Liber8

Dobry poradnik musi zawierać podział na kategorie wiekowe i mój takowy posiada, a więc czego nie powinniśmy mówić dziewczynom: 0-18 lat, "pójdziesz uprawiać ze mną seks na przystanku, czy trzeba z Tobą chodzić?", ze względu na wysoką skuteczność uzyskania seksu, ta starożytna wiedza winna być wymazana z kart historii. Bez pracy, bez prawka, bez mieszkania, bez czegokolwiek można mieć seks na przystanku. Można też zamiast seksu dostać w pysk, nie wiem jak jest teraz. Ale to w końcu tylko pytanie, wiec po co się denerwować i bić facetów szesnastoletnich. 19-40 lat, uuuuu tu są komplikacje, lepiej pominąć etap świrowania na punkcie pieniędzy, seksu, czy planowania dalszego życia. Unikamy w ten sposób niepotrzebnych stresów. W ogóle nie nadaję się do posiadania na swoim telefonie dokumentów typu brzydkiedziecko.jpg, rozwód.pdf, (1) niedodebrane: "nie na to konto wpłaciłeś alimenty matole". 41-99 lat, nie mam zbytnio doświadczenia w byciu cztedziestolatkiem, ale się rozmarzyłem Siedzenie w ogródku i picie herbatki, prowadzenie skromnego życia, małe wymagania, slow life. Ciekawe czy są panny na forum które by tak chciały? Pogadamy za 10 lat, będę wtedy miał 44, to idealny wiek by wchodzić w związek. I wtedy nie można swojej kobiecie powiedzieć - "ty stara ku*wo zniszczyłaś mi 25 lat życia" nie ma to sensu logicznego. Tak można mówić partnerce dopiero po ukończeniu 69 lat. 100 i więcej lat, nie mam zielonego pojęcia czego nie mówić stulatce na randce? Może "masz alzheimera czy parkinsona"?, "bardziej lubisz wypić, czy wylać"?, "w którym wieku ostatnio uprawiałaś seks"? carlos, a nie lepiej Tobie by było skorzystać z płatnej miłości? No wiesz, wchodzisz na roksa.pl wpisujesz swoje miasto i wybierasz jakąś pannę? Jak bym był dziewczyną to bym Cię do roboty wygonił i liczyłby się dla mnie tylko hajs. Problem z seksem, kobiety ostatnio też na zadyszce jadą, bo byś oczekiwał seksu, a tu trzeba du*y dawać ;/ najgorsze są oczekiwania ;/

^^teoria o statkach 144 000 statkach nie jest moja. Dokładne informacje na ten temat ma Pani Zofia, która od wielu lat jest wizjonerką. Parę dni temu poinformowała na fb, że zakończyła pracę wizjonerki, ponieważ statki niedługo się wyłonią Najlepiej obejrzeć całe, albo od 20:00 minuty. Martwią mnie dwie rzeczy - Pani Zofia jest coraz smutniejsza, widać u niej lęk. I to, że zakończyła pracę, nie będę mógł już słuchać Jej kosmicznych opowieści Dyski, kule, mało z tego zrozumiałem kto do jakich statków będzie wsiadał, to ułożyłem swoją powyższą teorię. Wizje tej Pani są dla mnie za trudne do zrozumienia.

Teoria i pytanie w której grupie chcielibyście się znaleźć? Niosący światło i jego 144 000 statki kosmiczne pojawiają się na ziemi (taki jeden statek pomieści wiele tysięcy ludzi). Ma propozycję do ludzi - siadamy na statki i lecimy do nieba. 1. Biskupi, papieże, księża i pasterze innych religii są "wniebowzięci", masturbują się z radości, że w końcu nastąpiły wydarzenia apokaliptyczne i lecą razem ze swoimi owieczkami do nieba. 2. Fanatycy religijni, zwykłe owce, siadają w drugiej kolejności. 3. Niosący światło jest tak zajebisty, że zaproponował więźniom, mordercom, gwałcicielom, pedofilom i innym ddegeneratom trip do nieba. Niestety nie wszyscy chcieli lecieć, to zostali wzięci na statki siłą. 4. 666 000 tyś ludzi ma zakaz wsiadania na statki, a spora część dostała wybór, mogą lecieć, ale mogą też zostać na ziemi. Miliardy ludzi na statkach. Pytanie - zostać z mniejszością, czy odlatywać z większością?

Nie mam sprzętu, zwykły smartfon, zamiast filtrów mam coca cole w kuflu Można nauczyć się robić dobre zdjęcia, kupić aparat, ale po co? Nie ma to jak partyzantka. Każde zdjęcia nieba i słońca mile widziane.

Najpierw elektryczną maszynką wygoliłem głowę na 1 mm, a potem na mokro goliłem na 0 mm, męczyłem się przy tym niesamowicie i trwało to pół godziny. Czekam teraz z pół roku aż będę mógł je z tyłu spiąć. Ale mam zajebistą fryzurkę

@Xonar fajne okulary, nie wiedziałem że takie coś istnieje i blokuje niebieskie światło, jestem nieco zacofany Lekkie sportowe adidasy z pianki 69 zł. Mam podobne, czerwone, polubiłem je, to teraz kupiłem czarne. Na rowerek i tylko suche warunki. Motyw tygryska mi spodobał i jak zejdzie z brzuszyska -5 kg, to będzie dobrze leżeć Natomiast w tych spodniach do fitness czuję się i wyglądam jad debil Ale co mi tam.

Adrenalina (2006)

Witam, wszystkim wronom z okazji święta życzę jak najwięcej miłości PS. Jak już będziecie uprawiać wolną miłość, to pamiętajcie o zabezpieczeniach i higienie. PS2. Jak wam jakiś debil powie "bądźcie płodni i mnóżcie się; zaludniajcie ziemię" to zalecam mieć to w du*ie, niech sam zaludnia i tak nie da rady, ministranta nie zapłodni. A jak już posiadacie dzieci, to nie pozwólcie tej czarnej szarańczy wtrącać się w Wasze życie rodzinne.

słońce

A ja mam tak, że nie bardzo chcę żeby mnie ludzie lubili. Chcę żeby zachowywali się wobec mnie neutralnie, nie mieli oczekiwań i ja też nie mam żadnych oczekiwań. Taki lajtowy neutral. Młodzi mają teraz potrzebę dostawania tryliarów lajków i chcą być lubiani, jedni są lubiani bardziej, inni mniej, ci co są mniej lubiani przejmuj ą się tym, wpadaja w choroby i popełniają samobójstwa, a psychiatryki pękają w szwach. Ja polubiłem siebie, taki zdrowy egoizm. A jak się zdarzy, że mnie ktoś lubi, to fajnie. Ktoś mnie nie lubi też super, nie ma żadnego przymusu lubienia mnie, jak się nie ma oczekiwań, żeby być lubianym to się o wiele lepiej żyje. Być może to co powyżej napisałem to brednie, ale na obecny stan takie jest moje myślenie.

Jej eliksir działa ^^własnie gotuje kolejny, jeszcze mocniejszy, tak by miłość ogarnęła całą Europę Środkowo-Wschodnią

Potajemnie teleportuje się do naszych domów i dolewa wszystkim elixiru miłości do napojów

Czyta mi w myślach, ta czarodziejka już tak ma od urodzenia, a ja nie mam nic przeciwko

Po zdjęciach widzę, że mieliście udane spotkanie Zazdroszczę Wam troszkę, i tego że nie mogłem być, ale z drugiej strony cieszę się Waszym szczęściem i tym, że nawiązaliście nowe znajomości, czy też odnowili stare ;)

hmmmm grzesznik ze mnie

Ostatnio mam bekę z otyłych dietetyków, którzy nauczają innych ja ma wyglądać oczyszczanie wątroby w piątek. Nie szanują swoich wątrób, nie szanują swoich ciał, nie szanują niczego ani nikogo, a ich metoda na oczyszczanie wątroby to 2x grzesznik wołowy z serem

Zaiste ciekawa metoda Moja wątroba (jak i każdego człowieka) jest cały czas w pracy. Od poniedziałku do piątku, niedziele, święta, non stop. Ponieważ ją kocham, daję jej 24 godziny wolnego w tygodniu. Haruje dla mnie 7 dni, to czemu mam jej nie dać jednego dnia wolnego na samej wodzie? Również polecam metodę, dajcie jej czasem odpocząć.

@Heledore najlepszego chemiku młody

Ktoś chce być z Tobą

Grecja Państwo na literę L