Domyślałem się, że o to chodzi, chciałem jedynie potwierdzenia. Otóż, to nie jest tak, że cywilizacja trwa wiecznie. Człowiek, który żyje przeciętnie 75 lat może mieć takie wrażenie, ale cóż - nic bardziej mylnego. Jeśli chodzi o cywilizację europejską opartą o "wartości chrześcijańskie" to ona upada ze względu na konfrontację z nauką i informacją. Nikt nie zmusi ludzi, żeby zakładali rodziny i żyli "po bożemu" mając 2-3 dzieci. Wg mnie to właśnie ta rosnąca świadomość (a zatem i laicyzacja) europejczyków dotycząca bezsensu życia sprawia, że nie jest możliwe utrzymanie populacji na poziomie gwarantującym zastępowalność pokoleń. Wobec powyższego konieczny jest po prostu import ludzi i ich naturalizacja w Europie. Ostatecznie Islam też upadnie. Nie stanie się to w tym wieku, ale kiedyś na pewno.