Skocz do zawartości
Nerwica.com

Illi

Administrator
  • Postów

    5 451
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Illi

  1. Psychodymamiczna, emdr, terapia traumy.
  2. @Duży7 jeszcze jeden wpis o podobnym wydźwięku w tym wątku i dostaniesz moderację treści. Nie wydaje mi się, abyś miał wystarczające zrozumienie działania ludzkiego ciała i mózgu w sytuacjach zagrożenia oraz mechanizmów powstawania traumy. Twoje wypowiedzi sprawiają wrażenie chłodnej analizy, ale w rzeczywistości pokazują brak podstawowej wiedzy na temat reakcji psychofizycznych w obliczu przemocy. Trauma nie jest czymś, co człowiek „pielęgnuje” ani świadomie „rozpamiętuje”. To nie kwestia postawy czy decyzji, lecz efekt działania układu nerwowego, który w odpowiedzi na skrajne zagrożenie uruchamia mechanizmy przetrwania, takie jak dysocjacja, zamrożenie czy neurofizjologiczne odcięcie emocji. Wiele objawów traumy pojawia się niezależnie od woli osoby – to mogą być flashbacki, zaburzenia snu, reakcje somatyczne, chroniczne napięcie czy unikanie bodźców przypominających o traumatycznym wydarzeniu. Sugerowanie, że osoba po takim doświadczeniu "rozpamiętuje" swoje cierpienie w sposób przesadny, albo że "pielęgnuje" swoją krzywdę, świadczy o niezrozumieniu natury traumy. Trauma to nie wspomnienie tylko stan, który się na nowo uruchamia, często wbrew woli osoby, która go przeżyła. Dlatego jeśli ktoś nie ma wiedzy w tym obszarze, powinien powstrzymać się od upraszczających ocen, które mogą być nie tylko krzywdzące, ale też dezinformujące.
  3. Terapia... zostaje w głowie, bo czasu nie da się cofnąć, ani na życzenie wymazać wspimnjen. Jednak uczysz się z tym żyć i kontrolować ataki paniki, flashe i inne symptomy.
  4. @Dryagan mądrego to aż miło posłuchać fo znaczy poczytać No, ale trudno zaprzeczyć Twoim słowom. W końcu jestem również tego przykładem Swoją drogą cześć wszystkim
  5. @Duży7 masz prawo miec swoje zdanie, masz prawo je wyrazac. Prosze Cie jednak nie w tym temacie w taki sposób.
  6. Zależy od jego decyzji myślę że czasami się może gdzieś wypowie
  7. Jaki schemat? Czemu zakładasz, że ktoś co komuś wmawia?
  8. @mała_mi123 "Obrzęk naczynioruchowy czasem połączony z utrudnionym oddychaniem lub opuchlizną warg, języka, gardła lub twarzy, trudności w oddychaniu, nadmierne pocenie się, nudności, spadek ciśnienia krwi, wstrząs, wstrząs anafilaktyczny" To jest cytat z ulotki paracetamolu. Leku podawanego wszędzie i na wszystko... to oczywiste, że każdy lek może mieć niepożądane skutki, dlatego się o tym informuje. Jednak straszenie kogoś, żeby uważał bo lek źle wpływa na serce jest jednak przegięciem. Lekarz po wywiadzie z pacjentem przepisał mu lek, więc raczej przeanalizował zyski i starty. Tym razem ostrzeżenie słowne, następnym razem za wpisy, które straszą userów dostaniesz osta z punktem.
  9. Niestety terapia nie jest miła, ale rzeczywiście warto podjąć tę próbę. I to nie jest tak, że się pozbędziesz wszystkiego, przestaniesz pamiętać i będziesz innym człowiekiem. Po prostu będziesz umiał wychodzić z dysocjacji, rozpoznawać najmniejsze triggery i reagować na nie.
  10. Fatalnie kiepsko... znowu poczucie bycia goownem.
  11. Za każdym razem wracając do tego tematu mam chwile zwątpienia. Potem widzę ile razy miałam gorsze chwile i sobie poradziłam. Tylko zawsze pozostaje pytanie "czy i tym razem?".
  12. Nienawidzę. Siebie? Jego? Kij wie. Nienawidzę tego, że po tylu latach, pomimo że jestem dorosła ciągle się boję
  13. Czasami nie doceniam tego co mam. Czasami nie umiem przerwać tego co się pojawia...
  14. Illi

    zadajesz pytanie

    Tak. Co czujesz w miejscach pełnych ludzi (np galeriach)?
  15. Nie. Matematyka mnie uspakaja. Co czujesz, gdy ktoś Cie obserwuje?
  16. Illi

    Pytania TAK lub NIE

    Tak. Przeżyty dzień jest powodem do radości?
  17. Miejsce do którego wracam. Prędzej czy później. W lepszym lub w gorszym stanie. Witam Wrony, kto nie spi?
  18. Cześć Wszystkim wpadłam się w sumie tylko przywitać.
  19. Illi

    Ot

    Radziłabym wziąć dwa głębokie oddechy i nie robić ot.
  20. To jest Twój odbiór naszych słów. Nikt nie napisał, że jesteś debilem. Ponad to, mogę stwierdzić że raczej nikt tak tutaj nie myśli o Tobie. To tylko pokazuje kolejny raz jakie masz zdanie o sobie. Bo to, że jesteś debilem myślisz Ty, przypisując to myślenie innym osobom.
  21. Bardzo proszę. Na prawdę wszyscy myślą, że jesteś debilem?
  22. Totalnie nie wiesz o czym mówisz... myślę, że rozmowa z Tobą to trochę jak grochem o ścianę. Co potrzebujesz od nas usłyszeć? Tak, jesteś niski? Tak, dziewczyny patrzą tylko na wzrost? Możesz być palantem, ale jak będziesz wysoki to wszystkie będą na Ciebie lecieć? Tak, żadna kobieta nie będzie chciala z Tobą mieć dzieci z takim wzrostem? Jeśli urośniesz te 2cm to będziesz prawdziwym mężczyzna? Niscy faceci mają przejebane w życiu. To chyba najgorszy kompleks jaki można mieć? To chcesz usłyszeć? To Ci pomoże?
  23. @Vizyo zastępujesz problemem wzrostu inne problemy. Ma to jakiś cel. Możliwe, że w ten sposób chronisz siebie. Pytałam Ciebie jaki jest cel, ale nie odpowiedziałeś. Nie podoba mi się natomiast, że wkładasz w nasze usta słowa, które nigdy nie padły. Dostajesz od roku porady, wskazujemy Ci gdzie leży Twój problem. Każdy z nas przeszedł swoje problemy, dla każdego są one najtrudniejsze. Nasze zdanie jak sobie pomóc znasz. Co z tym zrobisz to Twoja sprawa. Nikt Ci nie pomoże, jeśli sam nie podejmiesz jakiegoś kroku. Mówisz, że molestowanie może się zdarzyć każdemu? Może, jeśli moje dziecko będzie brzydkie, nie będzie mieć ładnej figury, widocznych piersi to nie spotka go to co mnie? Więc moje geny maja wpływ na to jak wygląda, a idąc dalej Twoim tokiem rozumowania to moja wina. Bez jej winy? A może jakbym nie wychodziła z domu, jakbym siedziała zamknięta w 4 ścianach to nikt by mnie nie zgwałcił? Może mogłam się do niego nie uśmiechać, nie siadać obok, nie rozmawiać? To jak to jest? Zero winy czy jednak moja wina?
  24. Owszem, jest to temat na terapię. Skoro nie chcesz pomocy, to znaczy że dobrze Ci w tym stanie i użalaniu się nad sobą. Jesteś zafiksowany na wzroście i nic innego do Ciebie nie dociera. Nie będziesz się nigdy lepiej czuł jeśli nie wykonasz jakiegoś ruchu w stronę pomocy sobie. Co do molestowania, zadałam pytanie czy z racji na moją historie powinnam nie wypuszczać dziecka z domu? Bo wg Twojej logiki tak należy zrobić. Skoro nie wiesz od czego zacząć to zacznij od terapi...
×