Skocz do zawartości
Nerwica.com

Filomatka

Użytkownik
  • Postów

    241
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Filomatka

  1. alepysiak5, żałuję, że przeze mnie masz lęki. Nie wiem, może to wróci co dziś było. Nie sądzę jednak, że to jest schizofrenia. Tak jak Ester zauważył, choroby psychiczne są różne. Nigdy jednak nie miałam tak daleko posuniętych halucynacji i omamów. Słuchowe i wzrokowe, dodać można jeszcze do tego natręctwa. Cud, że nic głupiego nie zrobiłam. Dzięki za wsparcie.
  2. To nie powiem. Zażyłam leki. Już jest lepiej...
  3. a może ktoś zna stronkę labfoto?
  4. Nie mam leków. Wszyscy mówią że to urojenia, a one tu są. One są wszędzie. Czemu nie chcecie mi powiedzieć, przecież wiecie o co chodzi.
  5. Jestem nikim. Nie powinno mnie być.
  6. Ten głos mówi że wszystko wiecie. Że widzieliście
  7. Ja naprawdę ich nie chciałam, naprawdę, to nie moja wina. Na studniówce zobaczyli, teraz są wszędzie. Czemu wszyscy tak na mnie oskarżycielsko patrzą? Nie chciałam ;(
  8. Moje zdjęcia. Są wszędzie... Przecież wiesz o jakie chodzi. Każdy wie.
  9. Powinnam mieć ten hiv. Byłoby sprawiedliwością gdyby mnie trafił szlag. Nienawidzę siebie.
  10. Widzieliście zdjęcia ze mną? Każdy je widział prawda? One gdzieś krążą. Jest ich pełno. Są wszędzie...
  11. Dziś mam strasznie niedobry nastrój, czuję się nikim Najchętniej bym się pocięła, ale nie robię tego już długo. Widzieli te zdjęcia czy nie widzieli? Co się wtedy stało? Czemu ci ludzie mają do mnie pretensje? Spytałam się czy widział. Odpowiedział "jakie zdjęcia" a ja wiem że widział. Każdy to widział. Wszyscy wiedzą jaka jestem. Wszyscy wydali wyrok to czemu ja nie wiem jaka jestem... Czemu ja nie mogę odróżnić kim jestem i czemu to robiłam? Czemu ona mnie nienawidzi? Czemu to powiedziała? To pewnie od niej się zaczęło. Na pewno kiedyś zostanę sama. Ona wróci i powie mojemu chłopakowi że jestem zła. Wszyscy mnie nienawidzą i oceniają. Czemu mnie to spotkało. To niesprawiedliwe. Za dużo tego. NIe ma prawa do normalności. Wszyscy widzieli ten chłopak też. Udawał że wskazuje mi drogę ale widział. Nie mogę nic w życiu osiągnąć bo to wyjdzie. Wszyscy będą patrzyli na moje poniżenie.
  12. Powiedziałam swojemu chłopakowi błąd który popełniłam w przeszłości. Zaakceptował to i jest mi lepiej. Mam nadzieję, że fobie z tym lękiem związane teraz znikną. Poza tym mam wspaniałego partnera, nie ma takiego drugiego na świecie
  13. Filomatka

    Leczenie zębów

    Ja mam królicze zęby z przodu Podobno wyglądają "słodko" ale ja w to nie wierzę Nie lubię ich. Ogólnie nie lubię jak reszty swojego ciała. No i co z tego. Ważne żeby mieć czym gryźć jedzonko
  14. raczek : Podobno są nadwrażliwe
  15. Też myślałam, że nigdy z nikim nie będę. To normalne, mamy zaniżoną samoocenę, czujemy się nikim i mamy blokady. Ale naprawdę jest tak, że niska samoocena wcale nie zawadza w byciu z kimś. Może dziś mówisz że z nikim nie będziesz a jutro poznasz kogoś z kim będziesz całe życie? Kto wie...
  16. Ja się boję znowu tego na h... I boję się że zaraziłam mojego chłopaka To okropne
  17. Stanie w korku wyprowadza wszystkich z równowagi nawet zdrowych Są wtedy agresywni w przeciwieństwie do nas Ja nie mogłabym prowadzić. Jestem zbyt nerwowa
  18. Pewnie masz rację :) Popytam o coś na pazurki. A ty coś stosowałaś?
  19. Dunkan, mój chłopak wie, że mam nerwicę i zaakceptował mnie z tym. To nie jest wcale straszne. Wie nawet o próbie samobójczej (chociaż to na początku było dla mnie wstydliwe i nie wiedziałam jak to powiedzieć). Jak opowiedziałam, co chciałam zrobić nic się nie zmieniło poza ulgą, którą odczułam. Ukrywanie czegoś takiego strasznie mnie męczyło. Teraz jest lepiej dla mnie, że on o tym wie.
  20. Uu... Adam, zapalenie spojówek to nic miłego Kup sobie wizin, a jak to nie pomoże (to możliwe, ja miałam to świństwo i wizin nie pomógł) to idź do okulisty przepisze coś mocniejszego... No i oszczędzaj oczy, muszą odpoczywać od kompa...
  21. Wydaje mi się że boisz się śmierci dlatego, że obawiasz się że umrzesz teraz, kiedy jesteś młody, pełen sił i jesteś szczęśliwy ze swoją dziewczyną. Kiedyś, parę lat temu miałam silne myśli samobójcze, byłam przekonana, że nie chcę żyć, ale kiedy poznałam mojego chłopaka zamiast planować zniknięcie zaczęłam bać się że umrę. Potwierdzenia, że jest życie pozagrobowe na szczęście nie znajdziesz nigdzie, a dlaczego na szczęście, zaraz ci wyjaśnię. Milan Kundera w "Nieznośnej lekkości bytu" napisał, że człowiek byłby przybity do wieczności jak Jezus do krzyża i chyba się nie pomylił. Pomyśl, jesteśmy młodzi, chcemy żyć, ale osoba 80-letnia, schorowana już takiej chęci nie ma. Jesteś zdrowy, śmierć ci teraz nie grozi, dodatkowo pewnie dbasz o siebie, ale kiedy wszystko już przeżyjesz, nie będzie ci tego szkoda, że umierasz w wieku 90 lat. Co do tego lęku jest z nerwicy pewnie, przydałaby ci się psychoterapia. Myślę, że dobrze byłoby, żebyś dowiedział się o terapii w przychodniach behawioralnych, bo psychoanaliza na niewiele się zda. Spytaj o taką poradnię. Najlepiej chyba zacząć po wakacjach, żeby nie robić niepotrzebnej przerwy. Jeżeli boli cię kręgosłup może idź do lekarza, skieruje cię na prześwietlenie, równie dobrze może to być jakieś skrzywienie od pracy przy kompie, wtedy będziesz mieć rehabilitację. Życzę powodzenia.
  22. Cześć Dunkan Trochę tutaj pisałam inaczej niż w twoim temacie, bo wkurza mnie traktowanie Aidsfobii jako kary za winy. I pomyśleć - ludzie z Aidsfobią są przedstawiani jako osoby z ryzykownym zachowaniem, a co dopiero osoby, które chorują na Aids. Może łatwiej byłoby im się uodpornić na wirusa, gdyby wszyscy nie powtarzali im, że to ich wina że chorują. To jak kopanie leżącego. Dunkan nie zarazisz się. Chciałam cię jeszcze spytać - tobie się wydaje, że na ulicy leżą igły bo widzisz np. patyk, czy widzisz rzeczywiście igły?(sugeruję omamy, tam na pewno nie ma igieł, żebyś się nie wystraszył) Pozdro :)
  23. Ja się boję zasypiać. Mam wrażenie, że umrę we śnie, albo że coś mnie zaatakuje. Ktoś tak ma?
  24. Obudź wtedy męża kiedy cię dusi Rudegirl... Podczas wakacji mój chłopak się budził i siedział w nocy przy mnie zanim nie zasnęłam i z czasem przestało mnie męczyć. Też czasami mną wstrząsnął jak miałam koszmar. Później było coraz lepiej i się nie szarpałam z lękami i koszmarami. Ważne żeby ktoś ci wytłumaczył, że dusi cię przez nerwicę. Wiem, że te ćwiczenia oddechowe są trudne. Lepiej działają gdy ktoś ci mówi "wdech" "wydech" "skoncentruj się na oddychaniu" "oddychaj mocno". Mi pomaga. Jak mam w nocy lęk dzwonię do mojego chłopaka i przechodzimy przez to razem. Sama nie dałabym rady, bo wtedy nie myślę racjonalnie, że to atak nerwicy, że się boję. Ważne żeby nie zostawać wtedy samemu. A wiesz Rudegirl, z tymi węzłami to możliwe Kiedyś stale je macałam, ale już mi korba mija, czasami tylko zerknę czy wszystko ok :lol:No i nie mam dużych.
×