Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ana_88

Użytkownik
  • Postów

    475
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ana_88

  1. Sledzilas watek? Tak naprawde to chyba nikt poza nimi samymi nie wie, wg jakich kryteriów rzeczywiscie tam przyjmuja. Mozna tylko snuc domysły
  2. Orzechowa, nie wiem co Ci moge jeszcze powiedziec. Swiadomosc jest dobrze miec, chociaz moim zdaniem to i tak jest za malo, zeby chciec sie zmienic. Nie bede sie tutaj wylewac ze sobą, aczkolwiek powiem Ci ze zaczynam powoli dochodzic do wniosku, na swoim przykladzie, ze niestety takim prawdziwym bodzcem sprawiajacym, ze czlowiek chce cos ze soba zrobic jest dotkniecie dna i to wtedy nie jest nawet na zasadzie, ze sie "chce" tylko juz po prostu nie ma innego wyjscia. Inaczej mowiac osiagniecie takiego punktu, poziomu dyskomfortu, ze juz nie daje sie rady; stanu w ktorym Twoje zycie staje sie juz dla Ciebie nieznośne. A droga do takiego punktu trwa roznie, czasem dluzej, czasem krocej,a czasem wcale Powiedzmy, ze ja wlasnie taki punkt w pewnym momencie osiagnelam, a wczesniej tez sobie bardzo dlugo lawirowalam w zyciu,a swiadomosc niby byla Jakbym chciala sie tak zastanowic nad przebiegiem mojego zywota to wydaje mi sie ono pasmem absurdow i szalenstw bez zadnego ladu i skladu, ale w koncu przyszedl taki moment, ze sie zderzylam z gleba i juz mi ciezko jest samej wstac, dodam do tego ze to wcale nie byl jakis grom z jasnego nieba, stopniowo robilo sie coraz gorzej i to wg mnie byla naturalna kolej rzeczy. To prawda, bo jest to normalne, tak jak wszystko, kwestia stopnia natezenia pewnych cech, czy zachowan. Lęk tez jest przeciez czyms normalnym bo kazdy go odczuwa. Wybacz Kontrast, ze tak sobie wyrywam z kontekstu Orzechowa i Kontrast wiem, ze troche demonizuje i brzmi to wszystko grobowo, wiem ze moze nie jestem teraz zbyt obiektywna, ale chce przez to powiedziec, ze lepiej jest zaczac dzialac jak najszybciej, poki jest jeszcze jako tako normalnie i poki czlowiek sie czuje w miare ok, a nie na zasadzie: " w sumie to nie jest ze mna tak zle". A dlaczego akurat tutaj o tym pisze? Bo ja znam to wszystko bardzo dobrze. Tylko u mnie sie to wszystko tak pomotalo i poplatalo, jeszcze doszly inne rzeczy do tego plus jeszcze bardzo duzo autodestrukcyjnych zapędow. Jedyna droga bez wzgledu na to kto jest na jakim etapie "popierdolenia" (to tak w odniesieniu do tych moich dywagacji) jest nauczyc sie kochac siebie i byc wartoscia dla samej siebie, juz wtedy, wydaje mi sie - wszystko przestanie by byc takie skomplikowane. Brzmi prosto ale trudno to osiagnac....
  3. tez tak mialam jakies 2 miesiace temu. Akurat w pracy mi się tak stało. Wogole tego nie polaczylam ze sprawami "nerwow" i "psychiki" Zwolnilam się i poszlam na pogotowie na izbe przyjec bo akurat mialam blisko. Caly dzien sie wysiedzialam, zrobili mi mnostwo badan, nawet tomograf i wszystko wyszlo ok. Jeszcze na drugi dzien troche mialam te zawroty a pozniej przeszlo samo. Ciekawe to jest bo nie spodziewalabym sie ze nerwica moze akurat takie objawy wywolywac, w tym czasie w sumie to nie przypominam sobie nawet, zebym jakos bardziej sie czyms stresowala niz zwykle
  4. Orzechowa, milo, ze w jakis sposob dalam Ci do myslenia :) Tak, tak, to prawda. Tak calkiem sama sobie z tym nie poradzisz, pomoc specjalistyczna konieczna. Nie chodzi o to, zeby popadac w skrajnosci w skarajnosc, bo to do niczego nie prowadzi, ale jednak w Twoim przypadku powinnas sobie dac na wstrzymanie z tymi facetami. Nie mowie tutaj, zeby od razu pierzchnąc na widok kazdego spotkanego mezczyzny. Ale jak masz emocje i glowe caly czas uwiklana ta relacja, albo jakas inna to trudno w takich warunkach zrobic cokolwiek, tkwiac w czyms. Bo przede wszystkim, nie jestes w stanie spojrzec na to zdrowo rozsadkowo, brak jest dystansu, ta sytuacja po prostu Cie pochlania emocjonalnie. To mi wszystko smierdzi " bordero- narcyzmem". :) Boze....nie wiem, ale ja to wszystko rozumiem, bo tez taka jestem troche i widze to, jak bardzo duzo ludzi ma podobne problemy, oczywiscie zawsze w troszke innej oprawie, ale schematy i mechanizmy te same....
  5. jestem wdzieczna za to, ze mam co jesc, mam gdzie spac, mam dwie sprawne ręce, dwie sprawne nogi, nie mam raka xD A więc mogę wszystko
  6. Ana_88

    zadajesz pytanie

    kiedys pachnialy fajami a teraz to moim ulubionym perfumem : Davidoff Cool Water Palisz fajki?
  7. Ana_88

    zadajesz pytanie

    nie chce mi sie z tym babrac/ fryzjera raczej nie odwiedzam/ nie mam czasu na to/ lubie swoj kolor taki jaki mam, bo jest ladny ale jak juz bedzie tych siwakow duzo i zaczna byc bardzo widoczne to...farbne XD Czy to prawda ze ze stresu się siwieje?
  8. Ana_88

    zadajesz pytanie

    Raczej nie, pilnuje sobie tego, ale za to mam duzo siwych kudłow juz! a jeszcze na czarnych to je bardziej widac! Jestes aktywny fizycznie?
  9. Ana_88

    zadajesz pytanie

    W miare ok przez ostatnie kilka dni...a przynajmniej tak mi sie wydaje Masz jakies siwe wlosy na glowie xd?
  10. Ana_88

    zadajesz pytanie

    Bardzo lubie, bo wtedy calkowicie sie odrywam i zapominam o swiecie calym Masz jakis maly plan, cel na najblizszy czas?
  11. Ana_88

    Co jest gorsze X czy Y?

    pisemny. byc w centrum uwagi czy byc calkowicie ignorowanym?
  12. Ana_88

    zadajesz pytanie

    w nagrode za zasługi... Czy czytales/ as ostatnio jakąs ksiazkę godną polecenia?
  13. ten wątek brzmi jakby kobiety to był jakis calkowicie odrebny gatunek
  14. Dokładnie. Zgadzam się z moją przedmówczynią Moim zdaniem powinnas udać się na jakąs psychoterapie, ale warunkiem koniecznym do tego jest odciecie się od jakichkolwiek relacji. Daj sobie na wstrzymanie. Zastanow się moze nad tym dlaczego tak bardzo na sile chcesz kogos miec i co sie za tym kryje. Potrafisz byc sama dla siebie?? Jezeli nie to najpierw trzeba sie tego nauczyc. Inaczej nie ma szans na stworzenie zdrowej relacji, bo kazdego partnera bedziesz traktowac jak "przedluzenie" swojej osoby.
  15. Niezłe kategorie stworzylas w takim razie jezeli mozna wiedziec w ktorej z nich znalazłabys się na przykład Ty?
  16. Ana_88

    X czy Y?

    wino. Wodka czy bimber?
  17. yyyy... mogłoby byc to dosc ekscytujace przezycie, z drugiej strony jednak dla osob postronnych wkurwiajace :) Jak dzis dzien minął?
  18. Ana_88

    czego aktualnie słuchasz?

    oooo...juz zapomnialam o tym kawalku prawie
  19. Ana_88

    zadajesz pytanie

    Chyba nawet nie jedną...:) Jaka jest tak naprawde natura czlowieka monogamiczna czy poligamiczna?
  20. Ana_88

    zadajesz pytanie

    Jakos tez mi nikt nie przychodzi do glowy. Z jaka czestotliwoscia myslisz o seksie w ciagu dnia. Wyraz w skali od 1 do 10
  21. Lubie wiedziec. Jak wspominasz swoja inicjacje seksualna? Dobrze czy raczej nie za fajnie?
  22. Ana_88

    zadajesz pytanie

    a przemebluj Czy masz kogos kto jest Twoim autorytetem jezeli tak to kto?
  23. Ana_88

    X czy Y?

    slonce Włosy proste czy kręcone?
×