Skocz do zawartości
Nerwica.com

Filomatka

Użytkownik
  • Postów

    241
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Filomatka

  1. Kajmanko robisz zawsze badania kiedy masz lęki? Nie wiem czy to dobry pomysł, można się tym nakręcić Ja dam sobie spokój z tymi testami. Jakby miało się ujawnić ujawniłoby się dawno. W takim tempie szybciej dorobię się zawału niż HIV czy gruźlicy Rudegirl jak spałaś? Mam nadzieję, że ćwiczenia oddechowe pomogły. Pozdrawiam was cieplutko
  2. Hmm czasami ludzie nie wypowiadają się w tym wątku tylko w innych. Przeczytaj sobie temat o hipochondrii. Neurotycy mają urojenia na temat różnych chorób, HIV jest jedną z nich. Neurotyk niekoniecznie musi bać się zarażenia czymś, czasami występują inne fobie i równie straszne dla osób nimi dotkniętych co dla nas Aidsfobia.Głowa do góry na pewno nie zarazisz się na ulicy HIV. To jest niemożliwe, szansa na to wynosi 0%
  3. Często gdy śpię nawiedzają mnie koszmary, jest to męczące tym bardziej, że się nie potrafię ze złego snu obudzić ( trzeba mną porządnie potrzepać żebym otworzyła oczy) Ma ktoś podobny problem? Słyszałam, że na to pomaga hipnoza, ale nie jestem przekonana do tej metody, jakby ktoś miał z nią do czynienia, podzielcie się tym doświadczeniem ze mną.
  4. Ja się właśnie boję tego czekania. Chciałam iść na test z moim chłopakiem, ale on mówi, że w Aidsfobii jest tak, że robi się potem stale testy i chyba ma rację. Zresztą bałabym się tego czekania. Teraz np jestem pewna, że nie mam Aids. Zaczynają się wkręty jak przychodzą lęki. To straszna męczarnia, potrafię godzinami o tym rozmawiać, duszę się, szperam po stronach i się sama straszę. Ostatnio jedno mnie ucieszyło - wydarzenie z opatrzeniem ręki tego faceta i ubabraniem się jego krwią było 4 lata temu. Biorąc pod uwagę moją odporność w dzieciństwie, alergię itp, już dawno by się ten Hiv ujawnił. Choroby łapię szybko, za to trwają bardzo krótko ( zażywając fervex, około 3 dni) więc raczej to wykluczone. Co do tych duszności Rudegirl, dobre są ćwiczenia oddechowe. Wdychasz parę razy mocno powietrze przez nos i wypuszczasz ustami, koncentrując się na oddechu. Mnie pomaga. Jeżeli dodatkowo masz problem z napiętymi mięśniami pomaga też trening Jacobsona. Kiedyś robiłam go z lektorem (ściągnęłam go sobie z neta) a teraz robię sama bo mnie drażni jak ktoś do mnie gada z kompa . To są techniki relaksacyjne.
  5. Spokojnie, to mało możliwe Po mnie też nie widać za bardzo, że jestem chora. Jedyne co, to to, że się garbię i muszę pamiętać o tym, by się prostować. Jak mam ataki lęków "robię się w kulkę" i to złe dla postawy Dodatkowo mam niską samoocenę i często chodzę zawstydzona przez co się garbię , ale staram się ostatnio z tym walczyć i widzę efekty
  6. http://pl.wikipedia.org/wiki/Terapia_racjonalno-emotywna tu masz o tym. Zajmuje się lękami i dobre w niej jest to, że nie zwalają winy na podświadomość jak zwolennicy Freuda (Zwykła terapia często opiera się na naiwnej psychoanalizie). Niestety, mało jest specjalistów od niej, jak coś się dzieje człowiekowi najlepiej wytłumaczyć to podświadomością Jest dobra właśnie dla neurotyków, racjonalizuje lęki.
  7. Z tym Hiv to chyba częste w nerwicy Większość z nas nawet nigdy nie spotkała takiego człowieka a każdy ma Hiv łącznie ze mną Ja co atak nerwicy mam tego wirusa, albo gruźlicę, albo żółtaczkę, albo raka. Stale szperam po stronach z chorobami, kiedy mam atak. Kiedyś myślałam, że mam stan przedzawałowy, robiłam nawet EKG serca, ale jest ok. Po prostu podczas ataków lęków kuje mnie w mostku, dodatkowo mam problemy z oddychaniem (urojenie astmy też przechodziłam ) W klasie maturalnej zdawałam biologię i trochę się napędziłam w urojeniach. Jak czytałam o malarii dostałam objawów somatycznych w nocy, wysokiej gorączki i potów. Przyjechał lekarz i nie miał pojęcia co mi jest. Dopiero potem mu powiedziałam co czytałam i doszedł do wniosku, że wkręciła mi się malaria. Na drugi dzień byłam zdrowa. Mam di ciebie pytanie rudegirl - badania ci pomagają, czy napędzają kolejne lęki? Szczerze mówiąc chciałam zrobić test na hiv, ale słyszałam, że to może powodować kolejne wkręty (wątpliwości co do skuteczności badań, wskazywanie na omylność lekarzy itp)
  8. Ja mam taki problem, że w domu nikt nie rozumie moich stanów lękowych. Kiedy one mnie nachodzą, często słyszę "zachowujesz się jak dziecko", "weź się w garść", "znowu przesadzasz", " jesteś nienormalna, trudno z tobą wytrzymać" Czy wasze rodziny reagują podobnie? Jeśli tak, to jak sobie z tym radzicie? Ja nie mam pomysłu. Jedyną osobą, która mnie rozumie w tych stanach jest mój chłopak. Nigdy mi nie dokucza, zawsze pomaga, ale to co się dzieje w moim domu to masakra. Ostatnio byłam na wakacjach i lęki nachodziły mnie sporadycznie, wróciłam do domu i jest coraz gorzej. Nachodzą często i są silne.
  9. Też jestem rozdrażniona wtedy, to przez te dźwięki Nie mam pojęcia co wtedy robić, zazwyczaj zatykam uszy ale nie wiele to pomaga. Jak ty się przed tym chronisz mej?
  10. Ja mam odwrotnie Jak mam atak bardzo głośno słyszę i wydaje mi się, że dźwięki przewiercą mi czaszkę Czy ktoś z was tak ma? Że słyszy niemiłosiernie głośno?
  11. Ja dochodzę do wniosku, że lęk przed ludźmi mam tylko w zatłoczonych miejscach. Ale może się to łączyć z nadwrażliwością na hałas (czasami bardzo głośno słyszę) niż lękiem przed tym, że mi coś zrobią
  12. Szkło jest niebezpieczne! Bardziej nawet niż żyletki. Masz psychoterapię? Powinnaś iść do specjalisty, wiem, że brzmi to dennie, ale sama sobie z tym nie dasz rady. Ja się też cięłam i to wracało stale, gdy miałam dosyć. Czy ktoś wie o twoich problemach? Czasami pomaga pomoc bliskiej osoby, można wtedy z tym zerwać.
  13. Duran jeszcze jedno - często pomaga( może paradoksalnie) kontakt z artykułami, audycjami radiowymi, programami na temat hiv. Jednak powinieneś do nich docierać z bliską osobą, która zweryfikuje to co piszą, uspokoi cię. NIGDY NIE SAM! Kiedy czytasz samemu fobie się budzą. Kiedy unikasz panicznie informacji o hiv, też.
  14. Mówiłam o HCV Polino, wirusie wywołującym zapalenie wątroby. Jest częstszy od Aids, wiem że na Aids nie ma lekarstwa. Co do tego co napisałaś - jakie są statystyki Hiv/Aids w Polsce? Równają się procentom nowotworów- to niewielki odsetek. Z tymże łatwiej uniknąć Hiv niż raka stosując się do profilaktyki. Gdybym miała wtedy rękawiczki nie trzęsłabym się teraz ze strachu. Dunkan, nie leczę tego. Miałam psychoterapię przez rok, tyle refundowano z NFZ. Mam dosyć zmieniania lekarzy, często diagnozują u mnie depresję, wlepiają mi fluoksetynę i dalej stoję w miejscu. Teraz rozejrzę się chyba za terapią emotywno-kognitywną, podobno daje dobre rezultaty w leczeniu lęków i urojeń. Na pewno nie zarazisz się Hiv przez igły leżące na ulicy bo ich tam nie ma. Też przechodzę to o czym piszesz, panicznie boję się brudu , do tego mam lęk przed burzą i właśnie przed Hiv. Z tymże najsilniejszy jest przed burzą, bo jak wtedy jestem na zewnątrz nogi się pode mną uginają.
  15. Też mam aidsfobię szukałam kogoś z tym lękiem bo bardzo mnie męczy. Kiedyś opatrywałam rękę obcemu facetowi i ubabrałam się jego krwią, mając sama ranę na dłoni. Czasami nie mogę nic robić tylko o tym myślę. Mój chłopak wie o tych lękach i wspiera mnie jak może, ale czasami oboje mamy dosyć, kiedy mnie nachodzi. Cieszę się, że z nim jestem, tylko on pomaga mi przetrwać te lęki. Wiem, że musi ci być trudno. Ale powiem ci to, co ja słyszę kiedy dostaję tych lęków. W Polsce mało osób jest tak naprawdę zarażonych. Są to nieliczne przypadki, za to jest wiele fobików takich jak my. Fobiki szperają na forach o hiv, zarażonych w każdym razie tam nie widziałam. Ta fobia spowodowana jest nagłaśnianiem sprawy przez media, które podają przejaskrawione informacje. Dlaczego? Chcą nastraszyć ludzi, ponieważ wiele z nich ma głupie i ryzykowne zachowania, uprawiają przypadkowy sex, ćpają. Choroba która zabija działa bardziej na wyobraźnię niż straszenie rzeżączką albo mówienie, że narkotyki powodują spustoszenie w organizmie. Hiv ginie na świeżym powietrzu bardzo szybko. Co do ujawniania się - owszem, ma okres utajenia, ale po zarażeniu są objawy, które na pewno zwracają uwagę. Dodatkowo osoba z hiv ma słabszą wyczuwalnie odporność, a w badaniach krwi wychodzi obniżona znacznie ilość limfocytów. To na pewno zaniepokoiłoby lekarza. Choroby tak groźne są rzadkie. Oczywiście to, że takie są nie znaczy, że mamy rezygnować z profilaktyki. Wiem, że nie uwierzysz mi tak łatwo, ale igły nie leżą na ulicy. Co do wizyt u lekarza, w ambulatorium gdzie pobiera się krew - to bezpieczne. Na forum o Hiv znalazłam informację, że częściej występuje odmiana HCV, ale nią naprawdę trudno się zarazić. Poza tym można ją wyeliminować lekiem, ale nie wiem na ile to prawdopodobne informacje bo szukałam i nic nie znalazłam. Nie myśl, że jestem taka spokojna jak to piszę, teraz po prostu jestem po dłuższej rozmowie o tym, bywa że trzęsę się jak osika jak mi ktoś nie pomoże rozmową. Jedynym sposobem na tą fobię jest rozmowa, w której ci ktoś przypomni, że to fobia się odzywa, że cierpisz na fobię a nie AIDS. To pomaga.
×