
ewaryst7
Użytkownik-
Postów
2 143 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ewaryst7
-
Witaj:) Czy byłeś u lekarza?
-
Witaj Robercie.Po pierwsze -absolutnie , nie wolno Ci myśleć o sobie , że jesteś zerem!!! Nie jesteś zerem! NIE JESTES! Mimo trudnego życia , skończyleś średnią szkole , a teraz studiujesz! Jesteś inteligentny , i wrażliwy! Jesteś wartościowym człowiekiem.I wiem , na pewno , że się nie mylę. Musisz tylko , iść do lekarza.Twoje objawy wskazują na depresję.Potrzebna jest też Ci , psychoterapia.Nie przekreślaj swojego życia.Nie wolno Ci.Masz dopiero 22 lata.I cale życie przed sobą.Nie wierzę też , że nic nie potrafisz.To , co napisałeś o sobie to TWOJE zdanie.Patrzysz na siebie przez pryzmat przeszlości.A przecież to co bylo, minęło , i nie wróci.Dzisiaj masz szansę zacząć od nowa.Jako inny czlowiek.Tylko to wymaga pracy nad sobą.Idż do lekarza.Zrob coś .Nie czekaj.Pozdrawiam Cię ciepło:)
-
Nerwica Lękowa Co zrobić? Moja historia...część 2
ewaryst7 odpowiedział(a) na LDR temat w Nerwica lękowa
Ja tak mam Od dawna.Umęczy draństwo .Ale da się z tym żyć.Bądz dobrej myśli.To lęk irracjonalny.Trzymam kciuki za Ciebie:) -
Wasze pytania |depresja|, czyli '' CO ZROBIć?''
ewaryst7 odpowiedział(a) na anita27 temat w Depresja i CHAD
Witaj.Widzę , że jesteś przrażona.Myślę , że Twoja mama potrzebuje lekarza , a ściśle mowiąc szpitala , i porządnego leczenia.Trzymam kciuki za Ciebie , i Twoją mame.Nie martw się za bardzo.Wszystko będzie dobrze..:) -
Nerwica Lękowa Co zrobić? Moja historia...część 2
ewaryst7 odpowiedział(a) na LDR temat w Nerwica lękowa
Witam.Ja to mam chyba wszystkie choroby świata...No może , oprocz AIDS:) Okropne jest żyć w ciąglym lęku :KIEDY I GDZIE zaatakuje choroba...Jak ja to dobrze znam..:) -
Nerwica Lękowa Co zrobić? Moja historia...część 2
ewaryst7 odpowiedział(a) na LDR temat w Nerwica lękowa
Witaj.Bardzo , naprawdę bardzo Ci wspolczuję, i rozumiem przez co przechodzisz.Zyję zlękiem już długo , i wiem co potrafi zrobić z czlowiekiem.Jedyne co mogę ci doradzić , to jak najszybsza wizytę u psychiatry.Potrzebne Ci jest solidne lecznie.I psychoterapia.Nie boj się. Wyjdziesz z tego.To , co się z Tobą dzieje , spowodowane jest długotrwałym lękiem , i napięciem.Lecz się .Wyjdziesz z tego.Jestem pewna.Życzę ci tego z całego serca. -
zdecydowanie , zdanie pierwsze.Z tą , tzw "prawdą" , rożnie bywa.Mnie , kiedyś o malo nie zabila..Dlatego wolę , blogą nieświadomość:)
-
Dziewczyny, czy jesteście szczęśliwe? Czy kochacie życie?
-
Witaj.No i dobrze , że " klamka zapadla":) zaczniesz się leczyć , jestem pewna , że będzie ok:) Nie.Nie jesteś sama:)Jest nas baaaaardzo dużo.Wciąż jeszcze wielu ludzi , wstydzi się tej choroby.Ale ty się nie wsztydz.Bo to choroba jak każda , choć nie objawia się wysypką:)Trzymaj się.I pisz , jak się czujesz po lekach:)
-
Cześć.Witaj na naszym forum.:)
-
witaj.Może musisz się przypomnieć?Wiesz , jak jest w takich klinikach.Latwo o pomylkę.pzdr:)
-
Witaj na forum.Postaraj się uzbroić w cierpliwość , co do lekow.Daj sobie czas , choć wiem ,że to trudne.Czasami trzeba pocierpieć , żeby wyzdrowieć.Życzę Ci cierpliwości.A tymaczasem sprobój zioł.Melisę , walerianę lub jakieś inne.Trzymaj się.:)
-
Nie martw się. Na pewno,nie jesteś psychicznie chora.Najpierw jednak , zapytam , czy bylaś u lekarza? mam na myśli lekarza ogolnego.Myślę , że dobrze by było , gdybyś zrobiła sobie badania.Objawy ktore masz występują w nerwicach , i depresji, ale należałoby to , przedtem sprawdzić.Ja mam identyczne objawy.Wiem , jak się czujesz.Znam to , bo przeżywam , to niemal codziennie.Myślę , że dobrze zrobilaby Ci terapia u psychologa.Tu niemal wszyscy , cierpią na niską samoocenę.I pewnie nie uwierzysz , ale WSZYSCY cierpią niepotrzebnie.To , że nie wyglądasz jak modelka , nie znaczy , że nie możesz być szczęsliwa.Ja też urodą , nie zwalam z nog.I absolutnie się tym nie martwie.Po tylu latach zmagania się , z nerwicą i depresją , pragnę tylko BYĆ ZDROWA, czego i Tobie życzę.Trzymaj się.I pamiętaj -NIE JESTEŚ SAMA.
-
Witaj:)Wiem , że to bardzo trudne, ale spróboj , przestać myśleć ;KIEDY , bol ustąpi.To powoduje , że się spinasz , i ... boli.Zle myśli , wywolują zle emocje , a zle emocje wywołują ból.I tak w kołko.Trzymaj się cieplo.:)
-
Witaj. Ból emocjonalny , to się zwie.Pod warunkiem , że porobileś badania.Daj sobie czas.Wiem.Powiesz -latwo powiedzieć...Uwierz , że to minie.Jestem pewna.I nie boj się.Od tego się nie umiera.Poboli , i przestanie.Pozdrawiam Cię cieplo:)
-
Witaj. Nie napisałeś , czy byłeś badany przez neurologa?Bo chyba od niego powinieneś zaczać.Jeśli chodzi o nadruchliwość , to też tak mam.Od dziecka.Napisz coś więcej.pzdr.
-
A My , witamy Ciebie.Poruszanie się tutaj jest proste.Znajdujesz interesujący Cię wątek , i piszesz , lub czytasz , i wyciągasz wnioski Witaj , w naszej dziwnej krainie:)
-
Witaj.Czy leczysz nerwicę?
-
Do czego doprowadziła mnie nerwica. Moja historia
ewaryst7 odpowiedział(a) na przegranyy temat w Nerwica lękowa
Ble ble ble.Nadzieja jest.Możesz sobie mowić , że nie ma.A ja wiem , że jest!To Ty sam ,wmowiłeś sobie , że nie ma dla ciebie ratunku.Uparcie , i konsekwentnie wmawiasz sobie dalej.A przecież jesteś inteligentny , i wiesz , do jasnej cholery , że tak nie można!!Może chociaż sprobuj , zadzialać odwrotnie! 15 lat , już choruję... i nigdy , zaznaczam NIGDY nie zwątpilam , że wyzdrowieję! Ty też mozesz być zdrowy.I będziesz. -
Może to już końcówka depresji. Dużo już wiem o sobie
ewaryst7 odpowiedział(a) na temat w Depresja i CHAD
Spokojnie. jesteś bystry, to pewnie wiesz , że to bol " z głowy".Mam to samo.Ale coraz lepij sobie z tym radzę.Wiem , że nic tam nie ma.Tzn żadnego ogniska chorobowego.Boli , i dusi , bo się BOJĘ , że bedzie boleć ,i dusić.Oswajam ten lęk.Mam go gdzieś.I powoli przechodzi.Trzymaj się. -
A ja tam wyglądam jak starucha , i jest git.Nie ma kosmetyku , ktory poprawilby moj wygląd.Nie mam na to pieniędzy.Nie mam na to ochoty.Nie widzę potrzeby.Jednym słowem nie dbam o siebie.Jestem tylko ja , i nerwica.Na więcej nie ma miejsca:)
-
No widzisz jaka jesteś dzielna! Studiujesz , i pracujesz.Robisz to , o czym wielu ludzi może tylko pomarzyć.Dlatego , z serca Ci radzę , lecz depresję.A wtedy ból , i smutek miną.Wiem , nigdy nie zapomnisz o dziecku , ale też pamiętaj , że nie oddalaś go , bo taki mialaś kaprys.Oddałaś dziecko, bo byłas SAMOTNA ,i wiele problemow.Nie wiem , co napisać , abyś zrozumiala , i uwierzyla:NIE JESTEŚ ZŁA.Nie obwiniaj siebie .Pogodż się z tym , choć wiem jakie to musi być trudne.Ale... życie toczy się dalej.Jeszcze na pewno , będziesz mamą.Najlepszą na świecie.Trzymaj się , i pisz.Jak się czujesz dzisiaj?
-
Twoja koleżanka , to dzieciuch jest...Dobrze zrobiłeś , że nie rozdmuchaleś sprawy.Zachowaleś się , uważam super.
-
Witaj. Ja Ciebie nie potępiam.Byłaś samotna , zagubiona , bez wsparcia , bez odrobiny czułości , i miłości..To okrutne , że tak Cię wszyscy zostawili SAMĄ ,w ciązy.To co czujesz dzisiaj , jest efektem tych przeżyć.Jesteś mloda , i to jest Twój duży plus.Jeszcze wiele możesz osiągnąć.Pomyśl , o leczeniu depresjii .I Zacznij wszystko od nowa.Pracujesz? Gdzie mieszkasz ? Czy dalej z matką ?
-
Witaj.zastanawiam się , dlaczego , tak myślisz , że nie masz szans na związek...?Może wlasnie wsparcie drugiej osoby , miłość dodałyby Ci skrzydeł? Nie skazuj siebie na stratę , tylko dlatego , że masz nerwicę.Nie wolno tak!!! Jesteś mądra , i pewnie wiesz , że bardzo ważne jest nasze nastawienie.Kiedy będziesz myśleć o sobie "jestem do niczego" , tak będą Cię odbierac!! Nie myśl o sobie ŻLE! Czy masz wsparcie w rodzinie?