Skocz do zawartości
Nerwica.com

betty_boo

Użytkownik
  • Postów

    1 237
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez betty_boo

  1. a wjakim miescie chodzisz na terapie DDA?
  2. ja bym je dała za darmo tym, ktorzy je naprawdę używają.
  3. hmmm...widocznie są rózne rodzaje alkoholizmu. mojego taty NIC nie bylo w stanie powstrzymac i wiedziałam o tym, nie liczac na jego slna wole.
  4. joanova konieczność samodzielnego zrobienia soczku na pewno od razu popsułaby mi humor!:)nie lubię babrać się z warzywami. korba to kiedy jedziesz do indii:)?
  5. dziewczyny przezywalam to samo z moim tata. chdzcie na dda bo warto - ja tego nie robilam i w zyciu dorosłym mialam (mam) nerwice i depresje. lika mysle ze nie powinnas pozwolic mamie tam pracowac - nie obraz sie ale mysle ze sama juz wiesz,ze cie zawiedzie. nie ryzykuj ze bedziesz sie za nia wstydzic przed waznymi dla ciebie osobami. poza tym jak wyjdzie szydlo z worka moga cie posadzic o nielojalnosc- ze wiedzialas jaka jest a mimo to ja poleciłas. taka jest moja rada. niech znajdzie inna prace. [Dodane po edycji:] lika i gosiulka - przepraszam was, nie znam waszej sytuacji ale mysle ze łudzicie sie ze wasze prośby o nierobienie wstydu przed przyszlymi tesciami powstrzymają matki od picia. mysle ze to jest silniejsze od alkoholików. tak przynajmniej bylo w moim wypadku. nawet nie zaprosilam ojca naslub bo wiedziałam ze jak zwykle mnie zawiedzie i sie upije. badzcie realistkami.
  6. wasze wypowiedzi sa mi bardzo bliskie. ja rózniez to przezyłam, niestety zapamietałam ojca jako brudnego, wiecznie pijanego, upokorzonego i upadłego... 2 lata po jego smierci zaczeły mnie nawiedzac koszmary - agresywne sny z jego udziałem, choc nigdy mnie nie bił. dostałam nerwicy i depresji. dopiero terapeuta uswiadomil mi , że nie moge ciagle sie obwiniac o to, ze mu nie pomoglam. dzieki terapii pogodziłam sie z losem ojca... i znalazlam jego lepszy obraz, pozytywne wspomnienie. bez terapii byloby to niemozliwe. ojciec probowal sie leczyc ale nic z tego nie wychodziło. ja przez całe zycie bylam mu wierna jak pies.
  7. kto próbował i czy pomaga? mnie ten pomysl przekonuje, ale w praktyce nie probowałam. i gdzie na śląsku? [Dodane po edycji:] a co z biofeedbackiem na śląsku ? kto korzysta i gdzie?
  8. betty_boo

    Syndrom DDA

    straszne to jest, brutalnie prawdziwe.szkoda ze w naszym kraju zaleznosc mieszkaniowa jest tak silna... musisz zrobic wszystko zeby sie jakoś od niego uwolnic.moze terapia tez by ci w tym pomogla?
  9. jak mnie odwiedzisz to zobaczysz jak go uruchamiam:) i jaka dobra kawa! mmhhhmmm....
  10. A u mnie wyglada to tak: pełna mobilizacja (szczególnie przed jakimis waznymi zadaniami, nie śpie wtedy pół nocy bo nie moge zasnąc albo spie czujnie jak zając) niby wszystko zapiete na ostatni guzik ale zawsze cos zostawie niezałatwione i pózniej sie denerwuje. moim stresorem jest komóra szczególnie jak nie wiem kto dzwoni od razu tysiac najgorszych wizji przez głowe i ulga jesli to "nic takiego". chce wszystko przewidywac i kontrolowac, jest to bardzo trudne, czaso - i pracochłonne. daje sie tez wrabiac w ostatniej chwili w rózne "wyjatkowe" prosby i zadania bo ktos nagle czegos "nie moze" zrobic a ja jakos zawsze moge...dziwne, nie? ile goidzn ma moja doba? niby wszyscy zarabiaja tak samo ale mam wrazenie ze ja jakos wiecej pracuje... najlepszy jest pt wieczorem i sobota wtedy odsypiam zajmuje sie psem ogrodkiem spacerami i ladna pogodna... nie pamietam kiedy miałam nerwice w sobote:) [Dodane po edycji:] aha, a te wazne zadania z pierwszej linijki to zazwyczaj pierdoły!!!:) od których tak naprawde nic nie zalezy.
  11. Amy przyjedz do mnie mam tyle gratow ale jestem natura chomika i nie umiem ich wyrzucic!!help!
  12. ja w domu pije taka najsłabsza z ekspresu albo... zbozową anatol!:) nostalgia otacza mnie jak wstążka dymu...:)
  13. zawsze miałam niskie ciśnienie choć ostatnio chyba faktycznie mi sie podwyzszyło. kolezanka chemiczka powiedziała mi ze kawa wypłukuje magnez...na szczescie delirka przeszła, mam nadzieje ze dobrze mi sie zasnie.
  14. ale wiesz jak mnie czasem sieknie?? jak po amfie jakiejs:) od czego to zalezy?
  15. betty_boo

    delirka po kawie...

    znow ta delirka po kawie. i to mrożonej. what the hell? dla mnie to jak narkotyk...czy to możliiwe?
  16. praca w ogródku to tez fajny sport;) co myślicie? ...moj kolega mówi ze mam hobby jak stara baba ale ja to lubie:)
  17. seba szykuj sie bo wyglada na to ze bedziesz sie musial zajać dwoma wymagającymi kobietami:)
  18. Bedziemy ok 15.30-16 ,moze byc? kto jeszcze sie wybiera?
  19. skoro nic nie robisz to moze ci przejdzie? [Dodane po edycji:] skoro nic nie robisz to moze ci przejdzie?
  20. ja tez mam podobnie, mój mąz nie rozumie moich schiz. on uwaza ze to wszystko to chemia w mózgu albo ze sama sie w to wkrecam! jednak nie przeszkadza mi to tak jak tobie. moze dlatego ze dziele sie tym z innymi osobami i nie oczekuje on niego zrozumienia. duzo daje mi to forum. moze ty tez od niego wiele nie oczekuj - bedzie ci łatwiej.
  21. dolaczam sie do wszystkich głosów, szczeglnie linki i katarzynki i jedno dodam od siebie - nie traktuj tego okresu w zyciu jako czegos zlego. zaopiekuj sie soba bo twoje cialo i umysl cie o to proszą. sam widzisz jaki stresujacy tryb zycia prowadzisz.zrób przewartosciowania a zatroszcz sie o siebie.ktos tu napisal że nerwica to kara za złe traktowanie samego siebie - zastanow sie czy tak nie jest. popatrz na innych ludzi, jak zyją, jak sie zachowują, czym sie przejmuja a czym nie. idz do terapeuty, moze uda ci sie zlapac lepszy kontakt z samym soba i swoimi potrzebami. i nie poganiaj czasu. wiem że to brzmi jak trudne zadanie ale poradzisz sobie. powodzenia!
  22. np.różę w butonierce;? albo może jakies hasło ustalimy?:)
×