gabriel

Ja się boję ognia

I kogoś żywcem usmażymy

Czyli misiu nic się nie dzieje tak? Ps. misiek, sorki ale ja nie będę jak pies węszył po forum i szukał twoich łez w 1200 postów. Mam lepsze rzeczy do roboty.

Ty chyba misiek masz do mnie o coś żal tylko nie bardzo kojarzę o co. Zbyt często wypłakujesz się na mnie ostatnio i to na pewno nie jest spowodowane moim stosunkiem do panny nikt. O co chodzi misiu bo nie lubię niedomówień?

Już się nią nie zajmuję, tylko po co ona mnie świadomie wywołuje? Zresztą o co ci chodzi, cieplutko ją pozdrowiłem?

Oooooo, nasza kilkukrotna samobójczyni się pokazała, jak tam zdrówko? Jakie plany na dzisiaj? Proszki, szybowanie czy może ciepła woda do wanny? Jakoś wydaje mi się, że ci dużo lepiej? Pozdrawiam serdecznie! Azotox, wyluzuj troszeczkę, nie musisz mnie bronić bo primo sam sobie jakoś poradzę a drugie primo strasznie się zamotałaś w swoich postach dziecko drogie. Aha i nie kończ zawsze swoich wypowiedzi w stylu "ja to w ogóle nie wiem o co chodzi w tym temacie" bo ludzie uznają wreszcie żeś niepoważna i twoich słów również poważnie traktować nie należy. Przemyśl to.

Uważam, że chłopaczyna na 60 się załapie.

Lariana, wiele razy pisałem, że nie jestem jakimś szatanem w owczej skórze. Kiedy napiszę posta, wcale nie musi to oznaczać, że właśnie komuś wbiłem nóż w plecy

Albo chłopakowi odwali i powystrzela pół jednostki

Dobre i trzy godzinki w ciągu tygodnia. Dotleniony mózg zupełnie inaczej funkcjonuje(czyt. lepiej)

Wcale nie wegetujesz moja droga. Wchodzisz na forum, udzielasz się, właściwie to aktywnie uczestniczysz w życiu forumowym, wstajesz z łóżka, może nawet pracujesz, sama się żywisz itd.itp. W jaki sposób cię zaskoczyłem?

Podstawa to psycha w dobrej kondycji.

No właśnie o co?

Depresja raczej nie zwalnia z odbycia służby, przynajmniej w praktyce. Panowie w mundurach będą starali wygonić z ciebie depresję.

Więcej wysiłku w ciągu dnia.

Dokładnie cadarxx, nie ma co bezmyślnie generalizować, zależy od zaangażowania osób zainteresowanych.

Każdy coś robi tylko efekt się liczy moja droga

Ten Kalms brałem i muszę przyznać, że na mnie nie chciał działać. Nie ma jak to benzodiazepiny

To zdecydowanie łatwiejsze niż w realu lecz nie daje satysfakcji.

Czasami z założenia laik może być dobrym psychologiem. ale musisz ocenić sama czy rzeczywiście masz takiego nauczyciela i czy możesz mu zaufać.

Ale jesteście naiwni, prosicie o pomoc i radę Polinę, która kiedy tylko może ucieka w świat wyobraźni i marzeń, czyli delikatnie mówiąc nie wie co się wokół niej dzieje...

To już wiem dlaczego tak stękasz jak stara baba

No to nie ma się czym chwalić, to wcale nie dodaje ci uroku. Wiesz przynajmniej jak sie nazywasz?

Ja znam "wybujała" lub "bogata". Jak tak dalej pójdzie i każdy będzie jakieś pierdoły bełkotał to w niedalekiej przyszłości będziemy porozumiewać się na migi.

Rozjechana wyobraźnia? Ciekawe określenie