Skończyłam oglądać Darling in the FranXX. Chwilami ciągnęło się i nudziło, ale zakończenie nadrabia. Takie dobre 6/10
Wzięłam się teraz za kontynuacje 3 serii Naruto, czyli "Boruto". Masashi mógł już sobie ten 3 sezon i nową generację odpuścić. Schematy powielane, wieje nudą i ilość zapychaczy sprawia, że odpuściłam sobie rok temu po obejrzeniu 80 odcinków, ale z czystego sentymentu do starych bohaterów i całego uniwersum, brnę dalej wierząc, że coś mnie jeszcze w tej serii zaskoczy.