlaczego nie zglosiles sie do szpitala?
  3. Gadanie. Move ci osadzil ze ojciec nie ma racje. A ja osadzam ze mial racje, powiedzial uniwersalna prawde ze hajs nie jest najwazniejszy. Wiadomo ze pomaga i jest niczym tlen kiedy ma sie duzo rodziny na utrzymaniu, wydatki na zdrowie, operacje, długi do splacenia. Ale takto hajs powinno traktowac sie jak dodatek do zycia, na utrzymanie starczy, co zostanie mozna wydac na rozrywki. Wg mnie jedynym twoim problemem jest niska samoocena. Na terapii bys troche przegadal ten temat, podniosl ja, dostawalbys wsparcie na biezaco. I choc to cholernie trudne trzeba myslec pozytywnie. Jest jakies takie sprawcze myslenie, ze dzieje sie to co przyciagamy do siebie. Nawet sa teorie na ten temat, ksiazki itd Ale mozna to tez samemu zauwazyc. Po prostu dziala tu jakas sila przyciagania tez by mi sie przydalo umiec pozytywnie myslec A co do portali randkowych to wcale nie ma tam tylko desperatow, sa rowniez nastawieni na seks, ale tez tacy co sie pojawiaja bo moze kogos poznaja, bo akurat zerwali itp wiec warto probowac. Moze zeby podniesc samoocene zadbaj o siebie, typu rozwin zainteresowania albo jakis sport uprawiaj. A praca sie znajdzie, szukaj szukaj, na pewno sie znajdzie. A ze w domu rodzinnym, to sie wyprowadzisz jak kogos znajdziesz bo wydatki na pol, albo do ciebie sie wprowadzi. Po 30 to norma teraz ze dopiero sie oglada za zona.
  4. Jestem ze wsi i w kazdym jednym domu ktores dziecko zostalo i zalozylo rodzine. I nie mowie o pokoleniu rodzicow, tylko dzisiejszych 30latkow. To serio normalne, na wsi na pewno. A ty jestes z miasta czy ze wsi?
  5. Dla mnie jakos mieszkanie w domu rodzinnym na wsi jest czyms nornalnym? Zawsze tak bylo ze ktores dziecko zostawalo, przejmowalo dom najczesciej z gospodarka, i automatycznie opieke nad starszymi rodzicami. Wtedy trzeba bylo szukac zony, nowej pani domu a nie zamartwiac sie ze to jakis wstyd. Wiadomo ze teraz to kazdy jest materialista na tym swiecie, musi miec niewiadomo jakie standardy bo od razu nieudacznik. A ja oceniam ludzi w ogole po czyms innym. Takze nie powinienes sie przejmowac ze masz na glowie opieke nad rodzicami. Dbaj o dom i rodzicow, podnies czolo wysoko, znajdz stabilna prace i szukaj dalej jakiejs fajnej kobiety jakos nie chce mi sie wierzyc ze kazda kobieta by odrzucala dojrzalego i zaradnego mezczyzne, tylko dlatego ze ma dom i rodzicow starszych na swoich barkach. To normalne jest, zycie.
  6. Tylko ze 300 to juz jest max prawda? Nie zmienie wenli, a jesli od 300 dziala na dopamine i w ten sposob na nastroj to by bylo bardzo dobrze. Takto nie czuje dzialania, ale somaty tlumila. Jak chcialam zejsc z niej (bo myslalam ze nie dziala a mi sie poprawilo z przyczyn ogolnych), pozwolila mi no i 2 tyg po zmiejszeniu dawki nagle somaty bum wrocily i to silne. Wiec jednak cos dzialo, teraz juz nie mam ochoty lekow zadnych odstawiac
  7. Mi troche objawy powracają, ale dlugo bylo super i nie wiem czy juz przywyczajenie? Chcialabym zwiekszyc dawke do 300, czy to poprawi dzialanie wenli czy sie wypalila i musze nowego leku szukac?
  8. No wlasnie, nie chcesz. Ale moze bedziesz musial. Nie wiadomo jak sie rozwinie sytuacja zyciowa albo jaka droge dla nas Bog przewidzi. Racjonalnie myslac, ja bym sprobowala tak jak ten ksiadz, miej dziewczyne, poznaj takie zycie, wtedy serce ci podpowie czy tego chcesz czy nie. Choc nawet jak zostaniesz kaplanem, i tak nie wiadomo czy pozniej nie wystapisz. Mielismy kiedys takiego ojca (zakon), mlody po 30, przystojny, mowil ladne i skladne kazania, z serca, pelne pasji. No i przeniesli go do zakonu na podkarpaciu gdzies, malusia parafia na totalnym odludziu. On i drugi stary ksiadz. No i nie wytrzymal takiej izolacji psychicznie, i wystapil. Kto by pomyslal, ze z takiego powodu? Wiec nie skupiaj sie na analizowaniu jak Bog bedzie ciebie chcial to predzej czy pozniej tam trafisz!
  9. Czesc, mysle ze dobra terapia u psychologa podnioslaby twoja samoocene, no i moze dostalbys rady jak zadbac o ta nerwowosc. Zreszta zawsze dobrze sie wygadac, szczegolnie jak masz problemy typu wybuchowosc to by ulzylo ci stresu i moze bylbys spokojniejszy. A jak cos powazniejszego by sie dzialo to psycholog by zauwazyl ze musisz do psychiatry. Pozdrawiam!!
  10. A mi sie wydaje ze twoje "problemy" z seksualnoscia jak sam okreslasz, są jakby przełozeniem glebszych problemow z psychika, tych lękow np, na inna sfere. Taki rodzaj odreagowania, zatracenia sie w czyms. Ale to zwykla intuicja, jesli czujesz ze dzieje sie cos niedobrego z toba to skonsultuj sie z seksuologiem.
  11. Hej, nie mów bo ostatecznie sie powstrzymales, wiec nie miej wyrzutow sumienia. Jak powiesz to tylko zle wplynie na zwiazek. Natomiast jesli faktycznie zrobisz cos nie do wybaczenia to powiedz jej wtedy, bo ma prawo wiedziec i wybrac czy wybacza czy odchodzi.
  12. Ciezka sprawa, znajdz cos co bedzie cie relaksowalo w trakcie jazdy, moze jak najwiecej jezdzi z pasazerem zeby cie zagadywal. Nie przejdzie nadzieja w lekach i terapi, zmiana zawodu to ostatecznosc. Moze ktos inny podpowie co zrobic, bo niestety nie wiem
  13. Haha Jurecki potrafisz rozbawic. I juz patrzac na profilowe nowe czy stare od razu sie ciebie lubi Czlowiek nie ma prawa czlowieka sądzic w ten sposob!!! Jeszcze psycholog chryste minela sie z powolaniem spowiednika !
  14. Rowniez mam sonatyczne a la neurologiczne. I w krakowie jestem to bym mogla probowac sie dostac. Powiecie wiecej w jaki sposob to dziala na mozg, czy efekt sie dlugo utrzyma?
  15. Słuszna uwaga. Ale to czy ktos pragnie rodziny czy woli zyc w pojedynke to kazdy wie. To ze wiaze sie to z ciezarem, z ryzykiem.. Ta loteria to nie bierze sie z niczego... czlowiek sie gubi po drodze, zmienia ;( to bardzo smutne, wiem o co chodzi bo sama obserwuje to u moich rodzicow, dziadkow
  16. Hej, twoje objawy neurologiczne są najbardziej typowe dla nerwicy lękowej. Stawy takze moga tu byc, problemy skórne niby jak ale skoro nerwica potrafi z organizmem zrobic wszystko to czemu sie dziwic ;) sama mialam nietypowe neurologiczne objawy i kierunkiem prawidlowym okazalo sie leczenie u psychiatry. Na nerwice wskazuje to ze sie caly przebadales, ze objawy pojawiaja sie i znikaja oraz ze wskazuja na rzekome schorzenia nie majace ze soba zwiazku. Musisz sie zastanowic co nie gra wewnątrz ciebie, co tlumisz, co wypierasz, moze zmuszasz sie do czegos w zyciu albo jestes w niekomfortowym polozeniu. Moze jestes za mocno zestresowany, zdesperowany, nieszczesliwy. Znajdziesz przyczyne, zaczniesz dbac o siebie i do zdrowia powinienes wrocic.
  17. @moveGdzies nawet czytałam że większość kobiet fantazjuje o gwałcie. I chyba tak jest
  18. @azkabanowyJa bym porzuciła to romantyczne bezpodstawne uczucie. Szkoda swojego zycia, serce zamknac dla kogos kto go nie chce. Prosze, zastanow sie czy bylbys teraz szczesliwszy majac zone i dzieci?
  19. I to jest puenta dyskusji. Nawet nie musiała zrywac kontaktu calkowicie, ale zachowywac dystans, ograniczyc intensywnosc tej zazylosci miedzy wami, i przede wszystkim nie mieszkac z toba pod jednym dachem! Toz to wola o pomste do nieba. Bardzo mi cie zal, bo pewnie uszczesliwilbys nie jedna kobiete
  20. I jeszcze chce powiedziec, ze takie romantyczne milosci z dziecinstwa czy tam mlodosci na zawsze w czlowieku zostaja. I tez mysle ze to wlasnie te milosci platoniczne sa prawdziwe, no bo trwaja mimo uplywu lat, albo calego zycia, nawet bez widzenia tej osoby. Takze to tkwi w kazdym doroslym, tak mysle, kazdy ma taka osobe i takie wspomnienia Ale zycie to zycie!!! Czlowiek dorosly ma potrzebe miec partnera stalego czy nie, chocby z potrzeb czysto seksualnych. Wiec do umyslu przebija sie racjonalnosc, zwycieza instynkt, natura? Dlatego jak wy mozecie tak wytrzymac oboje w tej stagnacji?!
  21. Dla mnie wygląda to tak, że jedna ze stron robi drugą w bambuko. Pewnie to on ją, skoro ona taka święta i na niego czeka. Niby ewidentnie ciągnie ich ku sobie, a jednak myślę że gdy życie ich rozdzieliło to kiedy wreszcie mogliby być razem już by siebie nie opuścili - zakładając że to faktycznie romantyczna miłosc przeznaczona z gory. A tak to co to ma być? Aha i jeszcze @azkabanowymysle ze troche mylisz pojecia. Milosc romantyczna czy tam platoniczna nie ma z pociagiem fizycznym nic wspolnego. Znaczy tak jest, ze dla nas ta osoba jest najpiekniejsza na swiecie, ale do skonsumowania tej milosci zwykle nie dochodzi. Natomiast milosc fizyczna, jako typowe pozadanie cielesne, moze sie pojawic nawet do kogos kogo nie kochamy, w koncu czlowiek to czlowiek, instynkt bierze góre. Dziwne dla mnie jest to że zyjecie tak blisko dwie dekady a nigdy nie doszlo do dwuznacznej sytuacji chociazby. W koncu oboje jestescie dorosli, macie swoje potrzeby, no nie wyobrazam sobie zeby zyc z facetem 20 lat i dalej miec go tylko za przyjaciela. Ja bym tak nie mogla, a w zyciu, takie bliskie zycie z kumplem kompletnie nie wchodzi w gre. Bo wlasnie nie patrze na niego z seksualnej strony. Dlatego to bardzo DZIWNE ze ona tak moze, zyje sama bez faceta z innym facetem na jego miejscu. Jakby naprawde zatrzymala sie na etapie 14 lat, moze ma jakies zaburzenie w tej kwestii i powinna isc na terapie. Terapeuta by jej wytlumaczyl w jak krzywdzacej sytuacji tkwicie oboje.
  22. Tak, tak i tak też myslę. Nie mozna wyprzec ze swiadomosci czegos tak waznego, co towarzyszy ci 24 na dobre przez 20 lat Właśnie miłość dostaje się w zamian za coś. Nie za ładną buźke, ładne kształty, mamone i tak dalej. Miłość dostaję się za zainteresowanie, zaangażowanie, poświęcenie, wytrwanie, obecność. A miłość "kocham jego, bo mi się podoba i bo tak" to żadna miłość tak naprawdę. Tylko takie sobie uczucie które jest kiedy jest dobrze. Miłość którą obdarzamy kogoś za nic jest piękna, dziewicza i czysta, dopada idealistów jak ty. Jednak nawet idealista musi przyznać, że kochanie za nic to miłość pusta. Musi, jeśli chce żyć prawdziwie a nie zawieszony między niebem a ziemią
  23. I ona tak poprostu cie zostawi samego po 20 latach? Sory, ale to juz w ogóle świadczy według mnie że za przyjaciela to ona cię nie ma. Prędzej wykorzystuje. Może ona jest nawet narcyzem, to by tłumaczyło dlaczego w tej relacji istnieje tylko ona, która cie krzywdzi i krzywdzi i krzywdzi, i tak każdego dnia. Z czystej przyzwoitości serca powinna ci oszczędzać szczegółow romansu z tamtym panem, nie uważasz? Nie zgodzisz sie na pewno, ja jej nie znam i sie myle byc moze, ale "com napisał, napisałem" zycze ci zeby to sie jak najszybciej rozwiazalo, zeby jak piorun z jasnego nieba spadla na ciebie prawdziwa milosc na ktora zaslugujesz bo jestes dobrym czlowiekiem.
  24. Znów sie zgadzam. Skoro tamten facet ma rodzine a z nią sie widzi raz w roku to z tego kwiatkow nie będzie. Natomiast ty mógłbyś spróbować znaleźć sobie kogoś choćby do randkowania, poznawania się, choćby na tym etapie. Dalej nie musialbys w to wchodzic, ale zyskalbys duzo - to znaczy moze nowa przyjazn, kolezenstwo, moze ktos ci sie jednak spodoba, moze bedziesz mogl spojrzec na inne kobiety okiem mezczyzny a to uczucie do panny X uda sie troche stlamsic, wyciszyc, moze zamaskowac? Wiem, powiesz ze nie chcesz nikogo oszukiwac, ale przeciez mile towarzystwo nikogo nie krzywdzi, a ty nikogo o ręke prosic nie bedziesz. Mimochodem moze twoja luba zrewiduje poglądy i jak zauwazy ze nie jestes caly jej, to nagle sie obudzi, moze nawet sie okazac ze jest zazdrosna, a uczucie do ciebie jednak wypiera siłą. Oby nie była jak pies ogrodnika - sam nie wezmie, drugiemu nie da
×