-
Postów
461 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Vitalia
-
Po prostu maciek, Kalebx3 podziwiam waszą wiarę, serio. A jak odnosicie się do słow Jezusa, że jeśli o cokolwiek z wiarą się modlimy to to otrzymamy, bo przecież w życiu tak często nie jest, wielu ludzi modli się żarliwie i z wiarą, proszą, a jednak nie otrzymują , szukają, a nie znajdują...?
-
A masz czasem wrażenie,że masz dwie lewe ręce ? Ja stale Ja też. I chyba mam Też mam dwie lewe ręce, największy kłopot z tym zimą bo trzeba kupować 2 pary rękawiczek, aby z każdej wybrać tę lewą i mieć na dwie rączki
-
Mam takie pytanie do wierzących ( z góry uprzedzam, że nie jest to zaczepka), czy jesteście szczerzy wobec Boga, jeśli odczuwacie wobec Niego negatywne emocje : złość, nienawiść? a moze nie odczuwacie takich emocji, a jeśli nie odczuwacie, to z czego to wynika, z wyparcia bo na przykład boicie się czuć coś negatywnego do Boga, czy z czegoś innego?
-
a dlaczego by takiego ziewającego doktorka nie zapytać np:" przepraszam, czy ja Pana nudzę, bo tak Pan ziewa jakby był znudzony?" może takie pytanie ochłodziłoby, dotleniło i doenergetyzowało lekarza ?
-
a bierzecie jakieś psychotropy? może to po tabletkach? -- Wt cze 10, 2014 2:52 pm -- Całkiem mozliwe, ze masz racje. Jeśli choruje się na nerwicę i ta ogranicza życie, to jakby naturalną konsekwencją jest brak radości życia, brak energii, możliwe że tak jest też u mnie.
-
Wszyscy tu piszą jacy to są głupi, ale jakby im kto w innym temacie napisał np. "zamknij się, jesteś głupi" to by się obrazili Poza tym myślę , że dużo ludzi z zaburzeniami emocjonalnymi to są ludzie nie głupi tylko jakby mało zaradni życiowo
-
AGORAFOBIA - lęk przed opuszczaniem "czterech ścian".
Vitalia odpowiedział(a) na Picasso temat w Nerwica lękowa
To wszystko zależy jak zdefiniujemy agorafobię, bo jeśli rozumiemy agorafobie jako tylko lęk przed przestrzeniuą, hipermarketem, kościołem to chyba mam umiarkowaną, ale jeśli za agorafobię uznamy lęk przed wystąpieniem ataku paniki zwłaszcza w miejscach z których trudno uciec to mam mega agorafobię . Ja też walczę i nawet udało mi się jakość w miarę ogarniać "zwykłe"ataki paniki, czyli takie, ze człowiek, gdzieś idzie, zaczyna myśleć o tym, że może dostać ataku, wtedy odpowiada ciało( szybkie bicie serca, miękkie nogi itp) i przychodzi atak, wtedy wiem co trzeba zrobić tzn. zaakceptować myśli lękowe, zdystanować się do nich i takie tam. Niestety u mnie pojawiły się też "niezwykłe"ataki paniki, wyglądają one np. tak: wchodzę do sklepu zaczynam myśleć o ataku, ale olewam te myśli, lęk opada, jestem w miarę spokojna, koncentruję sie na zakupach, czytam np. etykietkę na soku, odwracam głowę i .....mam nagle wrażenie, że jestem w innej rzeczywistości, głowa mi opada, nogi miękkie, dziwnie słyszę, widzę tunelowo i to jeszcze obraz jest zamazany, uciekam ze sklepu i mi przechodizi w samochodzie. Te ataki są o tyle dziwne, że nie ma schematu bodziec- myśl-somatyka tylko bodziec-somatyka-myśl i nie mogę nad tym atakiem zapanować. -- Pn cze 09, 2014 11:02 am -- Raczej u większości tak jest, u mnie agorka pojawiła się na podłożu lęku społecznego, a ten pojawił się na skutek błędów w wychowaniu (osobowość unikająco-zależna). Ja byłam ciągle spięta wśród ludzi bałam się, że się jakoś skompromituję i spinałam się do tego stopnia aż zaczęły występować ataki panki i potem to już klasyka czyli lęk przed lękiem. Myślę, że jeśli to wszystko trwa długo, to dobrze by było pracować nad tym dwutorowo, czyli: - psychoterapia pomagająca odnaleźć prawdziwe i pierwotne przyczyny wystąpienia ataku paniki - odwrażliwianie, czyli wychodzenie z domu pomimo lęku, po to, aby przekonać się, że ataki nie są grozne. ale łatwo się pisze, trudniej robi -
Fajnie Myślę, ze to ważne, abyś jej o tym powiedziała U mnie tłumienie lęku powoduje wybuch wściekłości nad ktorym ciężko mi zapanować. Zgadza się, ja to niby wiem i też próbuję, ale tak jakbym ciągle musiała sobie to przypominać, aby od emocji nie uciekać, bo ja uciekam tak jakby z automatu.
-
AGORAFOBIA - lęk przed opuszczaniem "czterech ścian".
Vitalia odpowiedział(a) na Picasso temat w Nerwica lękowa
Też fajnie ja do sklepu niestety nie daje rady. Prochy? no czasem benzo -- So cze 07, 2014 5:38 pm -- ten kawałek po mieście to dosłownie kawałek, też nie więcej niż 100 metrów, więcej mogę ale nocą -
Nie jesteś głupi, co za głupoty piszesz? detektywmonk, ty siebie nie doceniasz, bo gdybyś sie chociaż troszkę docenił i zaczął chodzić na psychoterapię po to , aby sie zmienić, a nie tylko dla renty to być może efekty jakie byś zobaczył przerosły by twoje najśmielsze wyobrażenia
-
AGORAFOBIA - lęk przed opuszczaniem "czterech ścian".
Vitalia odpowiedział(a) na Picasso temat w Nerwica lękowa
Ja mam taką agorafobię połączoną z fobią społeczną ( do tego zaburzenie osobowości ), czyli największy lęk gdy są ludzie, a najgorsza opcja to dużo ludzi i duża przestrzeń. Ciężko z tym radzeniem sobie. Ja chodzę teraz tylko w niektóre miejsca (las, pola, ul. spacerowe, gdzie wiem, ze jak mi coś się zacznie dziać to mogę uciec np. nad rzekę, do lasku itp). Chodzę jeszcze na psychoterapię i tylko kawałek po mieście, poza tym dno. To i tak postęp bo był czas , że miałam lęki po wstaniu z łóżka. Transport miejski odpada, za to samochodem mogę jechać wszedzie. -
Też myślę, że to o coś takiego chodzi, każdy człowiek ma potrzeby emocjonalne (bezpieczeństwa, opieki, przynależności itp.) jako dzieci jesteśmy w tym i nie tylko w tym wzgledzie zależni od rodziców, jeśli rodzice nie zaspokoją naszych potrzeb to być może nie nauczą nas jak mamy to robić w przyszłości, jak sie sobą opiekować i może na zawsze te potrzeby zostaną niezaspokojone. Terapeuta, tak myśle, ma nauczyć naszego dorosłego osobnika, jak ma się opiekować wewnętrznym dzieckiem -- Pn cze 09, 2014 11:12 am -- Poza tym wydaje mi się, że w czasie psychoterapii powinno się przede wszystkim poznać samego siebie i zrozumieć. Zrozumieć, dlaczego tak, a nie inaczej zachowujemy się w róznych sytuacjach, co się za tymi zachowaniami sie kryje. Odkryć czego chcemy od zycia.
-
tahela, gdzie jest ten wywiad z tym psychiatrą? WinterTea, pewnie masz nerwicę i wtedy jakby samemu wyszukuje sie zagrozenia, bałaś się pobierania krwi, a teraz boisz się myśli, która mówi ci że mozesz zemdleć, to wydaje się typowe. A tak na prawdę gdzieś głeboko w sobie boisz się pewnie, czegoś całkiem innego.
-
AGORAFOBIA - lęk przed opuszczaniem "czterech ścian".
Vitalia odpowiedział(a) na Picasso temat w Nerwica lękowa
a jak się odstawi farmakologię to demon powróci? Niestety tak. -
Unikający unikają wszystkiego, co może wywołać jakieś przykre emocje więc całkiem możliwe że pisania też. Większość uzależnionych twierdzi że nie jest uzaleznionym :) Może coś w tym jest. Alkohol pozwala tobie zagłuszyć, zdusić emocje i potem ich nie ma na terapii, nie ma nad czym pracować. Moze jesli przestaniesz stosować używki to te emocje się uzewnętrznią i będziesz musiała jakoś sobie inaczej z nimi poradzić, a psychoterapeuta pokaze tobie jak to zrobić? -- Pt cze 06, 2014 6:03 pm -- zbyt.smutny, ty też unikający?
-
Nie mam już nerwicy. Polecam Wam sposob jak z tego wyjść.
Vitalia odpowiedział(a) na odzyskalamradosc temat w Nerwica lękowa
temat jakoś zaniknął. odzyskalamradosc, przestała pisać, ciekawa jestem dlaczego? -
AGORAFOBIA - lęk przed opuszczaniem "czterech ścian".
Vitalia odpowiedział(a) na Picasso temat w Nerwica lękowa
najskuteczniejsza droga walki z agorafobią to konfrontacja z lękami, sama wizualizacja to raczej nie wystarczy. -
Bree, wróciłaś na terapię?
-
ile płacicie za prywatną sesję psychoterapii
Vitalia odpowiedział(a) na joasik01 temat w Psychoterapia
te antydepresanty co Ci pisała one też mają rejestrację w fobiach - pewnie paroksetynę, sertalinę albo citalopram może chciała, może nie chciała ale psychoterapia może im pomóc w zaburzeniach, ale tylko w nich -- 30 maja 2014, 17:26 -- podobno z chorób uleczalne są tylko niektóre zakaźne - cała reszta jest nieuleczalna ;-P Zgadłaś, przepisywała paroksetyne. -
ile płacicie za prywatną sesję psychoterapii
Vitalia odpowiedział(a) na joasik01 temat w Psychoterapia
Ona mi przepisywała antydepresanty, spławić raczej nie chciała... przynajmniej takie miałam wrażenie. -
ile płacicie za prywatną sesję psychoterapii
Vitalia odpowiedział(a) na joasik01 temat w Psychoterapia
psychidae, bardzo dramatyczne: osobowość unikająca i zalezna, fobia społeczna, agorafobia z napadami paniki. Moze ta moja psychiatra była jakaś wyjątkowa, ja miałam wrazenie, że ona jakby przestała wierzyć w to że może kogoś na trwałe wyleczyć z takich zaburzeń jak ja mam tylko tabletkami, bo ciągle mnie namawiała na psychoterapię. -
ile płacicie za prywatną sesję psychoterapii
Vitalia odpowiedział(a) na joasik01 temat w Psychoterapia
joasik01, nie wiem, gdzie mieszkasz, ale mam nadzieję, że zarabiasz też konkretne pieniądze, aż się boję zapytać ile u was kosztuje bułka psychidae, Mnie psychiatra namówiła na terapie. Ciekawa jestem dlaczego uwazała, ze psychoterapia bedzie dla mnie lepsza niż tabletki? -
Skąd wiesz, że Bóg istnieje i czemu niestety? Ja to bym sie cieszyła gdyby istniał. Nie rozumiem tego, co napisałeś, jak się nie wierzy w Boga to się do piekła za to nie pójdzie, ale do nieba też nie? no to gdzie?
-
ile płacicie za prywatną sesję psychoterapii
Vitalia odpowiedział(a) na joasik01 temat w Psychoterapia
Ja płacę 80 zł za 60 minut (czasem jest to 70,80 minut). Jak chodziłam do psychiatry to płaciłam 70 zł za 20 minut. Więc biznes może i niezły, ale lepszy mają lekarze, zdecydowanie. -
Bardzo dobrze Cię rozumiem.