To ludzki wymysł. Ludzie próbują nadać sens swojemu życiu i śmierci wymyślając jakieś życia pozagrobowe. Czują się wtedy bezpieczniej, w jakiś sposób spełnieni życiowo. Czują, że należy im się raj w niebie za dobre uczynki i wykupiony bilet do nieba u Rydzyka. Brzmi to lepiej niż ciemność i robale, które robią sobie z ciebie szwedzki bufet.